Po czwartkowym zwycięstwie 36:22 nad Kosowem w Bielsku-Białej, reprezentantki Polski w piłce ręcznej dopełniły formalności, wygrywając spotkania rewanżowe.
Polki zgodnie z oczekiwaniami szybko wyskoczyły na kilkubramkowe prowadzenie w Prisztinie, a w 10. minucie było już 8:2. W tym momencie trener miejscowych wziął przerwę, po której strata punktowa zmalała do zaledwie trzech punktów. Na szczęście przed przerwą Biało-Czerwone uspokoiły sytuację i dzięki dobrej grze w obronie prowadziły 17:13. Po zamianie stron zespół Kosowa wyraźnie osłabł, a podopieczne Arne Senstada powiększały przewagę i pewnie zmierzały po zwycięstwo. Najbardziej skuteczne okazały się Kobylińska i Nocuń, które łącznie zdobyły 14 bramek. Debiut w spotkaniu zaliczyła rozgrywająca MKS Piotrcovii, Karolina Jureńczyk. Warto też zaznaczyć, że 300. bramkę w biało-czerwonych bramkach zdobyła wspomniana wcześniej Monika Kobylińska.
Turniej finałowy mundialu odbędzie się na przełomie listopada i grudnia 2023 roku w aż trzech krajach — Danii, Szwecji i Norwegii. Dla Polek będzie to osiemnasty start w tego typu zawodach, do tej pory najwyższą lokatą były dwa czwarte miejsca, wywalczone podczas mundiali 2013 i 2015. Czy w 2023 roku uda się powalczyć o medal? Szanse nie są wielkie, ale do odważnych świat należy. Brawa dla naszych szczypiornistek!
Kosowo — Polska 20:32 (12:17)
Polska: Płaczek 7, Zima 5, Zimny 2, Olek 2, Galińska 0, Kobylińska 7, Balsam 1, Górna 2, Tomczyk 1, Rosiak 4, Noga 0, Nosek 0, Michalak 3, Kochaniak-Sala 3, Jureńczyk 0, Nocuń 7.
Autor: Tadeusz Malesa