Bayern Monachium chce zatrzymać Alphonso Daviesa, jednak nie za wszelką cenę. Kanadyjczyk otrzymał ofertę nowego kontraktu, który wiązałby go z Bawarczykami dłużej niż do końca czerwca 2025 roku. Oczekiwania 23-latka są jednak oceniane jako nierozsądne. Zdaniem Floriana Plettenberga rozmowy na temat dalszej współpracy zostały odroczone, a monachijczycy poczekają na dalszy rozwój wypadków — świadomi, że za rok Alphonso Davies będzie mógł odejść z klubu jako wolny gracz.
Alphonso Davies oczekuje gigantycznej podwyżki
Dziennikarz SkySport DE wskazuje, że Alphonso Davies chciałby zarabiać w Monachium 20 mln euro za sezon. 23-latek oczekuje także wysokiej rekompensaty za samo podpisanie nowej umowy. Gdyby zgodzono się na takie warunki, Kanadyjczyk stałby się jednym z najlepiej opłacanych graczy w klubie. Taki był zresztą pierwotny plan. W Monachium wierzono, że Davies to przyszły lider zarówno boiska, jak i szatni. Lewy obrońca jest jednak zawodnikiem niestabilnym, który świetne występy miesza z mocno przeciętnymi. Potrafi zagrać na absolutnym światowym poziomie, by przez kilka kolejnych spotkań nie wyróżniać się ponad przeciętność. Bayern Monachium chciał płacić Daviesowi gwiazdorską pensję, jednak w klubie uznają, że zawodnik po prostu sobie na to nie zasłużył.
Kanadyjczyk za rok odejdzie z Monachium i podpisze umowę z Realem Madryt?
Tak, to możliwy scenariusz. Oczywiście, pod warunkiem że Królewscy spełnią oczekiwania Daviesa. Wbrew pozorom, 20 mln euro za sezon gry to znacząca kwota nawet jak na potencjał finansowy mistrza Hiszpanii. Zbliżoną pensję mają przecież Jude Bellingham czy Vinicius Junior. Bawarczycy chcą, by Alphonso Davies udowodnił swoją wartość i status gwiazdy. Sezon 2024/25 może być kluczowy dla jego kariery. Niezależnie, czy zamierza skłonić Bayern do podniesienia oferty finansowej kontraktu, czy też pracuje na dobre warunki w Madrycie, musi grać lepiej niż dotychczas. Inna kwestia, że Bawarczycy widzą w Hirokim Itō opcję do gry na lewej obronie. Bayern nie jest skazany na Kanadyjczyka, a przynajmniej takie chce sprawiać wrażenie.
Davies chce licytować mocno, Die Roten nie zamierzają ustępować. Oferta z Madrytu traktowana jest jako as w rękawie lewego obrońcy, ale przy słabej grze czy możliwym odsunięciu na boczny tor kosztem Japończyka, zatrudnienie Kanadyjczyka może nie być już tak atrakcyjne. A na pewno nie na jego warunkach.