AC Milan wygrywa trzeci mecz z rzędu 1:0!

AC Milan po fatalnej serii 7 meczów bez zwycięstwa wraca na właściwe tory. Po dwóch zwycięstwach 1:0 – z Torino w Serie A i Tottenhamem w Lidze Mistrzów, Rossoneri takim samym stosunkiem bramkowym rozprawili się z Monzą. Stefano Pioli wreszcie znalazł rozwiązania na problemy trapiące drużynę, w tym co najważniejsze – poprawił grę w defensywie.

Przejście na trzech środkowych obrońców było strzałem w dziesiątkę

Milan nauczył się grać w systemie na trzech środkowych obrońców i wahadłowych, co wydaje się to kluczowe w poprawie wyników w ostatnich meczach. Najbardziej skorzystał na tym młody Malick Thiaw. 21-letni Niemiec bez żadnych kompleksów wszedł do podstawowej jedenastki Rossoneri. Mecz z Monzą był kolejnym, w którym gra defensywna emanowała spokojem. Gospodarze mieli kilka minut na samym początku meczu, aby się wyszaleć, i w zasadzie na tym skończyła się ich aktywność ofensywna w pierwszych 45. minutach. Milan swoich okazji miał znacznie więcej, ale nie ma co oszukiwać – nie były to próby najwyższej jakości. W wielu okazjach zawodnicy drużyny z Mediolanu mogli zachować się lepiej. Tyczy się to tak Rafaela Leao, jak i Brahima Diaza. Prowadzenie zapewnił im zaskakujący strzał Juniora Messiasa z 31. minuty. Brazylijczyk uderzył na tyle mocno, że piłka przełamała ręce interweniującego bramkarza.

REKLAMA

Milan potrzebuje przełamania też z przodu

O ile Pioliemu udało się poprawić grę w defensywie, tak obecnie wydaje się, że podobnego wstrząsu potrzebuje ofensywa. Rossoneri są w stanie tworzyć sobie sytuacje bramkowe, ale nie umieją ich wykańczać. Zawodnikom Milanu brakuje pod bramką rywala spokoju i wyrachowania. Kolejny raz nie byli w stanie zdobyć drugiej bramki, aby nie drzeć o wynik w ostatnich minutach. Monza z każdą minutą ryzykowała coraz więcej i nie raz napędziła strachu swoim rywalom. Zwłaszcza ostatni kwadrans to już momentami desperacka obrona w wykonaniu piłkarzy Milanu. Mieli też przy tym sporo szczęścia. Zwłaszcza kiedy po jednym ze strzałów piłka odbita od słupka trafiła w plecy Tatarusanu, ale na jego szczęście po tym wyszła na rzut rożny. Rossoneri wracają do Mediolanu ostatecznie z trzema punktami, ale cały czas mają co poprawiać w swojej grze.

Monza – AC Milan 0:1 (Junior Messias 31′)

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,781FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ