Od kilku dni środowisko piłkarskie w Meksyku żyje doniesieniami dziennikarza sportowego Davida Faitelsona, który ujawnił szczegóły kontraktu Giorgosa Giakoumakisa. Obecny piłkarz Cruz Azul, a w przeszłości napastnik m.in. Górnika Zabrze krytykowany jest za słabą formę na boisku i potężne zarobki.
Giorgos Giakoumakis na cenzurowanym
Według Faitelsona, Giakoumakis jest jednym z najlepiej opłacanych zawodników w całej Lidze MX. Całkowity koszt transferu – łącznie z wynagrodzeniem, prowizjami i innymi klauzulami – miał wynieść według jego informacji nawet 30 milionów dolarów. Nieautoryzowane ujawnienie szczegółów kontraktu spotkało się z ostrą reakcją władz Cruz Azul. Klub według meksykańskich mediów rozważa podjęcie kroków prawnych przeciwko Faitelsonowi za naruszenie poufności i publikację wrażliwych informacji bez zgody.
Sytuacja jest poważna. O pensji kolegi dowiedzieli sobie bowiem pozostali gracze drużyny. Jak informują meksykańskie media, Cruz Azul prowadziło rozmowy w sprawie nowych umów dla piłkarzy, a gdy ujawniono pensję byłego napastnika Górnika Zabrze, ich oczekiwania poszły w górę. Nie czują się gorsi i żądają nie gorszych warunków.
Przeciek dotyczący kosztu angażu Greka pojawił się w momencie, gdy Giakoumakis przeżywa trudny okres jaki piłkarz. W meksykańskim klubie strzelił dotychczas 9 goli w 40 występach, a przecież mówimy o byłym kroku strzelców lig holenderskiej i szkockiej. Po ostatniej porażce Cruz Azul z Seattle Sounders w rozgrywkach Leagues Cup (0:7), Giakoumakis stał się jednym z najbardziej krytykowanych zawodników w zespole, chociaż w ogóle nie znalazł się w kadrze meczowej. Grek ostatniego gola w obecnym klubie strzelił na początku lutego, co daje ponad pół roku bez trafienia.
Co dalej z Giakoumakisem?
Choć jeszcze niedawno mówiło się o możliwym odejściu greckiego snajpera, aktualnie wszystko wskazuje na to, że Giorgos Giakoumakis pozostanie w klubie. Pomysł z wypożyczeniem do PAOK-u Saloniki, o którym media opowiadały jeszcze wczoraj najprawdopodobniej nie ma wiele wspólnego z rzeczywistością.
Były napastnik Górnika Zabrze jest powszechnie krytykowany, podobnie jak krytykowane są władze klubu, które zagwarantowały mu gigantyczny kontrakt, który z perspektywy czasu okazał się pomyłką. Rozstanie byłoby logiczną opcją, ale dziś nikt nie zapłaci Cruz Azul tyle, ile klub wydawał na Greka. Giakoumakis też nie znajdzie pracodawcy, który zagwarantuje mu równie wysoką pensję…