Białorusin w bramce Niecieczy kluczowym atutem w walce o utrzymanie?

Gdy Pawieł Pawluczenko podpisywał kontrakt z Bruk-Bet Termalicą Nieciecza, wielu fanów podważało sens tego typu transferu. Dlaczego drużyna walcząca o utrzymanie sprowadza białoruskiego bramkarza? Przecież w klubie jest solidny Tomasz Loska, który jesienią zbierał sporo komplementów! Chcesz bronić ligowego bytu – skup się na ściąganiu piłkarzy odpowiedzialnych za strzelanie goli, a nie na ściąganiu kolejnego golkipera – pisano na forach piłkarskich. Dziś, niemalże dokładnie dwa miesiące po podpisaniu kontraktu, Pawluczenko wydaje się jednym z najważniejszych argumentów Niecieczy w boju o Ekstraklasę.

Pawluczenko – reprezentant Białorusi

Na wstępie musimy jasno odpowiedzieć sobie na pytanie. Skąd Pavel wziął się w klubie walczącym o utrzymanie? Z pespektywy czasu Termalica dokonała bardzo dobrego wzmocnienia, ściągając do siebie jednego z najlepszych bramkarzy ligi białoruskiej. Mimo że Pawluczenko (czy też Pavlyuchenko – zgodnie z zapisem angielskim, który w social mediach stosuje sam zawodnik) grał w mocno przeciętnej ekipie z Brześcia, podczas rozgrywek w 2021 roku uzbierał aż 15 czystych kont w 28 występach. To zdecydowanie najlepszy wynik w tamtejszych rozgrywkach. Co więcej, Pawieł coraz częściej dostawał szanse w kadrze narodowej, broniąc w 3 z 4 ostatnich spotkań kadry Białorusi.

REKLAMA

Pawluczenko szansę debiutu w bramce Niecieczy dostał po porażce drużyny 0:5 z Lechem Poznań. Tomasz Loska nie popełnił wówczas większych błędów, ale trener Radoslav Latal postanowił nieco „zamieszać” składem. Białorusin przyniósł szczęście – jego 4 interwencje pomogły wywalczyć bezbramkowy remis. Pawieł bronił dobrze, ale nie uchronił swojej ekipy przed porażką z Cracovią. Za to w pojedynku z Wartą Poznań okrzyknięty został bohaterem – Termalica wygrała bowiem 1:0. Pawluczenko zaliczył wiele udanych obron, w tym skuteczne zatrzymanie uderzenia z karnego Franka Castanedy.

źródło: twitter/BB_Termalica

Dwa następne występy nie były nadzwyczaj udane. Termalica przegrała z Zagłębiem Lubin oraz w zaległym spotkaniu z Legią. Białorusin w tym drugim meczu popełnił błąd przy trafieniu Pekharta. Zdecydowanie lepiej poradził sobie w meczu z Górnikiem Zabrze. Co prawda wpuścił gola autorstwa Daniego Pacheco, ale uzbierał aż 10 udanych interwencji, dzięki czemu załapał się do jedenastki kolejki Ekstraklasy.

źródło: twitter/fantasy_ESA

Za Białorusinem 6 spotkań w barwach polskiego klubu

W trzech z nich zagrał bardzo dobre zawody. Oczywiście, Pawieł ma swoje wady – chociażby grę nogami. Wydaje się, że dla dziennikarzy problematyczna jest jego narodowość, bowiem przez ostatnie dni domagano się alienacji rosyjskich i białoruskich sportowców. W tym samym czasie przedstawiciel tego drugiego narodu świetnie radzi sobie w polskiej lidze. Nie chciałbym komentować przekonań politycznych bramkarza – bo ich po prostu nie znam. Warto zauważyć jednak, że w spotkaniach Termaliki zakładał – podobnie jak koledzy – opaskę w barwach Ukrainy.

Pawieł Pawluczenko ma przed sobą 8 spotkań, które zadecydują o spadku lub pozostaniu w lidze. Póki co, 24-letni bramkarz jest pozytywnym zaskoczeniem, ale żeby sprawiedliwie ocenić jego umiejętności, warto poczekać do końca sezonu. Białorusin ma ważny kontrakt do czerwca 2024 roku i w tym momencie wydaje się, że przy ewentualnym zachowaniu ligowego bytu będzie jednym z jasnych punktów w składzie Niecieczy. Sprowadzony za darmo, na pozycję, która w teorii była już solidnie obsadzona, ale błyszczący refleksem na linii. Bruk-Bet Termalica Nieciecza świadomie lub nie sprowadziła w swoje szeregi niezwykle interesującego zawodnika, któremu warto się przyglądać.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,734FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ