Barcelona: Piłkarz nie zagra, bo klub… boi się zapłacić klauzuli

Duma Katalonii w ostatnich latach przyzwyczaiła nas do mocno irracjonalnych historii. Tym razem możemy jednak mówić o ciekawym zjawisku biznesowym, które poniekąd ma swój sens. Sprawa dotyczy utalentowanego piłkarza z Austrii. Yusuf Demir w lipcu został wypożyczony do Barcelony, a kataloński klub zobowiązał się do wykupienia jego kontraktu pod pewnymi warunkami.

REKLAMA

Demir szykowany był do występów w drugiej drużynie Barcy

Plaga kontuzji sprawiła, że nieoczekiwanie dostał swoją szansę w pierwszym zespole. Trzykrotnie wystąpił w spotkaniach Ligi Mistrzów, sześciokrotnie w LaLidze. Wybiegł nawet w podstawowym składzie podczas starcia z Benficą.

Nieoficjalnie sugerowano, że młody piłkarz nie należy do grona ulubieńców Xaviego. Nowy szkoleniowiec klubu uważa, że na ten moment nie ma on wystarczających umiejętności, by grać jako skrzydłowy. Hiszpan podobno chciałby sprawdzić go w roli „9”. Według doniesień „SkySportAustria” w najbliższym czasie nie przekonamy się jednak o przydatności Demira na tej pozycji.

Austriak ma bowiem zapisaną klauzulę wykupu po rozegraniu 10 spotkań w barwach Barcelony

W takiej sytuacji „Blaugrana” od razu będzie musiała przelać na konto Rapidu 10 milionów euro. O ile Barca jest skłonna na dalszą współpracę z zawodnikiem, o tyle w kontekście zimowych wzmocnień, każdy wydany eurocent jest starannie analizowany. Austriacki „KurierAT” opowiada, że Rapid jest o jedną minutę od transferowego rekordu i dziwi się, że Barcelona szuka „wymówek”, od początku znając warunki umowy. Hiszpanie rozważają możliwość renegocjacji warunków, ale do tego skłonny nie jest klub z Wiednia. Wygląda więc na to, że Demira czeka 1.5 miesiąca odpoczynku od gry.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,596FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ