.jpg){kind=link}
W szatni Bayernu Monachium może dojść do interesującej „wymiany”. Jak informuje Florian Plettenberg, Bawarczycy rozważają transferową roszadę – mogą pożegnać się z Leroyem Sané, a w jego miejsce przyjść może Rafael Leão.
Fenerbahçe z potężną ofertą dla Sané
Fenerbahçe, prowadzone przez José Mourinho, przygotowuje zdecydowany ruch na rynku transferowym. Turecki klub chce przekonać Leroy’a Sané do przeprowadzki, oferując mu imponujące 15 milionów euro rocznie. Taka pensja byłaby rekordowa w tej części Europy. Przypomnijmy, że skrzydłowy lada moment zostanie wolnym graczem, bowiem nadal nie zaakceptował propozycji przedłużenia umowy z Bayernem.
O niemieckiego skrzydłowego walczy również lokalny rywal Fenerbahçe – Galatasaray, który oferuje nieco niższe wynagrodzenie (10–12 mln euro netto). Zainteresowanie Sané utrzymują także kluby z Arabii Saudyjskiej, a na liście potencjalnych kierunków znajduje się także Arsenal. Z kolei Tottenham, wbrew wcześniejszym doniesieniom, według Plettenberga nie bierze już udziału w rozmowach. Decyzja skrzydłowego ma zapaść w najbliższych dniach.
Rafael Leão na celowniku Bayernu
Jak informuje Plettenberg Rafael Leão poinformował AC Milan o chęci opuszczenia klubu. Włoski gigant nie zamierza jednak pozbywać się swojej gwiazdy za bezcen i oczekuje za Portugalczyka co najmniej 70 milionów euro. Inne źródła sugerują, że i takie pieniądze nie będą wystarczające.
Leão znalazł się na liście potencjalnych wzmocnień Bayernu Monachium. Klub z Bawarii widzi w nim możliwego następcę Sané lub Comana na lewe skrzydło. Na ten moment rozmowy są na bardzo wstępnym etapie – doszło do pierwszych kontaktów i rozmów telefonicznych, ale nie złożono jeszcze żadnej oficjalnej oferty. Mistrzowie Niemiec nie są podobno zainteresowani wydatkiem wyższym niż 50 mln euro, ale sprawa jest rozwojowa.
Bayern nadal analizuje rynek i rozważa różne opcje w kontekście wzmocnienia ofensywy. Niemieckie źródła wskazują, że fiasko rozmów z Florianem Wirtzem było dla działaczy klubu sporym ciosem. Bawarczycy nie mogli uwierzyć, że jeden z najlepszych niemieckich talentów preferuje inny kierunek niż Monachium. Z tego powodu coraz więcej wskazuje na to, że Bayern zdecyduje się na mocne ruchy transferowe, by potwierdzić swoją pozycję na europejskim rynku. Jednym z takich symbolicznych wzmocnień mógłby być właśnie Rafael Leão.