Lech Poznań ogłosił drugi transfer tego lata, po wczorajszym angażu Alexa Douglasa. Tym razem Kolejorz przeprowadził testy medyczne i sfinalizował przenosiny Bryana Fiabemy. 21-letni Norweg związał się z klubem z Wielkopolski umową obowiązującą do 2027 roku, z klauzulą przedłużenia jej o kolejny rok.
Lech wzmacnia ofensywę
Bryan Fiabema przychodzi do nas, żeby wzmocnić rywalizację w ataku. To piłkarz, który w ofensywie może występować na wszystkich pozycjach. Widzimy w nim potencjał, liczymy na jego piłkarski rozwój u nas. Jest szybki, przebojowy, dynamiczny. To etatowy reprezentant juniorskich i młodzieżowych kadr Norwegii, w czerwcu zagrał w drużynie narodowej U-21 i strzelił gola Danii. Kilka lat spędził w londyńskiej Chelsea, a ostatni rok w Realu Sociedad — mówi dyrektor sportowy Lecha, Tomasz Rząsa.
O planowanym transferze informowaliśmy już na naszej stronie. Jego CV nie prezentuje się źle jak na polskie realia, lecz nie warto popadać w hurraoptymizm. Napastnik z Tromso jest obecnym reprezentantem Norwegii do lat 21, w której rozegrał 5 spotkań i strzelił 2 gole. W minionym sezonie regularnie dostawał swoje szanse na boisku. W barwach rezerw Realu Sociedad na poziomie 3. ligi hiszpańskiej zagrał w 30 meczach, gdzie zdobył 5 bramek. Zdecydowanie gorzej było w sezonie 22/23 – wtedy to Fiabema miał kłopoty z przebiciem się do składu trzecioligowca z Anglii — Forest Green. Lech tym samym konsekwentnie realizuje swoją politykę transferową, sprowadzając do siebie graczy ze Skandynawii. Przy założeniu, że nikt więcej z Lecha nie odejdzie (co jest mało prawdopodobne), Bryan Fiabema jest już siódmym Skandynawem w składzie ekipy z Poznania.
Miałem w ostatnim czasie kilka opcji z klubów hiszpańskich. Rozmawiałem jednak z Kristofferem Velde, który powiedział mi sporo dobrych rzeczy o Lechu. Wybrałem ofertę z Polski, bo Lech to duży klub, który co roku aspiruje do gry w Europie. Wiem, że będę miał tutaj możliwość zrobienia kolejnego kroku w mojej karierze — przyznał Bryan Fiabema.