Aż się nie chce wierzyć, ale Wisła Kraków, która na początku XXI wieku była absolutnym dominatorem polskiego futbolu czeka na trofeum Pucharu Polski od ponad 20 lat! Biała Gwiazda po pokonaniu Piasta Gliwice ma przed sobą szansę powtórzenia sukcesu z rozgrywek 2002/03. To właśnie wtedy po raz ostatni Wiślacy wznosili trofeum Pucharu Polski. Jak potoczyły się dalsze losy dwumeczu przeciwko Wiśle Płock?
Adam Piekutowski
Wystąpił w obu spotkaniach finału PP 2002/03. W barwach Białej Gwiazdy rozegrał 44 mecze, w których zachował 19 czystych kont. Zaliczył nawet 10 występów w europejskich pucharach, broniąc m.in. przeciwko Omonii Nikozja, Anderlechtowi czy NEC Nijmegen. Nigdy nie zdołał na dłużej wywalczyć roli klubowej jedynki, stąd wypożyczenia do Widzewa Łódź oraz Jagiellonii Białystok. W 2006 roku, podczas meczu przeciwko Heko Czermno doznał fatalnej kontuzji kolana, po której przedwcześnie zakończył karierę piłkarską. W 2014 roku w rozmowie z Echem Dnia opowiedział o swoich problemach, gdy środowisko piłkarskie nie okazało mu wsparcie, czy wręcz zapomniało o jego istnieniu. Swego czasu skupił się na pracy w szkółce bramkarskiej z Jakubem Wierzchowskim (były golkiper m.in. Werderu Brema). Według serwisu transfermarkt w latach 2015-17 pracował jako trener bramkarzy w Wiśle Puławy.
Arkadiusz Glowacki
Wieloletni kapitan Wisły Kraków, który przez lata uchodził za czołowego polskiego defensora. Podobno w latach świetności interesowały się nim kluby francuskie czy hiszpańskie, jednak w newralgicznych momentach przydarzały się mu kolejne problemy zdrowotne. Podobnie jak inny piłkarze Białej Gwiazdy, po zdominowaniu Ekstraklasy zapragnął w końcu zmienić otoczenie, a najlepsze warunki finansowe zaoferował Trabzonspor. Próba podboju Turcji miała swoje lepsze i gorsze momenty. Nie błysnął na tyle, by zaciekawić sobą kluby z mocniejszych lig, jednak zaliczył 6 spotkań na poziomie Champions League, w tym wyjazdowe zwycięstwo nad Interem. Stosunkowo szybko wrócił do Wisły Kraków, gdzie nadal był pewniakiem do gry. Łącznie w barwach Białej Gwiazdy rozegrał aż 422 spotkania. Głowacki w ostatnich latach miał pracować jako szef skautów Wisły Kraków, jednak w 2022 roku zrezygnował z posady, a w styczniu 2023 r. został ogłoszony jako pracownik agencji menedżerskiej Fabryka Futbolu.
Mariusz Jop
Mariusz Jop ma wielkiego pecha, bowiem dla Wisły Kraków rozegrał 96 spotkań, a prawdopodobnie już na zawsze przy jego nazwisku nieodłącznym hasłem będzie „gol samobójczy”. Mało kto pewnie pamięta, że wiosną 2010 roku rozegrał ledwie dwa ligowe spotkania. Pech chciał, że w meczu przeciwko Cracovii trafił do własnej siatki, co ostatecznie zadecydowało o tytule mistrzowskim dla Lecha Poznań. To był także pożegnalny mecz Jopa z Białą Gwiazdą. Co ciekawe, klubem, dla którego rozegrał najwięcej spotkań, wcale nie jest Wisła, a FK Moskwa. Jop zaliczył 86 występów w lidze rosyjskiej. Po powrocie do Polski zaliczył nieszczęsny sezon w Wiśle i 25 spotkań dla Górnika Zabrze. Od 2016 roku rozwija się jako trener. W grudniu 2023 roku prowadził pierwszy zespół Wisły jako tymczasowy trener (wygrał 3 na 3 możliwe mecze), obecnie jest asystentem Alberta Rudé.
Maciej Stolarczyk
Trener Wisły Kraków w latach 2018-19, wcześniej trener i dyrektor sportowy Pogoni Szczecin, a później selekcjoner kadry U21 oraz szkoleniowiec Jagiellonii Białystok. W przeciwieństwie do kolegów nigdy nie zaliczył gry w zagranicznym klubie, a Białą Gwiazdę opuścił w 2007 roku — przenosząc się do GKS-u Bełchatów. Przez lata dobry duch zespołu, chociaż niekoniecznie traktowany jako pierwszoplanowa gwiazda. Jesteśmy przekonani, że jako trener najlepsze wciąż ma przed sobą. Dotychczas miał jednak sporo pecha i gdy wydawało się, że wszyscy są zadowoleni z jego pracy, za chwilę jego drużyny notowały rozczarowujące wyniki. Od kwietnia 2023 roku bez pracodawcy.
Jacek Paszulewicz
W lipcu 2023 roku zaszokował wypożyczeniem do chińskiego CD Wuniu. Cztery lata później zakończył karierę już jako piłkarz Górnika Zabrze po poważnej kontuzji kolana. Łącznie w barwach Białej Gwiazdy zanotował tylko 39 występów, w tym tylko jeden w meczu Pucharu Polski. Wiślacy w pierwszym pojedynku z Wisłą Płock przegrali 0:1 po goli Ireneusza Jelenia, jednak w rewanżu udowodnili swoją wyższość. Trafienia Macieja Żurawskiego oraz dwa gole Marcina Kuźby sprawiły, że m.in. Jacek Paszulewicz mógł świętować zdobycie trofeum. W 2013 roku został asystentem trenera we Flocie Świnoujście, a pomiędzy 2015 i 2018 roku prowadził Olimpię Grudziądz. Kolejne epizody, z GKS-em Katowice oraz Widzewem Łódź trudno uznać za udane. Od 2019 roku pracuje jako prezes Bałtyku Gdynia.
Mirosław Szymkowiak
Serwis transfermakt wskazuje, że Szymkowiak jeszcze w 2022 roku reprezentował barwy drużyny LKS Szaflary! Faktem jest jednak, że w 2005 roku sprzedano go do Trabzonsporu, gdzie szybko wyrobił sobie status gwiazdy i… równie szybko zgasł. Powodem rozstania z zawodowym futbolem w wieku 31 lat były kolejne kontuzje. Jak przyznał w jednym z wywiadów, każdy dzień zaczynał od leków przeciwbólowych aż w końcu musiał powiedzieć stop. Najwyraźniej, w 2014 roku przełamał się i po 8 latach przerwy wrócił do gry, ale już na niższym, niemalże amatorskim poziomie. Pamięć o świetnej grze Szymkowiaka do dzisiaj jest żywa w Turcji. Według doniesień medialnych już po zakończeniu kariery założył dwa salony urody w Krakowie.
Kamil Kosowski
Teoretycznie, może chwalić się występami w Bundeslidze, Serie A, Championship oraz LaLiga2. W praktyce, na boiskach Ekstraklasy był absolutną gwiazdą – zagranicą radził sobie mocno przeciętnie. Zaliczył także epizod w lidze cypryjskiej, a w sezonie 2011/12 błyszczał asystami w GKSie Bełchatów. Kosowski nigdy nie przeskoczył pewnego poziomu, natomiast na skalę polskiego futbolu był zawsze piłkarzem, którego chciało się oglądać. W sezonie 2009/10 jako zawodnik APOELu Nikozja zanotował 5 spotkań w Lidze Mistrzów. Pewnie niewielu kibiców kojarzy go obecnie z występami przeciwko Atletico Madryt czy Chelsea, ale takie rzeczywiście miały miejsce. Od 2013 roku jest ekspertem Canal+ Sport. Jak sobie radzi? No cóż, jego podważania wyników polskich drużyn w Lidze Konferencji Europy, którą nazywa pucharem biedronki nie przysporzyło mu nowych fanów.
Mauro Cantoro
Z Wisłą Kraków pięciokrotnie zdobywał mistrzostwo Polski, ale dość nieoczekiwanie w styczniu 2010 roku przeniósł się do Wodzisławia. Oczywiście, jego pozycja w krakowskiej drużynie słabła, jednak mimo wszystko nadal był zawodnikiem ze sporą renomą. Po nieudanej misji walki o utrzymanie wyjechał do Argentyny, a następnie Peru. W 2016 roku zakończył karierę piłkarską po występach dla peruwiańskiego León de Huánuco. Sześć lat później próbował swoich sił jako asystent trenera w ekipie Juan Aurich. Peru najwyraźniej mocno zagościło w jego sercu, bowiem jego syn Tiago Cantoro reprezentował ten kraj w kategorii U23. Ciekawostka – Mauro Cantoro można obecnie posłuchać w audycjach DEGANCHE, gdzie występuje u boku Henry’ego Quinterosa. Sylwetkę Argentyńczyka przypominaliśmy przy okazji opowieści o XI Odry Wodzisław.
Kalu Uche
Notorycznie wygrywa zestawienia najlepszych obcokrajowców w historii Ekstraklasy. To o tyle ciekawe, że w polskiej lidze rozegrał ledwie 54 spotkania! Nigeryjczyk dodawał ekipie Henryka Kasperczaka element szaleństwa. Jego dryblingi budziły zachwyt trybun, a przecież w tamtym czasie miał ledwie 21 lat. Niestety, jego pobyt w Krakowie miał ten smutniejsze barwy — oplucie Marka Zieńczuka, odmowa gry z Omonią Nikozja, próba wymuszenia transferu do Ajaxu Amsterdam. W końcu, w 2004 roku wypożyczono go do Bordeaux, ale ligi francuskiej nie podbił. W 2005 roku sprzedany do Almerii, gdzie regularnie grał na poziomie LaLigi. Ba! Strzelił nawet 27 goli, pokonując bramkarzy m.in. Realu Madryt oraz Barcelony.
Od 2011 roku w żadnym miejscu nie potrafił dłużej zagrzać miejsca. Grał w ligach szwajcarskiej, tureckiej, katarskiej oraz indyjskiej. Na wyróżnienie zasługuje 19 bramek w sezonie 2012/12 dla Kasimpasy i 13 w rozgrywkach 2017/18 dla Odishy. Co ciekawe, jeszcze w 2021 roku strzelił gola w Pucharze Króla, gdy skusił się na grę dla występującej wówczas w 4. lidze hiszpańskiej ekipy Águilas FC. Epizod w Wiśle Kraków był tak naprawdę początkiem jego kariery. Bardzo ciekawej, podczas której zwiedził kawał świata i grał u boku wielu znakomitych piłkarzy. Na mistrzostwach świata w 2010 roku strzelił dwa gole – przeciwko Grecji i Korei Południowej.
Marcin Kuźba
W 2008 roku zakończył karierę z powodu problemów zdrowotnych. W Wiśle Kraków rozegrał 72 spotkania, w których strzelił 35 goli i zaliczył 11 asyst. Po tak naprawdę jednym sezonie 2002/03 postanowił odejść do Olympiakosu. Miał tam przyjemne statystyki – uzbierał 6 trafień, ale i tak stosunkowo szybko oddano go do Krakowa. Po powrocie był już jednak cieniem samego siebie, a w 2006 roku odszedł do Górnika Zabrze. Dziś można zastanawiać się, co by było gdyby w 2003 roku postanowił pozostać w Wiśle? Podobno zniechęciły go niekorzystne warunki oferowanego kontraktu. Zamiast tego, wybrał lepszą finansowo propozycję z Grecji. Swego czasu próbował swoich sił jako skaut, a w grudniu 2023 roku razem z Kamilem Kosowskim dostał pracę w dziale sportowym Podbeskidzia Bielsko-Biała. Przed miesiącem umowy w oboma byłymi zawodnikami Wisły zostały rozwiązane.
Maciej Żurawski
Jedna z największych gwiazd polskiej piłki tamtego okresu. Jego transfer do Celticu uważany był za wydarzenie epokowe, a występy na szkockich boiskach rozgrzewały wyobraźnię polskich fanów. Być może, gdyby nie epizody w Celticu, Larisie oraz Omonii Nikozja, zostałby najlepszym strzelcem w historii Ekstraklasy? W końcu do rekordu Ernesta Pohla zabrakło mu tylko 65 trafień. Po zagranicznych wyjazdach powrócił do Wisły Kraków, ale jego skuteczność była nieporównywalnie niższa i 2012 roku ogłosił zakończenie kariery. 2 lata później dał się namówić na powrót, strzelając 21 goli w barwach Porońca Poronin. Swego czasu nieskutecznie próbował zaangażować się w politykę, startując z listy komitetu wyborczego Sojusz Lewicy Demokratycznej – Unia Pracy w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Zdecydowanie lepiej radzi sobie obecnie jako ekspert i komentator stacji Polsat Sport.
W artykule wykorzystano fragmenty tekstu Co się z nimi stało? XI Wisły Kraków, która wygrała 4:1 z Schalke.