W poniedziałek rozegrane zostaną kolejne mecze pierwszej rundy turnieju Australian Open. Będzie to niezwykle ciekawy dzień. Na korcie zobaczymy między innymi obrońcę tytułu – Jannika Sinnera, dziesięciokrotnego triumfatora australijskiego szlema – Novaka Djokovica czy obecnego zwycięzcę Wimbledonu – Carlosa Alcaraza. Zagra też Iga Świątek i nasze pozostałe reprezentantki.
O godzinie 4:00 naszego czasu Jannik Sinner wyjdzie na Rod Laver Arenę, aby rozpocząć swoją kampanię w tegorocznym Australian Open. W zeszłym roku wyjechał z Melbourne jako mistrz. Przez cały poprzedni sezon prezentował wybitną formę. Ostatni mecz przegrał 2 października i od tego czasu wygrał 17 spotkań z rzędu.
Jannik and Carlos, side-by-side 🤝#AO2025 pic.twitter.com/W9G59M6LIV
— #AusOpen (@AustralianOpen) January 12, 2025
Jego rywalem będzie Chilijczyk – Nicolas Jarry. W ich bezpośrednich meczach jest remis 1:1. Ostatnio grali ze sobą pod koniec września i w trzech setach wygrał Włoch. Jednak wydaje się, że mimo przegranej w pierwszej partii, lider rankingu kontrolował przebieg spotkania i teraz też nie powinien mieć problemów.
24-krotny mistrz wielkoszlemowy w drodze po setny tytuł w karierze
Novak Djokovic zagra dzisiaj w sesji wieczornej (czyli o 9:00 polskiego czasu). Serb rozpocznie swoje turniejowe zmagania od meczu z Amerykaninem – Nisheshem Basavareddym. Nigdy przeciwko sobie nie grali. Tenisista z USA gra w Melbourne dzięki dzikiej karcie, przyznanej przez organizatorów. Aktualnie jest 133 w światowym rankingu. W drugiej połowie grudnia brał udział w Next Gen ATP Finals, gdzie wygrał jeden mecz. Jednak nie wystarczyło to do wyjścia z grupy i gry w półfinale. Mimo wszystko jest to dopiero 19-letni zawodnik i potrzebuje jeszcze trochę czasu, żeby zyskać pewność siebie na najważniejszym szczeblu rozgrywkowym.
Zatem Nole jest niekwestionowanym faworytem w tym meczu. Natomiast w poprzednich latach zdarzało mu się tracić seta z młodymi graczami w pierwszych rundach turniejów wielkoszlemowych. Więc może nie będzie miał tutaj aż tak gładkiej przeprawy jak wszyscy zakładają.
Carlos Alcaraz – czy to tylko formalność?
Hiszpańska gwiazda podobnie jak Djokovic, zagra w sesji nocnej. Jego rywalem będzie Alexander Shevchenko. Kazach wystąpił ostatnio w drużynowym United Cup, gdzie sprawił sporą niespodziankę wygrywając ze Stefanosem Tsitsipasem.
Z Alcarazem spotkał się tylko raz – w zeszłorocznym turnieju Masters 1000 w Madrycie. Przegrał wtedy w dwóch setach, wygrywając zaledwie trzy gemy. Dlatego wydaje się, że Carlitos bez problemów powinien awansować do drugiej rundy.
Kyrgios wraca do gry!
Australijski showman Nick Kyrgios wystąpi w Turnieju Wielkiego Szlema pierwszy raz od US Open 2022. Dotarł tam do ćwierćfinału ulegając Karenowi Khachanovowi. Już o godzinie 9:00 zagra z Brytyjczykiem Jacobem Fearnley’em. Gra on głównie w turniejach rangi ATP Challenger Tour, ale teraz, gdy forma Nicka jest niepewna, panowie mogą zagrać ciekawe i emocjonujące spotkanie.
Iga Świątek z prostym zadaniem w I rundzie?
Nie przed godziną 3:30 do gry wkroczy wiceliderka rankingu WTA – Iga Świątek. Nasza najlepsza tenisistka zmierzy się z Kateriną Siniakovą.
Czeszka jest aktualną liderką rankingu deblowego. I to właśnie w deblu świętowała największe triumfy. W singlu jej najlepszym wielkoszlemowym wynikiem jest czwarta runda podczas French Open 2019.
Hiding in plain sight 😏📕#AO2025 @iga_swiatek pic.twitter.com/k7vGfmmJMl
— #AusOpen (@AustralianOpen) January 10, 2025
Panie nie miały jeszcze okazji ze sobą zagrać, ale wydaje się, że to Iga Świątek jest murowaną faworytką i nie powinniśmy mieć powodów do niepokoju.
Pozostałe Polki również rozpoczynają turniej
Już o godzinie 1:00 czasu polskiego będziemy świadkami meczu – Magdy Linette. Zmierzy się ona z 63. w światowym rankingu Japonką – Moyuką Uchijimą. W bezpośrednich starciach nasza zawodniczka prowadzi 3:0. Liczymy zatem na łatwą przeprawę i mamy nadzieję, że zobaczymy Magdę w drugiej rundzie Australian Open.
Około 3:00 Magdalena Fręch podejmie Rosjankę – Polinę Kudermetovą. Panie w przeszłości grały ze sobą dwa razy. I dwa razy to Polka wychodziła zwycięsko. Jednak jej przeciwniczka ma teraz bardzo dobry okres gry. Z ostatnich jedenastu meczów wygrała aż dziesięć, możemy więc liczyć na emocjonujący pojedynek.
Na korcie numer 14 jako trzeci mecz od godziny 1:00 zagra również nasza kwalifikantka – Maja Chwalińska. Jej przeciwniczką będzie Niemka – Jule Niemeier. Miały one grać już wczoraj, ale po tym jak deszcz storpedował Melbourne, organizatorzy zdecydowali się przenieść wiele spotkań na kolejny dzień.
Niezmiennie trzymamy kciuki za wszystkie cztery nasze reprezentantki i życzymy awansu do następnej rundy.
aut. Ksawery Styka