Roman Abramowicz sprzedaje Chelsea. Właściciel „The Blues” zdecydował się uciąć pojawiające się od wielu godzin plotki i w specjalnym komunikacie pożegnał się z fanami drużyny, z którą związany był od blisko 20 lat.
Oto treść komunikatu:
Chciałbym odnieść się do spekulacji, które pojawiły się w ciągu ostatnich kilku dni w związku z Chelsea FC. Jak już wcześniej wspomniałem, zawsze podejmowałem decyzje w najlepszym interesie Klubu. W obecnej sytuacji podjąłem zatem decyzję o sprzedaży Klubu, ponieważ uważam, że leży to w najlepszym interesie Klubu, kibiców, pracowników, a także sponsorów i partnerów.
Sprzedaż Klubu nie będzie przyspieszona, ale będzie przebiegać zgodnie z należytym procesem. Nie będę prosił o spłatę żadnych pożyczek. Dla mnie nigdy nie chodziło o biznes ani pieniądze, ale o czystą pasję do gry i klubu. Ponadto poleciłem mojemu zespołowi założenie fundacji charytatywnej, w której wszystkie wpływy netto ze sprzedaży zostaną przekazane. Fundacja będzie działać na rzecz wszystkich ofiar wojny w Ukrainie. Obejmuje to zapewnienie krytycznych funduszy na pilne i najpilniejsze potrzeby ofiar, a także wspieranie długoterminowych prac na rzecz powrotu do zdrowia.
źródło: Oświadczenie Romana Abramowicza | Oficjalna strona | Klub piłkarski Chelsea (chelseafc.com)/tłumaczenie własne
Proszę, wiedzcie, że była to niezwykle trudna decyzja do podjęcia i boli mnie, że rozstaję się z Klubem w ten sposób. Uważam jednak, że leży to w najlepszym interesie Klubu.
Mam nadzieję, że będę mógł odwiedzić Stamford Bridge po raz ostatni, aby pożegnać się z wami wszystkimi osobiście. To był zaszczyt życia być częścią Chelsea FC i jestem dumny ze wszystkich naszych wspólnych osiągnięć. Klub piłkarski Chelsea i jego kibice zawsze będą w moim sercu.
Dziękuję,
Roman.
O możliwych nowych właścicielach Chelsea pisaliśmy w tym miejscu.
Wydaje się jednak, że to koniec pewnej ery w dziejach londyńskiego klubu. Jeśli Abramowicz rzeczywiście całość środków „zarobionych” na sprzedaży klubu przeznaczy na specjalnie powołaną fundację, możemy śmiało mówić o czymś więcej niż szczodrym geście. Pamiętajmy, że jeszcze dziś spekulowano o ofertach minimum dwóch miliardów funtów. Czy Abramowicz rzeczywiście chce tego typu pieniądze przeznaczyć na ofiary wojny na Ukrainie? Mimo wielu krytycznych opinii względem Rosjanina, tego typu pożegnanie byłoby niezwykle wyjątkowym aktem.