Gdyby Krzysztof Piątek miał usiąść na wygodnym fotelu w swojej rezydencji i przeanalizować mijający rok to zapewne doszedłby do wniosku, że nie był on zbyt udany. Kiepska forma, słaby okres w reprezentacji i zawirowania transferowe. Jednak jeśli miałby szukać pozytywów to właśnie w grudniu, gdyż wszystko wskazuje na to, że w końcówce 2023 napastnik odnalazł wreszcie sposób na wyjście z marazmu.
To nie jest żart. Krzysztof Piątek dostał nagrodę dla najlepszego piłkarza miesiąca. Co prawda, póki co chodzi o wyróżnienie dla najlepszego zawodnika klubu İstanbul Başakşehir, ale i tak można uznać to za sukces. Zwłaszcza jak spojrzymy na ostatnie kilkanaście miesięcy kariery Polaka. Miejmy nadzieję, że otrzymane wyróżnienie będzie miało na Piątka motywujący wpływ.
Dobry omen na przyszłość
W grudniu Krzysztof Piątek w barwach klubu ze Stambułu rozegrał 4 spotkania. Strzelił w nich 3 gole, do których dołożył asystę. Te liczby nie są może powalające, ale są co najmniej solidne. Zwłaszcza że Başakşehir to zespół zajmujący obecnie 14. lokatę w tureckiej Süper Lig. Gdyby nie dobra dyspozycja 28-latka z Polski miejsce w tabeli mogło być jeszcze słabsze. Prawdą jest, że w ostatnim czasie Piątek stał się klubowym egzekutorem rzutów karnych, co oczywiście ułatwiło mu zdobycie 3 goli. Jednak pamiętajmy o starej piłkarskiej maksymie, że karny to jeszcze nie gol. A o tym, że wykorzystać jedenastkę też trzeba umieć, w swojej karierze przekonał się praktycznie każdy wielki piłkarz. Były napastnik Milanu w ostatnich latach nie był ekspertem od skuteczności, a jednak przy 5.84 xG uzbierał w obecnym sezonie 6 goli, co jest solidnym wynikiem.
Oby ten przypadający na końcówkę roku miły akcent w postaci nagrody udało się przekuć w dobrą dyspozycję w nadchodzących miesiącach. Zwłaszcza że przed reprezentacją Polski barażowa batalia o przepustkę na Euro 2024.