Soumaila Coulibaly w minionym sezonie występował na poziomie trzecioligowych rezerw Borussii Dortmund. Rozgrywki 2023/24 spędzi jednak w… Premier League. 19-letni francuski środkowy obrońca w 2021 roku trafił do BVB jako wielki talent PSG, jednak nie zdołał przekonać do siebie trenerów Borussii. Szansą ma być dla niego wypożyczenie do Burnley. Beniaminek Premier League zaplanował na ten weekend testy medyczne, a słynny Fabrizio Romano potwierdza — transfer powinien być ogłoszony w ciągu najbliższych godzin.
Coulibaly zawiódł, ale… zagwarantuje solidną kasę
„L’Équipe” informowało wcześniej, że Coulibaly wzmocni Burnley na zasadzie wypożyczenia. W umowę wpisana zostanie klauzula transferu definitywnego, która będzie praktycznie obowiązkiem dla beniaminka Premier League. Tym sposobem Borussia Dortmund zaliczy znakomity biznes. Mimo że Francuz nie sprawdził się jako piłkarz, trafił do klubu jako wolny gracz — a najprawdopodobniej pozostawi w klubowej kasie 15 milionów euro. Właśnie tyle ma w przyszłości zapłacić Burnley.
Czy w Anglii jego kariera wróci na właściwe tory? Trudno to w tym momencie przewidzieć. Burnley wierzy, że w odpowiednich warunkach Coulibaly zacznie spełniać oczekiwania. Okres spędzony w Niemczech był mocno niefortunny. Młody obrońca zaliczył pięć różnych kontuzji. Dodatkowo Borussia nie była przekonana, by zdecydować się na odważniejsze decyzje związane z młodym Francuzem. Tak na marginesie, jego wartość według portalu transfermarkt wynosi obecnie milion euro. Co ciekawe — nigdy nie był wart więcej! Mamy więc do czynienia z piłkarzem, którego kariera to w dużym stopniu życzeniowe myślenie. Nigdy nie zadebiutował w pierwszym zespole PSG, w Borussii Dortmund zagrał dokładnie 61 minut. Mimo niezbyt imponującego dorobku, klub Premier League zgadza się na potencjalny wydatek 15 milionów euro. Takich ciekawych piłkarskich czasów dożyliśmy.