.jpg){kind=link}
Tej nocy w Toronto miały miejsce kolejne pojedynki 1/8 finału. W sesji dziennej do ćwierćfinału awansowali już: Alex Michelsen oraz Karen Khachanov, którzy pokonali kolejno Learnera Tiena i Caspera Ruuda. Natomiast w późnych godzinach nocnych (czasu polskiego) do najlepszej ósemki kanadyjskiej imprezy dołączyli jeszcze obrońca tytułu sprzed roku: Alexei Popyrin i trzecia rakieta świata: Alexander Zverev.
Australijczyk, który rok temu wygrał cały turniej miał dziś za rywala 9. w rankingu ATP Holgera Rune. Duńczyk był oczywistym faworytem tego pojedynku, ale nie poradził sobie najlepiej i po dwóch godzinach i sześciu minutach musiał uznać wyższość Popyrina.
Po raz kolejny ubiegłoroczny mistrz był do bólu skuteczny w rozgrywaniu akcji po własnych serwisach. Po pierwszym podaniu wygrywał aż 87% punktów, zanotował 14 asów i zagrał 29 winnerów.
BIG hitting from Alexei Popyrin ☄️@NBOtoronto | #NBO25 pic.twitter.com/WjzYueeZ33
— ATP Tour (@atptour) August 2, 2025
Rune natomiast popełniał błąd za błędem i nie mógł odnaleźć dobrego rytmu gry. W całym meczu popełnił aż 39 niewymuszonych błędów przy zaledwie 24 piłkach kończących. Widać było, że po wygranym pierwszym secie to spotkanie nie układa się po jego myśli. Mecz zakończył się wynikiem 4:6, 6:2, 6:3 i była to dziewiąta z rzędu wygrana Australijczyka w kanadyjskim turnieju.
Oznacza to, że Popyrin jest już w ćwierćfinale i dalej walczy o obronę tytułu zdobytego przed rokiem. Jednak teraz jego rywalem będzie zawodnik z najwyższej półki: trzecia rakieta świata – Alexander Zverev, który sam pokonał dzisiaj Francisco Cerundolo.
Niemic zwyciężył po kreczu Argentyńczyka, który nie mógł dokończyć spotkania z powodu urazu brzucha. Nie pozwoliło mu to na kontynuowanie gry na optymalnym poziomie i ze łzami w oczach był zmuszony poddać mecz.
Not how we wanted this to end 😕
— Tennis TV (@TennisTV) August 3, 2025
Zverev moves to the quarter-final after Cerundolo is forced to retire at 4-6 0-1.#NBO25 pic.twitter.com/E1CUO8vSIT
Zverev kontra Popyrin w walce o półfinał
Australijczyk zmierzy się teraz z Niemcem o awans do decydującej fazy kanadyjskiego mastersa. Najprawdopodobniej w nocy z poniedziałku na wtorek panowie zagrają ze sobą o półfinał.
Będzie to czwarte w historii spotkanie pomiędzy nimi. Wszystkie trzy poprzednie padały łupem Zvereva. Triumfował on w 2018 roku w Bazylei, rok później w Acapulco i ostatni raz podczas zeszłorocznych Igrzysk Olimpijskich w Paryżu.
Oczywistym faworytem będzie Niemiec, ale patrząc na to kogo już Popyrin zdołał w tej imprezie pokonać, wygrana nie wydaje się czymś niemożliwym. Zverev potrafił już w tym roku przegrywać pojedynki z zawodnikami, z którymi teoretycznie przegrać nie powinien. A przykładami może być tutaj: porażka z Alexandre Mullerem w Hamburgu oraz mecz z Learnerem Tienem w Acapulco. Także jak widzimy, wszystko może się zdarzyć.
Drugą parą ćwierćfinalistów jest natomiast Karen Khachanov i Alex Michelsen. I to właśnie ze zwycięzcą tego pojedynku o finał zagra Zverev albo Popyrin.
A jeżeli chodzi o pozostałe spotkania 1/8 finału, które zostaną rozegrane dzisiaj, to prezentują się one następująco:
Frances Tiafoe – Alex De Minaur
Falvio Cobolli – Ben Shelton
Andrey Rublev – Alejandro Davidovich Fokina
Taylor Fritz – Jiri Lehecka