Czwartkowy pojedynek Udinese z Romą zapisze się w historii włoskiego futbolu. Spotkanie rozpoczęło się 11 kwietnia, ale zostało wówczas przerwane w 72. minucie po tym jak Evan N’Dicka upadł na murawę bez kontaktu z rywalem. Iworyjczyk trafił wówczas do szpitala, a zawodnicy Romy nie zamierzali kontynuować gry. Niecałe dwa tygodnie później mecz wznowiono na ostatnie 18 minut. Co zaskakująco, regulamin Serie A pozwolił na mocno niecodzienną sytuację.
Roma kończyła mecz w innym składzie niż rozpoczęła
Roma przystąpiła do pierwotnego spotkania w składzie Svilar – N’Dicka, Huijsen, Llorente – Angelino, Aouar, Paredes, Cristante, Zalewski – Baldanzi – Lukaku. Po zmianie stron murawę opuścili wówczas Huijsen oraz Aouar. Ilu zmian po wznowieniu spotkania mógł dokonać Daniele De Rossi? Otóż… Mógł posłać do boju całkowicie odmienną jedenastkę! Jak wyjaśnili dziennikarze Football-Italia, regulamin rozgrywek Serie A pozwala na wystawienie całkowicie odmiennego składu przy dogrywaniu danego meczu. Nawet jeśli dwa tygodnie temu ktoś nie załapał się do kadry meczowej z powodów zdrowotnych, teraz mógł tak po prostu wyjść na murawę. Jedynie Huijsen oraz Aouar nie mogli powrócić do gry, bowiem zostali już wcześniej zdjęci z boiska. Tak na marginesie — mecz na ławce Udine rozpoczął Gabriele Cioffi, a skończył Fabio Cannavaro. Jedno spotkanie, dwóch różnych trenerów tego samego zespołu.
De Rossi postanowił skorzystać z możliwości i od razu dokonał 7 zmian
Na ostatnie 18 minut wybiegła więc jedenastka zupełnie inna niż dwa tygodnie temu. Dodatkowo, w końcówce spotkania szkoleniowiec AS Romy dokonał 2 kolejnych zmian. Mecz skończyło ledwie 3 zawodników, którzy rozpoczęli spotkanie 11 kwietnia. Jednym z nich był Bryan Cristante, który w doliczonym czasie gry przesądził o zwycięstwie rzymskiej drużyny.