Eintracht Frankfurt szykuje się do zimowego transferu środkowego napastnika. Głównym kandydatem do wzmocnienia zespołu Dino Toppmöllera jest obecnie 28-letni Sheraldo Becker z Unionu Berlin, który z końcem czerwca 2024 roku wypełni swój dotychczasowy kontrakt z klubem ze stolicy Niemiec. Po świetnej rundzie jesiennej poprzedniego sezonu, Becker wyraźnie stracił formę, a w obecnych rozgrywkach ligowych nie doczekał się jeszcze trafienia. Jednocześnie, to jeden z najszybszych zawodników Bundesligi, który w nowym klubie znów mógłby błyszczeć. Pikanterii sytuacji dodaje fakt, że Surinamczyk nie znalazł się w kadrze Unionu na wczorajsze spotkanie z Kolonią z „przyczyn dyscyplinarnych”.
Jak donosi sport.de, kandydatem do wzmocnienia Eintrachtu jest 20-letni Rafiu Durosinmi z Viktorii Pilzno. Potencjalny transfer Nigeryjczyka nie przekreśla jednak szans na pozyskanie Beckera, głównie dlatego, że Durosinmi jest obecnie kontuzjowany. Problemy z kolanem mogą oznaczać, że wiosną nie będzie gotowy do gry. Sheraldo to zawodnik o nieporównywalnie większym doświadczeniu, a kończący się kontrakt daje nadzieję na korzystne warunki transferu. Odsunięcie zawodnika od meczu z Kolonią może być sygnałem, że Becker próbuje naciskać na zimową zmianę otoczenia.
Becker chce odejść i odejdzie?
Dodajmy, niemieckie media od kilku dni informują, że Union szuka napastnika. Według Christophera Michela ze sport.de, berlińczycy najprawdopodobniej wypożyczą Toniego Martineza z FC Porto. Gdyby udało się sprowadzić 26-letniego Hiszpana, Becker może dostać zielone światło na odejście. Transferowe domino w Bundeslidze wydaje się realne, a Union i Eintracht wkrótce powinny mieć nowych napastników.