Pracowita mrówka w końcu odpocznie – legendarna Brazylijka kończy karierę

Formiga (po portugalsku mrówka), a właściwie Miraildes Maciel Mota po dwudziestu sześciu latach ogłosiła, że pora odłożyć reprezentacyjne korki. Dokładnie 25 listopada w wieku 43 lat rozegra swój mecz pożegnalny przeciwko Indiom.

REKLAMA

Na przestrzeni tak długiego okresu udało się jej wyśrubować parę dużych rekordów. Jako jedyna wzięła udział w siedmiu mundialach i siedmiu piłkarskich turniejach igrzysk olimpijskich. Do tego zagrała w brazylijskiej koszulce aż 233 razy. Żadna inna piłkarka ani piłkarz z kraju kawy nie zanotował tak wielu występów.

Debiut przed dojrzałością

Zadebiutowała w kadrze na mistrzostwach świata w 1995 roku. Była wtedy najmłodszą zawodniczką w kadrze Brazylii mając dopiero siedemnaście lat. Swój pierwszy występ zanotowała w drugiej kolejce fazy grupowej przeciwko Japonii. Weszła wtedy w 72 minucie za obrończynię Solangę. Nie wpłynęła jednak na zmianę rezultatu i wraz z koleżankami musiała uznać wyższość drużyny z Azji. Sam turniej w Szwecji Kanarkom bardzo nie wyszedł, ponieważ zakończyły one swoje zmagania na fazie grupowej.

Miejsce w podstawowej jedenastce Formiga zdobyła rok później kiedy pojechała z reprezentacją na igrzyska olimpijskie w Atlancie. Na tych rozgrywkach Brazylia potrafiła zahaczyć o strefę medalową, ale zabrakło jej umiejętności, żeby wejść na nawet najniższy stopień podium. Pracowita mrówka musiała jeszcze poczekać na triumf, w którym miałaby czynny udział. Wygrała już mistrzostwo Ameryki Południowej z 1995 roku, aczkolwiek praktycznie zajmowała się wyłącznie grzaniem ławy.

Dopiero w następnej edycji kontynentalnego czempionatu zaznaczyła swój ślad. Wraz z ekipą Verde-Amarela zdemolowała konkurencje w drodze po złoto w 1998 roku. Strzeliła nawet gola z rzutu karnego w finale. Te rozgrywki na przestrzeni lat okazały się dla Formigi najbardziej bogate w wyróżnienia. Skolekcjonowała najcenniejszy kruszec w prawie wszystkich zorganizowanych do tej pory edycjach (łącznie 6 mistrzostw). Nie zdobyła tylko tych z 1991 i 2006 roku. W obu przypadkach nie wzięła udziału w turnieju.

Ze swoim krajem święciła triumfy także na zawodach panamerykańskich. Wystąpiła w nich czterokrotnie, za każdym razem kwalifikując się do finału. Trzy razy wraz ze swoją drużyną wychodziła zwycięsko i wyłącznie w 2011 roku musiała pogodzić się ze srebrem.

Nieosiągalne złoto

Tak jak po rywalizacjach na ziemiach amerykańskich Formiga nie mogła się odpędzić od złotych krążków, tak w przypadku zmagań światowych nigdy nie przytuliła tego drogocennego metalu. W czteru przypadkach była jednak tego bardzo bliska. Najpierw na mistrzostwach świata w 1999 roku w półfinale Brazylię powstrzymała reprezentacja Stanów Zjednoczonych. Na pocieszenie udało jej się wywalczyć brąz po wymagającej serii rzutów karnych z Norweżkami, w której jako ostatnia wykorzystała swoją jedenastkę.

Igrzyska olimpijskie w Atenach toczyły się dla Brazylijek dobrze. Problem w tym, że znowu nie potrafiły znaleźć sposobu na Amerykanki. Nie poradziły sobie z nimi w fazie grupowej, ani także w najważniejszym meczu o pierwsze miejsce. Rozstrzygnięcie w finale było dla nich ponownie dramatyczne, bowiem przegrały dopiero po dogrywce.

Mundial w Chinach rozegrany w 2007 roku miał podobny scenariusz. Po raz kolejny cała podróż po triumf wykoleiła się na ostatnim przystanku. Co ciekawe drużyna Selecao zgromiła w półfinale swoje odwieczne rywalki z USA. Ale nie starczyło im już pary na Niemki, które po bramkach Birgit Prinz oraz Simone Laudehr zarezerwowały sobie puchar świata.

Po klęsce ateńskiej cztery lata później w Pekinie As Canarinhas na ostatniej prostej musiały znowu uznać wyższość kogoś innego. A w zasadzie tego samego, ponieważ drogę do złota zamurowały im zawodniczki spod znaku gwiazd i pasków. To one w czasie dogrywki poradziły sobie lepiej wbijając jedynego gola w całym spotkaniu. Szansa na wielką celebrację rozmyła się bezpowrotnie.

REKLAMA

Fot. Allan Patrick/Wikimedia Commons CC 2.0.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,605FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ