Andrij Łunin zagra od pierwszej minuty w Derbach Madrytu

Carlo Ancelotti zaskoczył już podczas konferencji prasowej przed meczem z Atletico Madryt, kiedy to zapowiedział, że w bramce Realu Madryt zobaczymy Andrija Łunina. Ma to być niejedyna zmiana w podstawowej jedenastce. Według mediów w obronie od pierwszej minuty możemy zobaczyć Jesusa Vallejo. W każdym innym meczu rotacje by aż tak nie dziwiły. Tym razem chodzi jednak o prestiżowy pojedynek z Atletico Madryt.

REKLAMA

Dla Andrija Łunina będzie to pierwszy występ w LaLiga w barwach Realu Madryt

Ukrainiec wystąpił w tym sezonie jedynie w dwóch meczach Pucharu Króla, z Alcoyano i Elche. To jednak nie dziwi ze względu na fenomenalną formę, jaką prezentuje Thibaut Courtois. Dodatkowo Łunin mocno przeżył wybuch wojny na Ukrainie. Bardzo angażował się on w organizowanie pomocy dla swojego kraju, przez zbieranie najpotrzebniejszych rzeczy. Sam też otrzymał ogromne wsparcie ze strony klubu, kolegów z zespołu oraz kibiców. W Realu wiązane są z nim duże nadzieje, ale póki co Ukrainiec musi godzić się z brakiem występów. Teraz jednak otrzyma szansę na zaprezentowanie swoich umiejętności.

Real Madryt został już mistrzem Hiszpanii za ten sezon, dodatkowo udało się awansować do finału Ligi Mistrzów. Wobec tego najbliższy miesiąc będzie dostosowany pod przygotowania do meczu z Liverpoolem w Paryżu. Ancelotti na konferencji przyznał, że wciąż nie wszyscy piłkarze zdążyli się zregenerować po szalonym meczu z Manchesterem City. Chce on dać odpocząć Courtois, więc swoją szansę otrzyma Łunin.

Problemy w obronie

Zmiany czekają też linię obrony. Te jednak będą wymuszone mniejszymi lub większymi kontuzjami. Alaba nie trenuje obecnie z drużyną, a Eder Militao kończył środowe spotkanie z urazem. Z tego powodu parę środkowych obrońców mają tworzyć Nacho i Jesus Vallejo. Vallejo ma za sobą dobre spotkanie z Espanyolem i solidne kilka minut w końcówce z Manchesterem City. Wcześniej jednak w ciągu całego sezonu rozegrał zaledwie 14 minut. Ciężko więc w jakikolwiek sposób wypowiadać się o jego dyspozycji, bo po prostu nie miał okazji do gry.

Wymuszone rotacje na Derby Madrytu

Ancelotti przez ten sezon dał się poznać raczej jako osoba unikająca zbędnych rotacji. Tym razem z jednej strony będzie do nich zmuszony, a z drugiej sama presja ciążąca na drużynie wydaje się być mniejsza. Wciąż jednak mówimy o spotkaniu Derbowym, które dla rywali będzie bardzo ważne w kontekście pozycji w lidze. Wygląda to niepokojąco podobnie jak przed ostatnim El Clasico. Real Madryt podchodził wówczas do spotkania pewny siebie, powiedziałbym nawet, że rozluźniony. Barca natomiast miała sporo do udowodnienia, co miało wpływ na wynik końcowy. Mam pewne obawy, czy teraz nie skończy się to podobnie. Na rotacjach raczej nie ucierpi atak, ale już defensywa będzie w dość eksperymentalnym zestawieniu. Ciężko więc powiedzieć, czego się spodziewać po takim Realu Madryt.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,595FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ