Amad Diallo, czyli najlepszy skrzydłowy Manchesteru United za Rubena Amorima

Amad Diallo w tym sezonie miał przebijać się do podstawowego składu Manchesteru United i coraz mocniej zaznaczać się w świadomości kibiców europejskiego futbolu. Iworyjczyk bardzo dobrze spisywał się w okresie przygotowawczym i to miały być jego przełomowy rozgrywki. Erik ten Hag widział w nim potencjał i gracza, który będzie ważnym elementem w jego układance, ale aby zobaczyć pełen wachlarz umiejętności 22-latka musieliśmy czekać do zmiany trenera. U Rubena Amorima Amad Diallo stał się liderem zespołu.

Podstawowy prawoskrzydłowy na początku sezonu

Amad Diallo otrzymał kredyt zaufania od Erika ten Haga już na starcie rozgrywek. Wyszedł w pierwszym składzie w meczu o Tarczę Wspólnoty przeciwko Manchesterowi City i spisał się dobrze, więc i pierwsze ligowe mecze rozpoczynał w wyjściowej jedenastce. W pięciu początkowych kolejkach usiadł na ławce tylko przeciwko Liverpoolowi, co bardziej niż ze słabej gry wynikało z planu Erika ten Haga na mecz. Amad w tym czasie strzelił jednego gola i miał jedną asystę, ale to nie były wyżyny jego umiejętności. Obserwując grę 22-latka trudno było nie odnieść wrażenia, że sufit ma zdecydowanie wyżej niż poziom, który aktualnie prezentuje.

REKLAMA

Teoretycznie Amad Diallo miał przewagę nad Marcusem Rashfordem i Alejandro Garnacho, ponieważ jako jedyny ze skrzydłowych Czerwonych Diabłów bardziej naturalnie czuje się grając po prawej stronie boiska. Iworyjczyk na starcie sezonu nie przekonał jednak Erika ten Haga na tyle, aby w hierarchii wskoczyć przed Garnacho lub Rashforda i to oni okupowali skrzydła do momentu zwolnienia holenderskiego szkoleniowca. Dotychczasowy sezon wcale jednak nie dawał klarownej odpowiedzi nowemu szkoleniowcowi kto powinien grać w podstawowym składzie. Już po objęciu sterów zespołu przez Rubena Amorima, a jeszcze przed jego debiutem serwis Sky Sports dokonał zestawienia statystyk skrzydłowych Manchesteru United w przeliczeniu na 90 minut gry. Amad Diallo wypadał wówczas najlepiej w:

  • Wykreowanych okazjach
  • Podaniach w tercję ataku
  • Udanych dryblingach
  • Dystansie pokonanym prowadzeniem piłki
  • Odzyskanych piłkach w tercji ataku
  • Odbiorach
  • Przebiegniętym dystansie

Zatrudnienie nowego trenera z reguły oznacza, że każdy zawodnik rozpoczyna z czystą kartą, więc Amad Diallo miał kolejną szansę udowodnienia, że jest już gotowy na grę w podstawowym składzie tak dużego klubu jak Manchester United.

Wahadło u Rubena Amorima

U Rubena Amorima walka o pierwszą jedenastkę wśród graczy atakujących jest jednak jeszcze trudniejsza. Podstawą filozofii portugalskiego trenera jest wyjściowe ustawienie 3-4-3, w którym jest miejsce jedynie dla trzech stricte ofensywnych graczy. Przed pierwszym meczem Amorima najbardziej logiczne wydawało się przypisanie jednego slotu dla „9-tki” i jednego dla Bruno Fernandesa, najlepszego ofensywnego piłkarza MU w ostatnich sezonach. Trzech skrzydłowych miało więc walczyć o jedno miejsce. Niemniej jednak, u Rubena Amorima wiele zadań ofensywnych otrzymują również wahadłowi, którzy w fazie posiadania piłki pełnią w praktyce rolę skrzydłowych i właśnie na tej pozycji nowy trener ulokował Amada Diallo w swoim debiutanckim meczu na ławce trenerskiej Manchesteru United przeciwko Ipswich.

Mimo większej ilości obowiązków defensywnych Iworyjczyk bez problemu zaadaptował się do gry na prawym wahadle. W pierwszych trzech meczach w wyjściowym składzie zanotował cztery asysty. Ruben Amorim po wejściu na Old Trafford testuje wielu zawodników i pomału szuka odpowiedzi, aby wyklarował mu się podstawowy skład. Jedną z pierwszych była to odnośnie do Amada Diallo. Portugalczyk szybko zrozumiał, że 22-latek na ten moment oferuje zespołowi zbyt dużą wartość w ofensywie, aby sadzać go na ławce. Narodziło się natomiast inne pytanie: na jakiej pozycji ustawić Amada?

Na jakiej pozycji Amad Diallo ma największy potencjał?

W pierwszych pięciu meczach (trzy w podstawowym składzie, dwa z ławki) Iworyjczyk grał jako prawy wahadłowy. Ustawienie go w ofensywnej trójce jako prawą „10-tkę” przeciwko Manchesterowi City można odczytywać jako bardziej defensywne podejście do spotkania, plan „anty Doku”. natomiast przed kilkoma dniami w Lidze Europy w starciu z Viktorią Pilzno Amad również zagrał pięterko wyżej. Wydaje się, że Rubenowi Amorimowi nie odpowiada charakterystyka Alejandro Garnacho oraz Marcusa Rashforda w kontekście zadań „pół-skrzydłowego” (ciężko określić czy zawodnicy grający w pierwszej linii obok napastnika to bardziej „10-tki” czy skrzydłowi, więc będziemy używać określenia „pół-skrzydłowi”) w jego systemie. Obaj zawodnicy bazują na atakowaniu przestrzeni wbiegając za linię obrony, czy rajdach z piłką otrzymując ją szeroko po lewej stronie. Przyjmowanie futbolówki tyłem do bramki, z rywalem na plecach i szukanie miejsca między liniami? To zdecydowanie nie należy do ich atutów.

Na początku pracy na Old Trafford Ruben Amorim trzyma się modelu gry, który przyniósł mu sukces w Sportingu. Być może za jakiś czas będzie poszukiwał odpowiedniego rozwiązania, aby wykorzystać atuty, jakie dają Rashford i Garnacho, natomiast obecnie pozycję pół-skrzydłowego lepiej rozumieją Bruno Fernandes, Mason Mount oraz naturalny skrzydłowy Amad Diallo. Ustawienie Iworyjczyka na wahadle pozwala mieć dodatkowego ofensywnego zawodnika w jedenastce i prawdopodobnie w wielu meczach Amorim będzie decydował się na taki wariant. Z drugiej strony, Amad Diallo – biorąc pod uwagę wyłącznie krótki okres pod wodzą nowego trenera – jest najbardziej wartościowym piłkarzem ofensywy Manchesteru United. W Premier League miał bezpośredni udział przy sześciu golach z dziewięciu. Warto maksymalizować potencjał takich piłkarzy ustawiając ich na najbardziej dogodnej dla nich pozycji, a u Diallo jest to prawy „pół-skrzydłowy”.

***

Po więcej informacji o Premier League zapraszamy na grupę Kick & Rush – wszystko o lidze angielskiej

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,775FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ