ZROBIŁ TO! Bartosz Zmarzlik po raz pierwszy w tym sezonie zwyciężył rundę Speedway Grand Prix. Polak okazał się najlepszy w szwedzkiej Malilli. Co więcej, jest to jego 24. triumf w SGP, co czyni go najwybitniejszym zawodnikiem w historii tego turnieju. Na szóstym miejscu zawody ukończył Dominik Kubera, a dziesiąty był Szymon Woźniak.
Po kapitalnym występie Biało-Czerwonych w 1. rundzie juniorskiego cyklu Grand Prix, gdzie Polacy zgarnęli całe podium (najlepszy okazał się Wiktor Przyjemski, drugie miejsce zajął Szymon Bańbor, a trzecie — Sebastian Szostak) przyszła pora na danie główne weekendu żużlowego w szwedzkiej Malilli, czyli piąta już runda walki o Indywidualne Mistrzostwa Świata. Na starcie znalazło się trzech reprezentantów Polski: Bartosz Zmarzlik, Dominik Kubera i Szymon Woźniak.
Po IV rozegranych dotychczas rundach w klasyfikacji generalnej przeważa Bartosz Zmarzlik, który jak dotąd zgromadził 66 oczek — o 12 więcej niż wicelider tabeli Jack Holder. Podium zamykał Robert Lambert. Ósmy był Dominik Kubera (39), a Szymon Woźniak — jedenasty (32).
Nieudane kwalifikacje
O godzinie 15:00 odbyły się kwalifikacje przed piątą rundą Speedway Grand Prix. Najszybszy czas wykręcił Robert Lambert, który wyprzedził swojego rodaka Daniela Bewleya i Maxa Fricke’a. Najlepszy z Polaków — Dominik Kubera był dopiero dziesiąty. Tuż za nim zameldował się Zmarzlik, a najgorszy – 16. czas zanotował Szymon Woźniak.
Ze względu na opady deszczu zawody zostały opóźnione o blisko dwie godziny. Znakomicie z trzeciego toru wystartował Szymon Woźniak, który zwyciężył premierowy bieg w Malilli. Dominik Kubera nieco zaspał pod taśmą, lecz mimo to udanie rozpoczął turniej, przyjeżdżając jedynie za plecami Roberta Lamberta. Najgorzej w pierwszej serii startów poradził sobie Bartosz Zmarzlik. Czterokrotny Mistrz Świata przywiózł jeden punkt.
W 6. biegu o trzecie miejsce od początku walczył Dominik Kubera z Taiem Woffindenem. Polak wykorzystał błąd Brytyjczyka, zgarniając cenne oczko. Chwilę później Kai Huckenbeck postraszył Bartosza Zmarzlika, rywalizując przez jedno okrążenie o pierwsze miejsce. Polak opanował sytuację i zbudował ogromną przewagą, przekraczając linię mety jako pierwszy. Plecy wszystkich zawodników oglądał w tej gonitwie Szymon Woźniak.
Bartosz Zmarzlik i Dominik Kubera w półfinale
W 9. wyścigu piękne ściganie zademonstrowali nam Bartosz Zmarzlik i Dominik Kubera. Bartek z najgorszego pola startowego wyjechał spod taśmy na drugiej pozycji tuż za Dominem, którego wyprzedził na trzecim okrążeniu. Tym samym Biało-Czerwoni zgarnęli trzy i dwa punkty w tej gonitwie. Emocjonujący okazał się też 11. wyścig. Jadący na prowadzeniu Szymon Woźniak bronił się przed atakującym go Fredrikiem Lindgrenem. Szwed wyprzedził naszego zawodnika na początku trzeciego okrążeniu. Szymon niestety popełnił błąd, który wykorzystał Max Fricke. Na tym etapie jedynie Zmarzlik plasował się w czołowej ósemce, mając na koncie 7 oczek.
Po raz drugi z rzędu Bartek musiał startować z najmniej sprzyjającego pola startowego. Polak został na starcie. Najpierw jednak wyprzedził Lindgrena, a następnie Woffindena, przegrywając jedynie z Bewleyem. Zmarzlik jest już pewny udziału w półfinale. Trzy oczka na swoje konto zapisał natomiast Szymon Woźniak, prowadząc od startu do mety. Zawodnik ebut.pl Stali Gorzów pozostaje w grze o wejście do najlepszej ósemki. W takiej samej sytuacji znajduje się też Dominik Kubera (obaj mają po 7 punktów), który na zakończenie IV serii przywiózł dwójkę.
W 19. wyścigu o awans do półfinału walczyło dwóch Polaków. Sztuki tej dokonał Dominik Kubera, który dojechał do mety jako drugi, wjeżdżając do najlepszej ósemki z ostatniej pozycji. Woźniak niestety tracił na dystansie, nie zapisując na swoje konto kolejnych punktów. Polak ostatecznie został sklasyfikowany na 10. miejscu. Zmarzlik dorzucił dwójkę, kończąc fazę zasadniczą na najniższym stopniu podium.
Obaj nasi zawodnicy spotkali się w jednym półfinale, gdzie rywalizowali z Robertem Lambertem i Andrzejem Lebiediewem. Bartek został na starcie i przez chwilę jechał na ostatniej pozycji. Polak obrał jednak odpowiednią ścieżkę i bardzo szybko przesunął się na drugie, a chwilę później był już pierwszy, wjeżdżając do wielkiego finału. Niestety Dominik Kubera dojechał trzeci i kończy turniej na 6. miejscu.
Bartosz Zmarzlik okazał się bezdyskusyjnie najlepszy w wielkim finale, tym samym Polak odniósł swój 24. triumf Speedway Grand Prix, co czyni go najlepszym zawodnikiem w historii, wyprzedzając w tym aspekcie Jasona Crumpa (23 zwycięstwa). Co więcej, Biało-Czerwony po raz 50. stanie na podium SGP, powiększając przewagę w klasyfikacji generalnej.
Wyniki 5. rundy Speedway Grand Prix:
- Bartosz Zmarzlik (Polska) – 17 (1,3,3,2,2,3,3)
- Max Fricke (Australia) – 16 (3,3,2,2,1,3,2)
- Robert Lambert (Wielka Brytania) – 14 (3,3,1,1,3,2,1)
- Jack Holder (Australia) – 14 (0,3,3,3,3,2,0)
- Mikkel Michelsen (Dania) – 10 (3,0,0,3,3,1)
- Dominik Kubera (Polska) – 9 (2,1,2,2,2,1)
- Andrzej Lebiediew (Łotwa) – 11 (2,2,2,2,3,0)
- Daniel Bewley (Wielka Brytania) – 9 (0,2,3,3,1,0)
- Fredrik Lindgren (Szwecja) – 8 (1,2,3,0,2)
- Szymon Woźniak (Polska) – 7 (3,0,1,3,0)
- Martin Vaculik (Słowacja) – 6 (2,1,2,1,w)
- Leon Madsen (Dania) – 5 (2,1,0,1,1)
- Tai Woffinden (Wielka Brytania) – 4 (1,0,0,1,2)
- Kai Huckenbeck (Niemcy) – 3 (0,2,0,0,1)
- Jan Kvech (Czechy) – 2 (0,1,1,0,0)
- Kim Nilsson (Szwecja) – 2 (1,0,1,0,0)