Besiktas potwierdził transfer. Miał być Sergio Ramos, jest defensor Manchesteru United

Jeszcze trzy tygodnie temu, prowadzili negocjacje z Sergio Ramosem. Pod koniec sierpnia ogłoszono jednak, że Hiszpan odrzucił ofertę z Besitkasu, która finansowo była zdecydowanie słabsza niż propozycje Galatasarayu i klubów arabskich. Hiszpan ostatecznie wylądował w Sevilli, gdzie ma zarobić… ledwie milion euro netto za sezon gry. Besiktas po niepowodzeniu z byłym graczem Realu Madryt, postanowił skoncentrować uwagę na innym obrońcy. Nowym zawodnikiem tureckiego klubu został Eric Bailly.

REKLAMA
źródło: twitter/Besiktas

Bailly stałym bywalcem gabinetów lekarskich

29-letni Iworyjczyk podpisał roczny kontrakt z opcją przedłużenia o kolejny rok. Większość kibiców kojarzy go z pewnością z ekipy „Czerwonych Diabłów”, jednak w barwach angielskiego zespołu rozegrał „tylko” 113 spotkań. Nie jest to imponujący bilans, biorąc pod uwagę, że był piłkarzem tego klubu od 2016 roku. Ostatni sezon spędził w lidze francuskiej, gdzie uzbierał 535 minut dla zespołu Olympique Marsylia. Uczciwie rzecz ujmując, jedyne dwa sezony, gdy grał regularnie to 2015/16 w barwach Villarrealu oraz 2016/17 dla Manchesteru United. Wydatek 38 milionów euro, na jaki zdecydował się angielski klub z perspektywy czasu wydaje się abstrakcją.

Oczywiście, w karierze Iworyjczyka najwięcej szkód wyrządziły kontuzje. Jak wylicza serwis transfermarkt, Eric Bailly na przestrzeni ostatniej dekady opuścił blisko 150 spotkań lecząc kolejne urazy. Nawet w Marsylii ominął 11 występów z powodów zdrowotnych. Nazwisko z racji epizodu w Premier League wciąż ma znane, ale jednak trudno dziś ocenić czy rzeczywiście będzie realnym wzmocnieniem Besiktasu. Tak na marginesie – źródła nie podają ile i czy w ogóle Manchester United zarobił na jego odejściu. Turcy w tym momencie potrzebują „na już” obrońcy, bowiem aż 4 defensorów jest niezdolnych do gry w powodów zdrowotnych. Czy jednak Eric Bailly to najodpowiedniejsza opcja? Wątpliwe, by był w rytmie meczowym i gotowy na grę. O wysokiej podatności na urazy nie musimy po raz kolejny dodawać, prawda? Co ciekawe, nawet fanatyczny tureccy kibice mają spore wątpliwości względem tego transfery. Wygląda to trochę tak, jakby Besiktas chciał sięgnąć po znane nazwisko po fiasku rozmów z Sergio Ramosem. Bailly z pewnością jest kojarzony przez wielu fanów, jednak piłkarsko może nie mieć już wielu atutów po swojej stronie.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,607FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ