Dawid Kownacki wrócił do gry. Na gola potrzebował… niecałą minutę

Po blisko dwóch tygodniach od ostatniego występu Dawid Kownacki powrócił do składu Fortuny Düsseldorf. Jego koledzy w międzyczasie przegrali z Greuther Fürth, więc starcie z Eintrachtem Brunszwik po prostu trzeba było wygrać. Polski napastnik już w pierwszej minucie pojedynku znakomicie odnalazł się w polu karnym, biorąc na plecy jednego z defensorów rywala i pewnie posyłając futbolówkę obok bramkarza drużyny przeciwnej.

Kownacki po strzeleniu gola wywalczył także karnego, którego zmarnował Rouwen Hennings, ale gola na 2:0 dorzucił Christoph Klarer. Gospodarze byli bardzo konkretni w swoich atakach, a cały mecz ostatecznie wygrali 3:1. Polski napastnik murawę opuścił w 84. minucie, niecały kwadrans wcześniej na boisku zameldował się Michał Karbownik, który również ostatnio zmagał się z problemami zdrowotnymi.

REKLAMA

Kilka dni temu, w mediach pojawiły się pogłoski, że Kownacki może pozostać w Fortunie, mimo deklaracji o nieprzedłużeniu umowy

Zasadniczy warunek takiego rozwiązania — awans do Bundesligi. Gdyby drużyna zdołała dostać się do elity, mogłaby zaproponować Kownackiemu lepsze warunki, a on sam miałby gwarancję gry w zespole, w którym dobrze się odnajduje. Żeby zagwarantować sobie miejsce dające baraże o awans, Fortuna musiałaby punktować zdecydowanie lepiej niż we wcześniejszej części sezonu, bowiem strata wynosi w tym momencie 5 punktów, a rywale mają jeden mecz rozegrany mniej. Kownacki strzelając bramki w 2. Bundeslidze walczy więc o miejsce w wyższej klasie rozgrywkowej, ale dziś trudno ocenić czy z samą Fortuną, czy też po transferze do innego zespołu. Faktem jest jednak, że niemieckie media opisują go po meczu z Brunszwikiem w samych superlatywach. Kicker.de sugeruje, że Polak jest największym atutem zespołu w walce o Bundesligę.

W reprezentacji Polski nie ma ostatnio powodów do optymizmu, gdy widzi się dyspozycję chociażby Krzysztofa Piątka. Cieszy, że Dawid szybko uporał się z kontuzją i po powrocie nadal prezentuje się z dobrej strony. To zapewne nie ujdzie uwadze Fernando Santosa. Może i 2. Bundesliga nie jest rozgrywkami o najwyższym poziomie, ale kontuzje i słaba forma kolegów z reprezentacji mogą otworzyć przed Kownackim szybką drogę do drużyny narodowej.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,724FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ