Maksymilian Pingot zostanie nowym zawodnikiem Górnika Zabrze. Informacje przekazane tydzień temu przez Sebastiana Staszewskiego zostały potwierdzone przez Tomasza Włodarczyka z portalu Meczyki.pl. Śląski klub długo zabiegał o zakontraktowanie defensora Lecha Poznań i ostatecznie dopiął swego. Pingot przeniesie się do Zabrza na zasadzie transferu definitywnego i podpisze trzyletnią umowę.
Kim jest Maksymilian Pingot?
22-letni Maksymilian Pingot ma na koncie 11 występów w reprezentacji Polski U-21 – ostatni zanotował w listopadzie ubiegłego roku. W minionym sezonie częściej występował w rezerwach Lecha Poznań niż w pierwszym zespole. Wcześniej solidnie prezentował się na wypożyczeniu w Stali Mielec.
Jego kontrakt z „Kolejorzem” obowiązuje do czerwca 2028 roku, co teoretycznie dawało mu szansę na dalszą walkę o miejsce w składzie. W praktyce jednak jego sytuacja nie wyglądała optymistycznie. Do zespołu z Poznania wrócił Mateusz Skrzypczak, co znacznie ograniczyło możliwości gry dla Pingota. Brak regularnych występów w Ekstraklasie na tym etapie kariery mógłby zahamować jego rozwój. Dlatego właśnie zmiana otoczenia wydaje się naturalnym i rozsądnym krokiem.
W Zabrzu 22-latek powinien liczyć na regularną grę. Na to wskazuje choćby chęć rozstania z Josemą, który ma poszukiwać nowego pracodawcy. Choć oficjalnie nie podano szczegółów umowy, wiele wskazuje na to, że Lech zagwarantuje sobie opcję odkupienia zawodnika, podobnie jak miało to miejsce w przypadku Mateusza Skrzypczaka. Defensor najpierw trafił do Jagiellonii za darmo, a po trzech latach został odkupiony za 900 tysięcy euro. W kontrakcie Pingota z Górnikiem może się również znaleźć klauzula odstępnego – to bardzo prawdopodobny scenariusz.
Transfer Maksymiliana Pingota do Górnika Zabrze wydaje się być optymalnym rozwiązaniem dla wszystkich stron. Zawodnik dostanie szansę, której nie miałby w Poznaniu. Lech sprzedaje piłkarza (zapewne nie za darmo), który miałby małe szanse na regularną grę. Górnik zaś zyskuje potencjalnie solidne wzmocnienie defensywy. Teoretycznie wszystko się zazębia – teraz pozostaje pytanie, czy Maksymilian Pingot zdoła udowodnić, że oczekiwania wobec niego są w pełni uzasadnione.