Laurindo Dilson Aurélio, znany jako Depu, ma zostać nowym zawodnikiem Radomiaka Radom. Informację o nieoczywistym transferze 25-letniego napastnika przekazał Szymon Janczyk z Weszło.com. Czy Radomiak po raz kolejny wyciąga królika z kapelusza, dokonując nietuzinkowego wzmocnienia?
Kim jest Depu?
Jak zauważa wspomniany Janczyk, Angolczyk niedawno triumfował z reprezentacją Angoli w turnieju COSAFA Cup, zostając królem strzelców i najlepszym zawodnikiem imprezy. Brzmi imponująco, choć większość kibiców zapewne niewiele wie o tych rozgrywkach. COSAFA Cup to coroczny turniej dla drużyn z Afryki Południowej. Prestiż? Raczej umiarkowany. W ostatnich latach tytuły króla strzelców zdobywali tam piłkarze tacy jak Sepana Letsoalo, Tshegofatso Ambasad czy Albert Kangwanda.
Depu dokonał jednak czegoś wyjątkowego – koronę króla strzelców zdobył dwukrotnie, w edycjach 2024 i 2025. Z 15 bramek strzelonych dla Angoli, aż 13 padło właśnie podczas COSAFA Cup.
Paradoksalnie, mimo świetnych występów w tym turnieju, nie jest powoływany na mecze eliminacyjne Mistrzostw Świata. COSAFA – tak. Walka o Mundial – nie. Jeśli chodzi o karierę klubową, nie ma się czym chwalić. W Europie zdobył zaledwie cztery gole w ciągu czterech sezonów. Nie przebił się w Gil Vicente, nie błyszczał podczas wypożyczenia do Vojvodiny. Teraz spróbuje swoich sił w Radomiaku Radom.
Polski klub zdecydował się zaryzykować, inwestując – według doniesień – 100 tysięcy euro plus kolejne 100 tysięcy w formie bonusów. To może być strzał w dziesiątkę… albo totalna klapa. Trudno przewidzieć, które z tych określeń będzie bardziej adekwatne. Jedno jest pewne – odwagi Radomiakowi odmówić nie można. Przy stosunkowo niskim koszcie ryzyko wydaje się akceptowalne, a potencjalny zysk może być zaskakująco wysoki.