Mecz Realu z City przez wielu nazywany był przedwczesnym finałem obecnej edycji Ligi Mistrzów. Triumfatorzy dwóch ostatnich rozgrywek dali świetne widowisko. Grad bramek, sytuacja zmieniająca się jak w kalejdoskopie, oraz dobre tempo gry sprawiły, że ten mecz oglądało się naprawdę dobrze. Poniżej subiektywne oceny poszczególnych zawodników, którzy wystąpili w tym widowisku.
Real Madryt:
Andrij Łunin – 5
To jego błąd kosztował Real utraconą bramkę już na samym początku spotkania. Nie ustawił muru i zlekceważył Bernardo Silvę. Później wykazał się kilkoma interwencjami, których obronienie było obowiązkiem bramkarza. W drugiej połowie wpuścił do siatki jeszcze dwie bramki, których nie miał szans obronić.
Dani Carvajal – 7
Skuteczny na prawej stronie defensywy, oraz w ofensywie. Często zapuszczał się do przodu, wspomagając swoich ofensywnych kolegów. Był wszędzie tam gdzie miał być. Skutecznie blokował zapędy Grealisha, oraz wspomagał kolegów w ofensywie.
Aurelien Tchouameni – 5
Już w pierwszej akcji City głupio faulował Grealisha. Ukarany za to żółtą kartką wykluczył się z rewanżu. To po tym rzucie wolnym padła bramka dla City. Im dłużej trwał mecz, tym coraz bardziej widać było, że był to najsłabszy gracz Królewskich na boisku.
Antonio Rudiger – 7
Dowodził defensywą Królewskich. Skutecznie wyłączył Haalanda, odcinając go od podań. Gdyby nie reprezentant Niemiec kto wie jaki wynik widniałby na tablicy wyników. Profesor formacji obronnej zdał egzamin celująco.
Ferland Mendy – 6
Bardzo solidny występ. Dobrze ustawiony na lewej stronie defensywy skutecznie zamykał możliwość przeprowadzania akcji tą stroną. Razem z Rudigerem zapewniał spokój na tyłach Los Blancos.
Fede Valverde – 7
Urugwajczyk podobnie jak reszta kolegów z ofensywy Los Blancos był aktywny i szarpał obronę rywali. Zadanie miał o tyle łatwiejsze, że naprzeciwko siebie często miał słabo dysponowanego Rubena Diasa. W drugiej połowie zdobył pięknego gola strzałem z woleja, który wlał nadzieję w serca kibiców Królewskich.
Toni Kroos – 7
Niemiec jak zwykle był tam gdzie powinien. Jego przejęcia, podania i umiejętność czytania gry są już legendarne. Kroos wciąż jest mózgiem całej gry Królewskich.
Eduardo Camavinga – 6
Strzelec pierwszej bramki dla Realu. Trochę pomógł Ruben Dias, od którego odbiła się piłka, ale szczęście sprzyja odważnym. W środku pola obok Kroosa zagrał poprawnie, ale nie bez błędów.
Rodrygo – 7
Kolejny ofensywny zawodnik Realu, który skutecznie nękał sowich rywali. Bardzo dobrze rozumiał się dzisiaj z Viniciusem, z którym tworzył niebezpieczny duet. Przy zdobytej bramce trochę pomógł mu Akanji, który trącił piłkę nogą, co nie zmienia faktu, że Brazylijczyk świetnie zachował się w tej akcji.
Jude Bellingham – 6
Najsłabszy z ofensywnych graczy Królewskich. Próbował iść w ślady kolegów i podejmował wiele prób ataków, ale często kończyło się to próbą wymuszenia faulu. Gdyby nie trzy bramki strzelone przez gospodarzy dzisiejszego meczu, to pewnie zasłużyłby na niższą ocenę.
Vinicius Junior – 8
Niesamowicie aktywny Brazylijczyk raz po raz szarpał swoimi zrywami defensywę Obywateli. Bardzo ładnie wypuścił swoim podaniem Rodrygo, który wyprowadził Real na prowadzenie. Drugą asystę dorzucił przy bramce Valverde. Zdecydowanie najlepszy zawodnik Realu w dzisiejszym meczu.
Rezerwowy: Luka Modrić – 7
Chorwat gdy tylko zameldował się na boisku pokazał to z czego jest znany. Waleczność i dokładność Modricia były tym czego Real potrzebował gdy po raz drugi zaczął przegrywać. To on napędził akcję, która dała Królewskim wyrównującego gola.
Rezerwowy: Brahim Diaz – 6
Marokańczyk w zasadzie pozostaje z notą wyjściową, jako że nie miał zbytnio sposobności aby pokazać cokolwiek ponad normę. Pobiegał przez 18 minut, zaliczył 9 kontaktów z piłką i 4/4 celne podania. Na mały plusik wygrane 2/3 pojedynki. Może w rewanżu dostanie więcej czasu i wtedy pokaże się z lepszej strony.
Manchester City:
Stefan Ortega – 6
Występ bramkarza Obywateli można zaliczyć jako poprawny. Wpuszczone trzy bramki były niemal nie do obronienia. Pierwsza i druga to rykoszet, a strzał Valverde był bajeczny. Poza tym robił co mógł, zwłaszcza w pierwszej połowie, by zatrzymać rozpędzony Real.
Manuel Akanji – 6
Nie nadążał za szybkimi zawodnikami ofensywy Realu. Przy bramce Rodrygo był spóźniony i źle ustawiony. Grał agresywnie, co nieraz przynosiło dobry rezultat, ale zostało też ukarane żółtą kartką. Po zmianie stron bardzo aktywny w ataku i obronie, odkupił swoje błędy z pierwszej części spotkania.
John Stones – 5
Obaj środkowi obrońcy angielskiej drużyny nie popisali się w dzisiejszym spotkaniu. Stones z tej dwójki wypadł jednak lepiej od swojego partnera. Szybkie kontry to coś z czym miał problem, a co bardzo dobrze wykorzystywali dzisiaj zawodnicy z Madrytu.
Ruben Dias – 4
Pięta Achillesowa formacji obronnej The Citizens. Portugalczyk nie nadążał za szybkimi zawodnikami Królewskich. Źle zablokował strzał Camavingi, co skutkowało utratą bramki. Gdyby nie Haaland to byłby to najsłabszy zawodnik na boisku.
Josko Gvardiol – 7
Lewy obrońca drużyny z Anglii zagrał poprawnie w defensywie. Wiele razy hamował dynamiczne akcje królewskich. W drugiej połowie dorzucił piękną bramkę z dystansu, czym ponownie wyprowadził swoją ekipę na prowadzenie. Miał trudniejsze zadanie niż kolega z drugiej strony boiska, ponieważ to jego flanką atakował przebojowy Carvajal. Chorwat świetnie poradził sobie z blokowaniem zapędów zawodnika Los Blanocs.
Rodri – 7
Człowiek orkiestra. Był wszędzie, z przodu i z tyłu i gdziekolwiek był, tam dawał solidne wsparcie kolegom z drużyny. Trochę brakowało zdecydowania i nieraz mógł pokusić się o strzał, ale wolał podawać. Przy dzisiejszej skuteczności strzałów z daleka mogło to przesądzić o wyniku meczu.
Mateo Kovacić – 7
Dosyć dobrze wszedł w buty nieobecnego De Bruyne. Kreował grę przyjezdnych. Aktywny w obronie, poprawny w ofensywie. Dużo sił kosztowała go walka w środku pola z zawodnikami gospodarzy, z której to często wychodził zwycięsko. Bardzo solidny występ.
Bernardo Silva – 6
Strzelec pierwszej bramki w dzisiejszym spotkaniu. Świetnie dostrzegł złe ustawienie bramkarza i bezwzględnie je wykorzystał. W późniejszej fazie meczu trochę zniknął wśród bardziej przebojowych kolegów.
Phil Foden – 7
Zaraz po Grealishu najaktywniejszy pośród Obywateli. W pierwszej połowie dużo niedokładności z jego strony. Po przerwie cały czas aktywny. Zdobywca bramki wyrównującej, po pięknym strzale z dystansu.
Jack Grealish – 7
Anglik był chyba najaktywniejszym zawodnikiem w drużynie gości. To on wywalczył faul, w pierwszej minucie, który został zamieniony na bramkę. Niezwykle aktywny na tle powoli podających zawodników z Wysp. W drugiej połowie, gdy Obywatele przyspieszyli poczuł wiatr w żaglach, raz po raz czarując po lewej stronie boiska.
Erling Haaland – 3
Niewidoczny, nieskuteczny, nieaktywny. W tych trzech słowach można określić dzisiejszy występ snajpera z Norwegii. Rudiger zupełnie go wyłączył. Na palcach jednej ręki można policzyć dobre zagrania, jakie ten napastnik zaliczył w tym meczu. Gdyby nie wyszedł na boisko, nie byłoby widać różnicy.
aut. Emil Świątek