Australian Open już za kilka godzin – te mecze warto zobaczyć

Już tej nocy o godzinie 1:00 czasu polskiego startuje pierwszy wielkoszlemowy turniej w tym roku – Australian Open. Pierwszy dzień zaowocuje w kilka naprawdę ciekawych pojedynków. W akcji zobaczymy między innymi obrończynię tytułu – Arynę Sabalenkę czy zeszłorocznego półfinalistę – Alexandra Zvereva. Nie zabraknie też polskiego akcentu. 

W meczu otwierającym sesje wieczorne w tegorocznym Australian Open (nie przed 9:00 polskiego czasu) dwukrotna zwyciężczyni imprezy – Aryna Sabalenka podejmie triumfatorkę US Open 2017 – Sloane Stephens. Panie grały ze sobą cztery razy. Zawsze wygrywała Białorusinka. Jednak nigdy nie było pomiędzy nimi bardzo jednostronnego pojedynku. Trzy z nich kończyły się po maksymalnej liczbie setów i ani razu nie obyło się bez walki. Możemy zatem mieć nadzieję, że i teraz zobaczymy ciekawe tenisowe widowisko, mimo że faworytka jest murowana.

REKLAMA

Dwukrotny finalista Wielkiego Szlema wraca do Melbourne 

Na zakończenie pierwszego dnia turniejowych zmagań Alexander Zverev zagra z Lucasem Pouille’m. Panowie grali ze sobą raz, podczas Pucharu Hopmana w 2019 roku. Niemiec wygrał wtedy po ponad dwugodzinnym meczu 2:1 w setach. Francuz to obecnie zawodnik, występujący głównie w turniejach rangi ATP Challenger Tour. Jednak w swoich najlepszych latach potrafił pokonać największe tenisowe gwiazdy, takie jak Rafael Nadal czy Dominic Thiem. Zverev natomiast wydaje się gotowy do gry na najwyższym poziomie. I mimo doznanej niedawno kontuzji bicepsa zaprezentował się z dobrej strony podczas pokazowego meczu z Novakiem Djokovicem dwa dni temu. 

Japoński weteran ponownie w Wielkim Szlemie 

Po świetnym tygodniu w Hong-Kongu finalista US Open 2014 – Kei Nishikori wraca do rywalizacji w turniejach wielkoszlemowych. Ostatni mecz w turnieju tej rangi zagrał 2 lipca w pierwszej rundzie Wimbledonu, gdzie po pięciosetowym boju uległ Arthurowi Rinderknechowi 5:7 6:4 7:6 3:6 2:6.  

Teraz – w pierwszej rundzie Australian Open czeka na niego Thiago Monteiro. Brazylijczyk w przeszłości pokonywał na przykład Mishę Zvereva czy Holgera Rune. W Melbourne przeszedł przez kwalifikacje, nie tracąc seta i może postawić się dzielnemu Japończykowi. 

Polska kwalifikantka rozpoczyna turniej 

Około godziny 5:30 polskiego czasu na kort wejdzie Maja Chwalińska. Polka przeszła trzystopniowe eliminacje i po raz drugi w życiu zagra w turnieju głównym Wielkiego Szlema. Pierwszą przeszkodą na jej drodze jest Jule Niemeier.  

W seniorskiej karierze spotkały się raz – w Grodzisku Mazowieckim. Była to pierwsza runda turnieju WTA 125. Polka wygrała wtedy w trzech setach. A obecnie notuje serię ośmiu meczów wygranych z rzędu. Wszyscy liczmy na ciekawy pojedynek i oczywiście trzymamy kciuki za naszą reprezentantkę. 

aut. Ksawery Styka

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,742FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ