Adam Buksa nie zwalnia tempa. Polski napastnik strzelił kolejnego gola w trwającym sezonie MLS, a jego New England Revolution pokonał na wyjeździe FC Cincinnati 3:2. Dla 25-letniego zawodnika był to szósty kolejny mecz ligi z trafieniem. Dodając do tego dwa gole w rozgrywkach US Open Cup ma imponującą serię siedmiu kolejnych spotkań z bramkami.
Buksa zawalczy o koronę króla strzelców?
Znakomita forma Adama sprawia, że Buksa próbuje nawet tak efektownych zakończeń akcji jak przy golu z Cincinnati. Warto zauważyć, że reprezentant Polski opuścił dwa spotkania obecnego sezonu MLS, a i tak znajduje się w czołówce najlepszych snajperów tego sezonu. Więcej goli od niego strzelił jedynie Jesus Ferreira, który ma co prawda dwa trafienia więcej, ale i rozegrał dwa spotkania więcej. Co ciekawe, tyle samo goli co Polak uzbierał były piłkarz Górnika Zabrze – Jesus Jimenez.
Przypomnijmy, że Buksa z New England Revolution związany jest umową, która powinna zakończyć się w grudniu 2022 roku. Klub ma jednak opcję rocznego przedłużenia. Wydaje się jednak, że napastnik jest w idealnym momencie swojej kariery, by spróbować nowego wyzwania. Pytanie, czy skusi się na nie już latem? A może zostanie do końca sezonu i spróbuje rzeczywiście powalczyć o koronę króla strzelców rozgrywek?
Biorąc pod uwagę ostatnią posuchę strzelecką Milika i Piątka, forma Buksy musi cieszyć selekcjonera Czesława Michniewicza
Warto również dodać, że wartość rynkowa Polaka od czasu odejścia z Pogoni Szczecin latem 2020 roku, wzrosła aż dziewięciokrotnie. Transfer do MLS musi oznaczać odcinanie kuponów i piłkarską emeryturę? Nie w tym przypadku. Buksa doskonale radzi sobie za oceanem i spokojnie rozwija się jako piłkarz. Mając 25 lat wciąż ma przed sobą szansę transferu do mocniejszej ligi, a takimi występami i golami z pewnością może zwrócić na siebie uwagę przedstawicieli drużyn z Europy. Kilka miesięcy temu jego usługami miał być zainteresowany Leicester i chociaż oficjalnie nic nie zostało potwierdzone, wydaje się, że Adam jest coraz bliżej hitowej zmiany pracodawcy.