Bartomeu się doigrał – władze Barcelony aresztowane!

Josep Maria Bartomeu i jego współpracownicy zostali dziś zatrzymani przez katalońską policję. W przeszłości wielokrotnie dochodziło do sytuacji, w których działacze piłkarscy wchodzili w konflikt z prawem, ale w tym wypadku możemy mówić o historycznym wydarzeniu. Zatrzymanie Bartomeu ma bowiem związek z aferą „Barcagate” jedną z najdziwniejszych jakie można sobie wyobrazić. Sprzedawanie spotkań? Pakowanie klubowej kasy do własnej kieszeni? Nie, Pan Josep Maria postawił na coś zdecydowanie bardziej spektakularnego.

REKLAMA

Wyobraźcie sobie bowiem, że Bartomeu i jego podwładni mieli swego czasu opłacić zewnętrzną firmę, która tworzyła w mediach społecznościowych profile mające jedno zadanie. Krytykę przeciwników prezydenta klubu w tym m.in. Gerarda Pique oraz Lionela Messiego. Przecież to jest groteska! Wyobrażacie sobie, żeby w tak wielkim przedsiębiorstwie pracodawca zlecał komuś hejt swoich pracowników? Skończony idiotyzm.

To nie wszystko.

Bartomeu za tego typu usługi płacił z klubowych funduszy, a temat wydał się, gdy okazało się, że za „współpracę” płacił kilka razy więcej, niż zazwyczaj powinno płacić się przy legalnych kampaniach reklamowych w mediach społecznościowych. Upraszczając – prezydent Barcelony zdefraudował klubową kasę, opłacił ludzi mających hejtować Messiego i spółkę i zapłacił im spore pieniądze za tego typu specyficzną usługę.

Katalońska policja bada w tym momencie biura Barcelony, poszukując możliwych dowodów „zbrodni”. Bartomeu jest już skończony w świecie sportu, ale kolejne trupy wypadające z jego szafy potwierdzają, jak skandaliczne były jego rządy. Całe szczęście, że jego czas przeminął.

Fot. Barcelona News

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,600FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ