Wygląda na to, że znaleźliśmy odpowiedź na pytanie, gdzie zagra 20-letni pomocnik Znicza Pruszków – Wiktor Nowak. Jak podaje Piotr Koźmiński z Goal.pl, walkę o podpis reprezentanta Polski U-20 wygrał Górnik Zabrze. Z perspektywy śląskiego klubu transfer jednego z najzdolniejszych piłkarzy zaplecza Ekstraklasy wydaje się gigantycznym sukcesem, szczególnie biorąc pod uwagę plotki łączące Nowaka z klubami o większym potencjale finansowym.
Kim jest Wiktor Nowak?
Pomocnik jesienią regularnie występował na pierwszoligowych boiskach. Z 19 możliwych spotkań 18 rozpoczynał w podstawowej jedenastce Znicza Pruszków, opuszczając tylko jeden mecz – z powodu karencji za żółte kartki. 20-latek swoją grą przykuł uwagę zespołów z PKO BP Ekstraklasy, a medialne doniesienia łączyły go z m.in. Jagiellonią Białystok oraz Rakowem Częstochowa.
W listopadzie ubiegłego roku Szymon Janczyk z weszlo.com wspominał o obserwacjach zawodnika ze strony Górnika Zabrze. W tym miejscu polecamy tekst, w którym dziennikarz opisuje atuty młodego pomocnika, m.in. wysoką skuteczność udanych akcji w defensywie. O skali talentu Nowaka niech świadczy fakt, że monitorował go sam Łukasz Milik – dyrektor sportowy Górnika Zabrze.
Przenosiny do zespołu Jana Urbana nie byłyby pewnie możliwe, gdyby Raków Częstochowa dopiął transfer, pod którym zdaniem Samuela Szczygielskiego z Meczyki.pl brakowało jedynie podpisu.
Wiktor Nowak (Znicz Pruszków) jest rozchwytywany przez kluby Ekstraklasy, ale rywalizację o 20-latka prawdopodobnie wygra Raków Częstochowa. Rozmowy ws. sprowadzenia środkowego pomocnika są zaawansowane:
— Tomasz Włodarczyk (@wlodar85) December 11, 2024
▶️ https://t.co/2nQZRwsMqC pic.twitter.com/bqNqvdMAiX
Dziennikarz w połowie grudnia przekonywał, że Medaliki dogadały się w kwestii angażu 20-latka, jednak nieoczekiwanie pojawiła się wątpliwość związana z przepisem o młodzieżowcu w sezonie 2024/25. Ostatecznie temat przenosin do Częstochowy upadł, co najprawdopodobniej wykorzysta Górnik Zabrze.
Śląski klub podpisze z graczem kontrakt od 1 lipca 2025 roku, bowiem Wiktor Nowak ma jeszcze pół roku umowy ze Zniczem Pruszków. Wciąż niejasne jest, czy pierwszoligowiec zgodzi się na wcześniejsze odejście pomocnika, a jeśli tak, to jakiej kwoty będzie oczekiwał od 14-krotnego mistrza Polski. Górnik wygrał konkretnością, bowiem wygląda na to, że Raków czy Jagiellonia zwyczajnie zbyt długo zastanawiały się przed podjęciem konkretnego kroku.