Czołowy klub Bundesligi zmieni trenera? Edin Terzić czeka na telefon

Eintracht Frankfurt w końcówce roku może zanotować spore zawirowania. Wyniki niby się zgadzają, ale atmosfera wokół drużyny wyraźnie się zagęszcza. Coraz częściej pojawia się pytanie, czy Dino Toppmöller faktycznie jest trenerem, który powinien prowadzić ten projekt dalej. A skoro pojawia się pytanie, to pojawiają się też nazwiska potencjalnych następców. Według serwisu FussballTransfer głównym kandydatem jest obecnie Edin Terzić.

To nie kryzys, ale coś ewidentnie nie gra

Frankfurt nie wygląda jak zespół w rozsypce. Problem w tym, że nie wygląda też jak drużyna, która rośnie w siłę i jest gotowa walczyć o najwyższe cele. Mecze często są poprawne, momentami nawet solidne, ale ewidentnie brakuje ciągłości, czegoś, co dawałoby poczucie: „okej, to zmierza w dobrą stronę”. W takim momencie zarządy zaczynają się zastanawiać, czy problem leży w czasie potrzebnym na odpowiednie ułożenie zespołu, czy jednak w osobie na ławce.

REKLAMA

Kontakt z Terziciem nie wygląda na zapowiedź natychmiastowej zmiany. Bardziej na typowe „rozglądanie się”, które w piłce nożnej bywa pierwszym sygnałem ostrzegawczym dla obecnego trenera. Klub chce wiedzieć, kto jest dostępny, jakie są opcje i ile one kosztują – sportowo i finansowo. Edin Terzić od odejścia z Borussii Dortmund łączony był z wieloma klubami – z Anglii, Włoch i Niemiec. Wydaje się, że Niemiec i tak czekał już długo na wybór nowego pracodawcy. Teraz podobno kontaktowali się już z nim działacze Eintrachtu, podejmując pierwsze rozmowy.

Edin Terzić czeka na telefon

Eintracht Frankfurt w tabeli Bundesligi zajmuje tylko i aż 7. miejsce. Staty nie są wielkie, jednak trudno pogodzić się z faktem, że drużyna we wszystkich rozgrywkach obecnego sezonu wygrała tyle samo spotkań, co przegrała (9). W Lidze Mistrzów zanotowała jedno zwycięstwo w sześciu występach. W Bundeslidze została niedawno rozbita przez RB Lipsk (0:6). Trener ma (miał?) spore zaufanie, a jednak skala wpadek jest ogromna.

Margines błędu Toppmöllera wyraźnie się skurczył. Najbliższe tygodnie nie muszą przesądzić o jego losie, ale mogą bardzo jasno pokazać, w którą stronę ten projekt naprawdę zmierza. Być może szkoleniowiec dostanie szansę przepracowania zimy, a wiosną od początku będzie musiał zacząć mocno punktować. Jeśli nie zrobi tego, pożegna się z posadą.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    143,052FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ