Afimico Pululu wyrobił sobie opinię jednego z najlepszych napastników w polskiej lidze. Statystyki zawodnika Jagiellonii Białystok są jednak mocno niepokojące. Choć w ostatnich 15 ligowych spotkaniach zdobył 3 bramki, wszystkie padły po rzutach karnych. Ostatni gol z akcji? Miał miejsce aż 162 dni temu.
Pululu z zaskakującą serią
26-letni snajper z Demokratycznej Republiki Konga na przestrzeni minionych miesięcy przestał być postrachem ligowych obrońców. Oczywiście, poprzedni sezon to w jego wykonaniu łącznie 21 trafień, z czego 8 w Lidze Konferencji. Napastnik Jagiellonii Białystok został zresztą królem strzelców rozgrywek. Występy Afimico Pululu w europejskich pucharach budziły zachwyty, ale w tym samym czasie powstała zadziwiająca seria niemocy na boiskach PKO BP Ekstraklasy.
- Asysta z Motorem Lublin
- Bez gola z Cracovią
- Bez gola z GKS-em Katowice
- Bez gola z Widzewem
- Bez gola z Lechem
- Bez gola z Lechią
- Bez gola z Piastem
- Bez gola z Legią
- Bez gola z Zagłębiem
- Gol z Koroną (karny)
- Bez gola z Górnikiem
- Dwa gole z Rakowem (2 karne)
- Bez gola ze Śląskiem
- Bez gola z Pogonią
- Bez gola z Niecieczą
Bilans nie napawa optymizmem. Ostatni mecz – kompromitujące 0:4 z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza – obnażył nie tylko problemy całego zespołu, ale i indywidualną niemoc Pululu. W sytuacji, gdy napastnik nie potrafi zdobyć gola z gry przez ponad pięć miesięcy, trudno mówić o jego rosnącej wartości transferowej. Ta według serwisu Transfermarkt to obecnie 4 miliony euro, jednak jeśli na meczu z Niecieczą pojawili się potencjalni kupcy, z pewnością nie byli zachwyceni postawą 26-latka, który był jednym z najsłabszych zawodników na murawie.
Dla Dumy Podlasia sytuacja robi się coraz bardziej niepokojąca. Jeśli Afimico Pululu – główna strzelba zespołu – nie zacznie strzelać, drużyna może mieć poważny problem wygrywaniem spotkań. Adrian Siemieniec nie ma w tym momencie poważnych alternatyw dla Kongijczyka, więc musi poczekać na jego przełamanie. Problem w tym, że to właśnie najbliższe tygodnie i spotkania kwalifikacji Ligi Konferencji mogą rozstrzygnąć czy sezon będzie udany, czy też spisany na straty.