Kajetan Szmyt od kilku okienek szykował się do odejścia z Warty Poznań, jednak za każdym razem coś stawało mu na przeszkodzie. Spadek Zielonych z PKP BP Ekstraklasy i zapowiadane problemy z przystąpieniem do gry w Fortuna 1 Lidze sprawiły, że rozstanie z 22-latkiem stało się jednak nieuniknione. Jak wskazuje Tomasz Włodarczyk z serwisu meczyki.pl, nowym pracodawcą ofensywnego pomocnika będzie Zagłębie Lubin.
Kajetan Szmyt odchodzi za pół darmo
Poznański klub w minionych latach nie zamierzał blokować transferu swojej największej gwiazdy, ale najwyraźniej oczekiwał zbyt wiele jak na zainteresowanie potencjalnych kupców. Niemalże co okienko Kajetan Szmyt wymieniany był jako kandydat do wzmocnienia Lecha Poznań. Jeszcze w grudniu łączono go z przenosinami do hiszpańskiego Realu Valladolid. Media systematycznie informowały o coraz niższych oczekiwaniach finansowych ze strony Warty. Jeszcze na początku stycznia wskazywano na 900 tysięcy euro, co i tak miało być ceną po obniżce. Zieloni wydawali się mieć mocne karty i licytowali mocno. Jak się okazuje – zbyt mocno. Według wspomnianego Tomasza Włodarczyka, Miedziowi zapłacą za reprezentanta Polsku U-21 ledwie 500 tysięcy złotych. Warta Poznań przeczekała dogodny moment i zarobi w przeliczeniu około 115 tysięcy euro.
Szmyt ma za sobą 76 spotkań na boiskach PKO BP Ekstraklasy. Naszym zdaniem przenosiny do Lubina będą dla niego lepszym krokiem niż wyjazd zagranicę. To nie jest jeszcze zawodnik gotowy na wielkie wyzwania. Metoda krótkich skoków i spokojnego rozwoju powinna okazać się skuteczniejsza. Jeśli 22-latek poradzi sobie w Zagłębiu, silniejsze kluby z pewnością zwrócą na niego uwagę. Póki co mówimy o piłkarzu, wokół którego od dawna panuje aura zawodnika z ogromnymi możliwościami. Czas, by potwierdził to w silniejszym klubie niż dotychczas.