Rumunia w świecie futbolu swoje lata świetności ma już dawno za sobą. W latach 90. XX wieku reprezentacja tego kraju była naprawdę solidną ekipą, będącą w stanie napsuć krwi światowym potęgom. Nadzieje na nawiązanie do tamtych czasów jeszcze są, a w tym roku jest na to szansa. I choć kadra Rumunii nie jest obecnie przepełniona gwiazdami, to wcale nie musi wrócić do siebie po trzech meczach.
Historia i droga na Euro
Dla Rumunii to będzie szósty występ w Mistrzostwach Europy. Swój debiut zanotowała ona w 1984 roku, kiedy na Euro grało jeszcze jedynie 8 zespołów. Najbardziej udanymi mistrzostwami Starego Kontynentu były te w 2000 roku, które odbywały się w Holandii i Belgii. Wtedy wyszli z grupy, eliminując po drodze Anglię i Niemcy. Jednakże w ćwierćfinale musieli uznać wyższość późniejszych finalistów, Włochów. W rzeczywistości to był jedyny raz, kiedy Rumuni zagrali w fazie pucharowej Euro. Ich ostatni występ w ME w 2016 roku był rozczarowujący, gdyż szybko odpadli, zdobywając w grupie ledwie 1 punkt.
Natomiast postawa Rumunów w eliminacjach do Euro 2024 daje powody do optymizmu. Podopieczni Eduarda Iordănescu dość niespodziewanie zajęli w niej 1. miejsce, wyprzedzając Szwajcarię. Warto zaznaczyć przy tym, że nie przegrali oni w niej ani jednego meczu. Ta dobra gra dała Rumunii miejsce w drugim koszyku przy losowaniu grup, choć najsilniejszymi ekipami, które dzięki temu uniknęła, to była Dania czy Austria.
Gheorghe Hagiego nie ma, lecz kilka ciekawych nazwisk się znajdzie
Takich gwiazd, jak Hagi, Chivu czy Mutu w obecnej kadrze Tricolorii nie znajdziemy. Można też przyznać, że kadra osobowa Rumunii na papierze jest jedną z najgorszych w tegorocznych rozgrywkach. Jak na razie jedynym Rumunem w miarę rozpoznawalnym przez zwykłego kibica jest Radu Drăgușin – środkowy obrońca Tottenhamu. Jest on także najmłodszym zawodnikiem z tego kraju, który zagra niebawem na niemieckich boiskach. Większość piłkarzy, którzy wyjechali ze swojego kraju, grają w klubach z niższej półki w Hiszpanii, Włoszech czy Turcji. Wyjątek stanowi bramkarz, Horațiu Moldovan, który połowę tego sezonu spędził w Atletico Madryt. Pełnił on tam jednak rolę drugiego bramkarza i nie było mu dane zagrać choćby meczu. Coraz większe znaczenie w kadrze zyskuje Ianis Hagi, syn legendarnego Gheorghe. W tej kadrze jest także polski akcent – powołany został Bogdan Racovițan, obrońca Rakowa.
Na co stać Rumunię na Euro?
Rumuni mogą mówić o szczęściu w losowaniu. Trafili oni do grupy E, razem z Belgią, Ukrainą oraz Słowacją. Te dwie pierwsze ekipy trudno będzie pokonać, zważywszy na ich potencjał kadrowy. Natomiast Słowacja jest zespołem jak najbardziej w ich zasięgu i najprawdopodobniej między nimi rozstrzygnie się kwestia 3. miejsca w tej grupie. Nie oznacza to jednak, że nie będą próbowali postawić się Belgom czy Ukraińcom.
W eliminacjach poczynania Tricolorii na boisku cechowały się konsekwentną i solidną grą w obronie. W 10 spotkaniach wpuścili oni jedynie 5 bramek. Oprócz tego Rumunia dysponuje szybkimi skrzydłowymi, takimi jak Dennis Man czy Olimpiu Moruțan, lecz niestety dla nich ten drugi zerwał przed Euro ścięgna Achillesa. Na jego miejsce może sprawdzić się jeden z najlepszych graczy ligi rumuńskiej, czyli Florinel Coman. W fazie eliminacyjnej Rumuni przeprowadzili średnio 12,1 udanych dryblingów na mecz, co jest 3. najwyższym wynikiem turnieju kwalifikacyjnego. Można się zatem spodziewać, że Rumunia swoje akcje będzie napędzać właśnie flanką. O wyjście z grupy nie będzie łatwo, lecz nie są bez szans i być może zdołają po raz drugi w historii zagrać w fazie pucharowej Euro.
Skład reprezentacji Rumunii na Euro 2024
Bramkarze: 1. Florin Niță, 12. Horațiu Moldovan, 16. Ștefan Târnovanu
Obrońcy: 2. Andrei Rațiu, 3. Radu Drăgușin, 4. Adrian Rus, 5. Ionuț Nedelcearu, 11. Nicușor Bancu, 15. Andrei Burcă, 22. Vasile Mogoș, 24. Bogdan Racovițan
Pomocnicy: 6. Marius Marin, 8. Alexandru Cicâldău, 10. Nicolae Stanciu, 13. Valentin Mihăilă, 14. Ianis Hagi, 17. Florinel Coman, 18. Răzvan Marin, 20. Dennis Man, 21. Darius Olaru, 23. Deian Sorescu, 26. Adrian Șut
Napastnicy: 7. Denis Alibec, 9. George Pușcaș, 19. Denis Drăguș, 25. Daniel Bîrligea
Trener: Eduard Iordănescu