Co się z nimi stało? XI Ajaxu, która rozbiła Real 4:1

Dokładnie dziś mija 5 lat od jednego z najciekawszych spotkań Ligi Mistrzów w XXI wieku. Potężny Real Madryt po wyjazdowym zwycięstwie nad Ajaxem Amsterdam, miał dopiąć dzieła zniszczenia w rewanżu. Kibice na stadionie Santiago Bernabéu przeżyli jednak gigantyczny szok, obserwując ambitną postawę holenderskiego zespołu, który pokusił się o szokującą wygraną 4:1. Jak potoczyły się dalsze losy bohaterów tamtego wyjątkowego meczu?

Andre Onana

W lutym 2021 u kameruńskiego golkipera wykryto „furosemid” i zawieszono na 12 miesięcy. Jak przyznał prawnik Onany Dolf Segaar, jego podopieczny mógł zostać zawieszony nawet na 4 lata. Kameruńczyk tłumaczył się, że w czasie ciąży stosowała go jego partnerka, ale doszło do pomyłki. Bramkarz chciał zażyć aspirynę, bo źle się czuł, a przez przypadek przyjął leki małżonki. Skończyło się na zawieszeniu finalnie skróconym do 9 miesięcy. Andre Onana odmówił przedłużenia współpracy z Ajaxem, przeniósł się do Interu Mediolan, a po jednym sezonie w Serie A został sprzedany do Manchesteru United, który zapłacił za niego ponad 50 mln euro. Jego losy w zespole Czerwonych Diabłów to huśtawka wzlotów i upadków z przewagą tych drugich. Błędy Kameruńczyka odegrały zresztą kluczową rolę w odpadnięciu United w fazie grupowej Ligi Mistrzów sezonu 2023/24. Dodajmy do tego kuriozum z kadrą narodową, w której kończył już karierę reprezentacyjną, by po kilku miesiącach przerwy ogłaszać powrót. Pierwotny plan zakładał transfer Onany do Chelsea w 2019 roku, dopingowa wpadka odroczyła przenosiny do Premier League, a ponowna współpraca z Erikiem ten Hagiem zaczęła się od kilku przykrych wpadek. Holender nadal wierzy w swojego byłego/obecnego bramkarza i liczy, że ten udowodni jeszcze swój potencjał.

REKLAMA

Nicolás Tagliafico

W Amsterdamie grał do lipca 2022 roku, gdy sprzedano go do Lyonu. Dla Ajaxu wystąpił w 169 spotkaniach, jednak podczas sezonu 2021/22 coraz rzadziej łapał się do pierwszego składu. Co ciekawe, mimo że w Holandii stopniowo odsuwano go na boczny tor, był podstawowym zawodnikiem reprezentacji Argentyny, która w 2022 roku świętowała mistrzostwo świata. Nadal regularnie występuje zresztą w kadrze narodowej, pomimo w pewnym momencie marnej postawy Lyonu w Ligue 1. Co ciekawe, Francuzi, szukając recepty na poprawę gry OL, próbowali przesuwać Tagliafico do roli skrzydłowego, z czego jednak ostatnio zrezygnowano.

Daley Blind

Zwycięskie spotkanie z Realem Madryt miało być jednym z ostatnich wielkich momentów jego kariery piłkarskiej. W 2018 roku wrócił bowiem do Ajaxu z Manchesteru United, co odbierano jako zwiastun rezygnacji z podboju mocniejszych lig. Na początku 2023 roku wspominano zresztą, że zawodnik łączony jest z klubami belgijskimi i chce gdzieś „dograć” resztę kariery. Nieoczekiwanie związał się z Bayernem Monachium, gdzie jednak nie dostawał wielu szans gry. Od początku obecnego sezonu gra dla rewelacji ligi hiszpańskiej — Girony.

Matthijs de Ligt

Kapitan ówczesnego Ajaxu Amsterdam, którego w lipcu 2019 roku sprzedano za 85.5 mln euro do Juventusu Turyn. Trzy lata później 67 mln euro zapłacił za niego Bayern Monachium. Trudno nie odnieść wrażenia, że de Ligt potrafi grać na światowym poziomie, a jednocześnie zawsze czego mu brakuje. W Monachium powinien być liderem defensywy, tymczasem Bayern traci zbyt wiele goli, a dodatkowo Holender zaliczył już 5 różnych urazów. De Ligt to bardzo dobry obrońca, chociaż zapowiadał się na jeszcze lepszego zawodnika. Z drugiej strony ma 24 lata, więc można wierzyć, że najlepsze wciąż jest przed nim.

źródło: UEFA Champions League w serwisie X

Noussair Mazraoui

Czwarty defensor Ajaxu z meczu przeciwko Królewskim i trzeci związany z Bayernem Monachium. Ajax nie zarobił na nim złamanego eurocenta, bowiem przeniósł się do Bawarii po wypełnieniu kontraktu z holenderskim klubem. W Bayernie początkowo był jedynie rezerwowym, ale po kilku dobrych występach dostał szansę w pierwszym składzie. Niestety, zawsze gdy wydaje się, że przekonał do siebie kolejnego trenera, traci kilka tygodni z powodu kontuzji. Z 58 możliwych spotkań Bayernu Monachium stracił 17 z powodu urazów, a tylko 24 razy wybiegł w podstawowej jedenastce. Gdyby nie problemy zdrowotne, Bawarczycy z pewnością nie musieliby się rozglądać za prawymi obrońcami, co czynią praktycznie co okienko transferowe.

Frenkie de Jong

Prawdopodobnie najbardziej perspektywiczny z zawodników ówczesnego Ajaxu. Po zakończeniu sezonu 2018/19 przeniósł się do Barcelony, która zapłaciła za niego 86 mln euro. Do dzisiaj rozegrał w zespole Katalończyków 210 spotkań, zdobywając Puchar, Superpuchar i Mistrzostwo Hiszpanii. Czy możemy nazwać go dzisiaj jednym z najlepszych piłkarzy świata? Zdania pewnie będą podzielone. De Jong od momentu podpisania umowy z Barcą był kontuzjowany przez 197 dni (stan na 5.03.2024 r.). Klasowy piłkarz, który miał pecha, trafiając na dość specyficzny czas dla Barcelony. Z jednej strony trudno się do niego przyczepić, z drugiej mimo wszystko czekamy na więcej.

Lasse Schöne

Wielu kibiców może zdziwić się, że to właśnie 37-letni Duńczyk strzelił jednego z goli przeciwko Realowi Madryt. Z racji wieku, Schöne był wówczas wyceniany na 3 mln euro, a jego wartość rynkowa od tamtej pory jedynie spada. Po zakończeniu sezonu 2018/19 przeniósł się do Genui, a następnie grał dla Heerenveen. Obecnie jest kapitanem 7. drużyny Eredivisie — NEC Nijmegen. Po sezonie 2018/19 nigdy nie grał już w europejskich pucharach i nie zapowiada się, by ten stan mógł ulec zmianie.

Donny van de Beek

Kariera 26-letniego Holendra nie układa się zgodnie z oczekiwaniami. W 2020 roku został sprzedany do Manchesteru United za 39 mln euro, jednak w ekipie Czerwonych Diabłów od początku był jedynie postacią drugoplanową. Wypożyczenie do Evertonu nie poprawiło jego sytuacji, a obecnie bardzo słabo radzi sobie w Bundeslidze jako piłkarz Eintrachtu Frankfurt. Aż się nie chce wierzyć, ale od momentu opuszczenia Amsterdamu rozegrał ledwie 77 spotkań. Wypożyczenie do Eintrachtu miało być ostatnią deską ratunkową, jednak początek na niemieckiej ziemi ma póki co mocno rozczarowujący.

David Neres

Został w Amsterdamie do stycznia 2022 roku, gdy sprzedano go do Szachtara Donieck. Z racji na działania wojenne na Ukrainie, nigdy nie zadebiutował w tym zespole. Kilka miesięcy później przeniósł się do Benfiki, w której występuje do dzisiaj. Co ciekawe, w Portugalii notuje kapitalne statystyki, w poprzednim sezonie brał udział w 28 trafieniach (12 goli, 16 asyst), w obecnym już w 11. Pauzował niedawno ponad dwa miesiące z powodu urazu łąkotki, jednak po powrocie znów robi swoje. Kto wie, może uda mu się jeszcze trafić do mocniejszej ligi?

REKLAMA
źródło: SL Benfica w serwisie X

Hakim Ziyech

Gigantyczne możliwości, nierzadko dramatyczne efekty. W 2020 roku sprzedany do Chelsea, w której budził mieszane uczucia. Jedni uważali, że jest jednym z najgorszych transferów dekady, inni, że bez wątpienia najgorszym. Faktem jest jednak, że nie potrafił udźwignąć presji oczekiwań. Wypożyczenie do Galatasarayu miało odbudować formę Marokańczyka, jednak Ziyech od grudnia leczy uraz stawu skokowego. Wcześniej zaliczył spektakularny występ z Manchesterem United, podczas którego strzelił dwa gole. Miał potencjał, by zostać jednym z najlepszych piłkarzy świata, dziś turecki klub ma wątpliwości czy kontynuować z nim współpracę.

źródło: beIN SPORTS Türkiye w serwisie X

Dusan Tadić

Legenda. 105 trafień i 112 asyst dla Ajaxu Amsterdam mówi właściwie wszystko. Można jedynie współczuć holenderskiej drużynie, że przed startem sezonu 2023/24 straciła Serba, który występuje obecnie w tureckim Fenerbahce. Tadicia zawsze broniły fenomenalne statystyki, jednak szczytem jego osiągnięć były rozgrywki 2018/19. A przecież — swego czasu występował już w Premier League, gdzie solidnie prezentował się w barwach Southampton. Piłkarz, który mógł osiągnąć nieporównywalnie więcej, gdyby dostał szansę w czołowych klubach czołowych lig.

źródło: UEFA Champions League w serwisie X

REZERWOWI:

Joël Veltman

28-krotny reprezentant Holandii występuje obecnie w Brighton. Co ciekawie, w sezonie 2018/19 zaczął grać dopiero od fazy pucharowej, bowiem wcześniej leczył zerwanie więzadła krzyżowego. Wygrany mecz z Realem Madryt był jego powrotem do gry w europejskich pucharach po wyleczeniu kontuzji.

Kasper Dolberg

Duńczyk od momentu odejścia z Ajaxu występował w m.in. OGC Nice, Sevilli oraz Hoffenheim. W obecnym sezonie uzbierał 12 trafień dla Anderlechu. Poza pierwszym sezonem w Ligue 1 i obecnym w lidze belgijskiej nie radził sobie najlepiej i nie był w stanie sprostać sporym oczekiwaniom. Prawdopodobnie nadal jest jednak w stanie robić różnicę w nieco słabszych poziomem rozgrywkach.

Dani de Wit

26-letni pomocnik, który występuje obecnie dla AZ Alkmaar. W Amsterdamie nie wiązali z nim perspektyw, co wiązało się sprzedażą w 2019 roku. Dla Alkmaar rozegrał już 178 spotkań, w których strzelił 42 gole i zaliczył 21 asyst. Bilans w Amsterdamie zamknął się na ledwie 14 występach.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,722FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ