Przez miniony rok opisywano go, jako jeden z największych talentów świata. Jego usługami poważnie zainteresowane miały być Barcelona oraz Real Madryt. Dziś wszystko wskazuje na to, że 17-letni Gianluca Prestianni wzmocni Benficę. Jak donosi Germán García Grova z TyC Sports, portugalski klub zapłaci 8 milionów euro, podpisując z zawodnikiem 5.5-letnią umowę. Co więcej, lizboński zespół od dawna ma kontrolować sytuację i podobno już latem osiągnął porozumienie z ekipą Vélez Sarsfield. W najbliższym czasie sfinalizuje wcześniejsze ustalenia i sprowadzi w swoje szeregi zawodnika powszechnie nazywanego „nowym Leo Messim”. Co ciekawe – ze względu na włoskie korzenie, sugerowano niedawno, że może otrzymać powołanie do seniorskiej kadry Italii! Prestianni odrzucił jednak taką możliwość, jasno deklarując, że jest Argentyńczykiem.
Kim jest Gianluca Prestianni?
Urodziny w 2006 roku zawodnik to przebojowy skrzydłowy z niezbyt imponującymi warunkami fizycznymi (1.66 m wzrostu), za to świetną techniką i przyśpieszeniem. Z tego powodu od początku porównywano go z Leo Messim – tym bardziej, że w bardzo młodym wieku wykazywał spory potencjał. Nastolatek ma już za sobą 28 spotkań w argentyńskiej Superlidze, ale także epizod w Copa Libertadores czy reprezentacji Argentyny U-17. Brak powołania na trwające mistrzostwa świata w tej kategorii wiekowej przyjęto jako ogromną sensację. Najwyraźniej nie zastopowało to jednak nieuniknionego.
Piłkarz mający jeden z najwyższych współczynników spośród skrzydłowych w popularnej grze „FIFA”, chce teraz podbijać Europę. Spora w tym „zasługa”… pseudokibiców jego dotychczasowego zespołu, którzy w ostatnich miesiącach mieli zastraszać rodzinę zawodnika i grozić mu po gorszych występach drużyny. Nastolatek otwarcie przyznał, że żyje w strachu, gdy na ulicach jest zaczepiany przez osoby okazujące mu swoją wrogość. Już pod koniec lipca argentyńskie media wskazywały, że Prestianni może uciec z Vélez Sarsfield przy pierwszej możliwej okazji. To najwyraźniej wydarzy się już w najbliższym czasie.
17-latek zimą przeniesie się do Lizbony
Jego Vélez Sarsfield otrzyma „tylko” 8 milionów euro, ale przede wszystkim 15% od kolejnego transferu. Argentyńczycy liczą, że Gianluca szybko podbije ligę portugalską i zapracuje na hitową zmianą klubu wartą dziesiątki milionów. W Lizbonie będzie mógł liczyć na wsparcie rodaka – Ángela Di Maríi. Nie brakuje jednak głosów, że Benfika ma tak wielu klasowych skrzydłowych, że Prestianni po prostu nie będzie miał większych szans gry. Bez wątpienia, czego go ciężka walka o każdą minutę na murawie.
Czy Portugalczycy zdołają oszlifować argentyński talent? Wydaje się, że to idealny klub, by 17-latek rozwinął swój talent, ale wiele zależy przede wszystkim od niego samego. Naszym zdaniem wciąż brakuje mu wiele, by poradził sobie w Europie. Być może potrzebuje jeszcze jednego sezonu w ojczyźnie tak jak swego czasu Julián Álvarez, który podpisał co prawda umowę z Manchesterem City, jednak spokojnie rozwijał się w River Plate? Napastnik reprezentacji Argentyny przeniósł się do Anglii mając 22 lata. Gianluca Prestianni to niezwykle zdolny, ale jedynie 17-latek. Przykre, że grupa nadgorliwych „kibiców” pośrednio przyczynia się do wcześniejszej sprzedaży piłkarza, który mógłby jeszcze kilka miesięcy spędzić w swojej ojczyźnie.