Reprezentacja Polski U21 już niebawem rozpocznie swoje zmagania na Mistrzostwach Europy na Słowacji. Grupa czeka nas niełatwa – zmierzymy się tam z Portugalią, Francją i Gruzją. Poprzednio uczestniczyliśmy w tym turnieju 6 lat temu, kiedy to również znaleźliśmy się w grupie śmierci. Biało-Czerwoni rywalizowali wówczas z Belgią, Włochami i Hiszpanią. Mimo to Polacy radzili sobie nieźle i brakowało naprawdę niewiele, by wywalczyć przepustkę do Igrzysk Olimpijskich w Tokio. Co się stało z ówczesnymi kadrowiczami? Czas sobie ich przypomnieć! W zestawieniu zostało ujętych 11 piłkarzy, którzy rozegrali przynajmniej 100 minut na tym turnieju.
Kamil Grabara
Jego kariera rozwija się bardzo dobrze, mimo jedynie jednego występu w reprezentacji seniorskiej. W 2021 roku Grabara trafił za ponad 6 milionów do FC Kopenhagi – wykupiony został z młodzieżowej ekipy Liverpoolu. W stolicy Danii spędził trzy lata, lecz tyle wystarczyło, by kibice na Parken go pokochali. Nic dziwnego, z klubem dwukrotnie zdobył mistrzostwo Danii. W październiku zeszłego roku na łamach TVP Sport z sentymentem wspominał go trener Kopenhagi, Jacob Neestrup. Obecnie 26-latek z Rudy Śląskiej gra w Wolfsburgu, gdzie również zbiera dobre recenzje. Na tyle dobre, że wielu chciałoby go w reprezentacji. Jednakże, jak sam kiedyś wyznał, nie interesuje go pełnienie roli trzeciego bramkarza w kadrze. Tylko że obecnie tą „trójką” wcale nie musiałby być…
Krystian Bielik
Wiązaliśmy z Bielikiem ogromne nadzieje, które po czasie prysły jak bańka mydlana. Spora w tym „zasługa” licznych kontuzji, z jakimi musiał uporać się 27-latek z Konina. Licznik Bielika w reprezentacji stanął na 11 spotkaniach – nie jest już powoływany od 2 lat. Mimo to na mundialu w Katarze zdołał wystąpić, a w meczach z Arabią Saudyjską czy Argentyną – nawet w pierwszym składzie. Jego kariera od jakiegoś czasu jest jednak na równi pochyłej. Sezon 2024/25 spędził w trzecioligowym Birmingham City. W około 40% wszystkich meczów League One Bielik znalazł się w wyjściowym składzie. Szkoda.
Mateusz Wieteska
Kolejny piłkarz, który przebił się do seniorskiej reprezentacji, lecz długo w niej miejsca nie zagrzał. Warszawianin zagrał w niej jedynie w 6 spotkaniach. Był uczestnikiem mundialu w Katarze, gdzie najczęściej występował na pozycji rezerwowego. Długo go w kadrze nie było, lecz wrócił do niej w marcu 2025, gdzie złapał kilkanaście minut w meczach z Litwą i Maltą. W pewnym momencie jego kariera wyglądała obiecująco, jak został wykupiony przez Cagliari za ponad 5 milionów euro w 2023 roku. Ostatnio Wieteska przebywał na wypożyczeniu w PAOK-u Saloniki, gdzie wreszcie mógł trochę pograć, w przeciwieństwie do zespołu z Półwyspu Apenińskiego.
Karol Fila
Dawno nie słyszeliście tego nazwiska, prawda? Nie ma co się dziwić, bo kariera gdańszczanina zmierza w zupełnie przeciwnym kierunku, niż by sobie tego życzył. 2 lata po młodzieżowym Euro zgłosił się po niego RC Strasbourg, wykładając na stół 1,5 miliona euro. Mimo to rozegrał jedynie 16 meczów w Ligue 1. Liczba ta byłaby zapewne większa, gdyby nie zerwane więzadła krzyżowe. Nie zmienia to faktu, że nie spełnił pokładanych nadziei. W tym sezonie zagrał w jedynie 5 meczach belgijskiej Jupiler Pro League, w barwach RCV Dender.
Kamil Pestka
Jedyny zawodnik w tym zestawieniu, który w swojej karierze klubowej nie opuścił Polski ani razu. Największą część swojej kariery spędził w Cracovii, skąd w 2023 roku przeniósł się do Rakowa Częstochowa. Krakowianin nie zyskał jednak uznania w oczach najpierw Dawida Szwargi, a potem Marka Papszuna. W barwach Medalików rozegrał jedynie 12 meczów w 1,5 sezonu. Trochę częściej było mu dane występować na wiosnę w Radomiaku – strzelił tam nawet gola, w starciu z Puszczą Niepołomice.
Sebastian Szymański
Nie będzie kontrowersyjnym stwierdzić, że wśród tych 11 piłkarzy to właśnie Szymański zrobił największą karierę. Latem 2019 roku piłkarz z Białej Podlaskiej przeniósł się do Dynama Moskwa, gdzie odgrywał pierwszoplanowe role. W stolicy Rosji spędził trzy lata, lecz sytuacja skomplikowała się po agresji zbrojnej na Ukrainę. Sezon 2022/23 spędził w Rotterdamie, gdzie z Feyenoordem wygrał Eredivisie. Obecnie Szymański gra w Fenerbahçe i tam także jest piłkarzem wyjściowej jedenastki. Trudno wyobrazić sobie również reprezentację bez 26-latka. Szymański rozegrał 45 meczów z orzełkiem na piersi i ta liczba stale rośnie.
Szymon Żurkowski
Był taki moment, że kariera Żurkowskiego rozwijała się bardzo dobrze i napawała nas optymizmem. Przypadł on na rok 2022. Miał za sobą niezłe występy w Empoli, na poziomie Serie A, a jego wartość rynkowa w czerwcu wynosiła 7 milionów euro. W tym samym roku zadebiutował w seniorskiej reprezentacji, z którą pojechał także do Kataru na mundial. W 2022 zagrał swój pierwszy, ale i ostatni mecz w kadrze narodowej – łącznie jest ich 7. Od tego momentu kariera tyszanina jest na równi pochyłej. Ostatni sezon był naznaczony kontuzjami i w ich wyniku rozegrał jedynie 5 spotkań w Empoli.
Patryk Dziczek
2019 był rokiem niezwykle udanym dla Dziczka. Mistrzostwo Polski z Piastem Gliwice, kluczowa rola w reprezentacji Polski na ME U21 i początek europejskiej przygody w Lazio. Przygody, która niestety bardzo szybko się zakończyła. U Dziczka wykryto problemy z sercem, które we Włoszech uniemożliwiały mu grę. W innych ligach przy odpowiedniej opiece to nie byłby kłopot, lecz Włosi, pamiętający śmierć Davide Astoriego, nie chcą dopuścić do podobnej tragedii. W 2022 roku gliwiczanin wrócił do swojego macierzystego klubu, w którym gra po dziś dzień. Z drugiej strony, nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. W Gliwicach Dziczek zapracował sobie na uznanie Michała Probierza i w listopadzie 2023 zadebiutował w seniorskiej kadrze.
Filip Jagiełło
Nieco zapomniany ostatnimi czasy Jagiełło przypomniał polskim kibicom o sobie w tym sezonie, po jego transferze do Lecha Poznań. Jego 5-letni pobyt we Włoszech nie wyglądał najlepiej – wystąpił w zaledwie 13 meczach w Serie A. Lubinianin został sprowadzony do Kolejorza bardziej w celu wzmocnienia głębi składu, niż wyjściowej jedenastki. Od pierwszej minuty 27-latek zagrał w 8 spotkaniach, choć wiosną potrafił błysnąć.
Dawid Kownacki
Kownacki pojechał na ME U21 w 2019 roku, mając na koncie występy w seniorskiej kadrze. 2 z 4 tych spotkań gorzowianin rozegrał na mundialu w Rosji. Niestety, chyba sam Kownacki nie chciałby, żeby te 4 mecze z 2018 roku stanowiły ponad połowę jego wszystkich występów w reprezentacji. Od 4 lat nie jest w ogóle brany pod uwagę przy powołaniach. W sezonie 2022/23 i 2023/24 skutecznością nie błyszczał, a i w tym drugim pełnił rolę zmiennika w Werderze Brema. Obecny sezon Kownacki spędził na wypożyczeniu w Fortunie Düsseldorf, gdzie radził sobie nieźle – strzelił 13 goli w 2. Bundeslidze.
Konrad Michalak
W karierze 27-latka ze Szprotawy egzotyki nie brakuje. Michalak gra poza Polską już 6 lat. Choć przez 3 lata jego klubem był Achmat Grozny, to był regularnie wysyłany na wypożyczenia do Turcji, aż wreszcie wykupił go Konyaspor. Długo tam nie zabawił – w 2023 roku sięgnął po niego Ohod Club, zespół z drugiej ligi saudyjskiej. Połowę obecnego sezonu Michalak rozegrał w egipskim Zamaleku, z którym wygrał superpuchar Afryki. W 2022 roku Michalak otrzymał powołanie do seniorskiej kadry, ale nie było mu dane zadebiutować.