Anglia ma powody do świętowania. Podopieczni Garetha Southgate’a pokonali Iran 6:2, czym dolali benzyny do ognia mundialowych oczekiwań. Tamtejsze media prześcigają się w wyszukiwaniu analogii z przeszłości i sygnałów wskazujących na mistrzostwo świata dla Synów Albionu. Jedna z ciekawostek wydaje się jednak wyjątkowo ciekawa. Jej autorem jest Jack Grealish.
Jak wyliczył serwis OptaJoe, trafienie, którym popisał się zawodnik Manchesteru City zostało poprzedzone przez 35 podań
To absolutny rekord mundiali – z jednym zastrzeżeniem. Tego typu statystyki prowadzone są od 1966 roku, więc nie obejmują wcześniejszych turniejów. Nikt wcześniej na mistrzostwach świata nie przeprowadził akcji z tyloma podaniami, która zakończyłaby się golem. Pamiętne trafienie Argentyny z 2006 roku, które uznawane jest za jedną z najlepszych akcji zespołowych w dziejach tego turnieju, to „tylko” 26 podań. Anglicy wyśrubowali wynik, który może utrzymać się przez długie lata.
Jak wyczyn Grealisha wygląda na tle futbolu klubowego?
Nieoficjalny rekord Premier League należy do Tottenhamu. W 2014 roku Nacer Chadli miał strzelić gola przeciwko QPR po tym, jak zespół Kogutów wymienił 48 podań. Z kolei Manchester City w 2017 roku zaliczył trafienie w Pucharze Ligi przeciwko West Brom Albich, zaliczając wcześniej 52 podania. Nieoficjalny rekord świata należy do Barcelony i Leo Messiego. W finale Pucharu Króla w 2021 roku, Argentyńczyk wykończył akcję poprzedzoną przez 62 podania!