A więc stało się. Jeden z największych, o ile nie największy talent z pasiastej szkółki – Michał Rakoczy, na dłużej pozostanie w Cracovii. Pasy przedłużył kontrakt ze swoim zawodnikiem, który zostanie (w przypadku braku transferu) w klubie do 2027 roku. To ogromny sukces drużyny, bowiem Rakoczy realnie podnosi poziom gry zespołu. Co równie ważne, ewentualne oferty od drużyn, które będą Michałem zainteresowane, z automatu staną się wyższe.
Wyborna forma młodzieżowca
Od początku tego sezonu Michał Rakoczy imponuje swoją dyspozycją. Jego gole z Legią czy Rakowem bardzo pomogły całej drużynie w zdobyciu ważnych trzech punktów, a piłkarz wyraźnie urósł pod skrzydłami trenera Zielińskiego. W każdym spotkaniu sezonu 2022/23 pojawił się na murawie i tylko podczas starcia ze Śląskiem Wrocław zaczął na ławce rezerwowych. Już w czasie kadencji Michała Probierza powtarzano, że Rakoczy to rzadko spotykany talent, ale ten talent dopiero teraz wypełnia spore oczekiwania.
Kontrakt został przedłużony do 2027 roku
Pasy za sprawą tego ruchu zapewniają sobie ogromny spokój i świetną pozycję podczas ewentualnych negocjacji transferowych. Klub z Krakowa wreszcie stawia na swoim wychowanków, a ci odpłacają się im z nawiązką. Podobnie jak z Rakoczym sprawa ma się z Myszorem, który również skorzystał na zmianie „warty” trenerskiej w Cracovii. Oczywiście, w przypadku 20-letniego piłkarza warto, by pozostał jeszcze w Krakowie, gdzie budzi zachwyty, ale wciąż uczy się futbolu. Wyjazd zagranicę w obecnej sytuacji były zdecydowanie zbyt wczesny, co pokazały zbyt pochopne transfery kilku młodych gwiazdorów Ekstraklasy. Rakoczy ma czas, a Cracovia przedłużając umowę może bezpiecznie czekać, aż wartość Michała będzie rosła.
Bilans młodego pomocnika „Pasów” w tym sezonie to 8 spotkań, 4 gole i asysta. Tylko trzech innych piłkarzy Ekstraklasy ma obecnie lepszy wynik w klasyfikacji kanadyjskiej.