„Zmieniłbym go w przerwie”. Tomasz Hajto bez taryfy ulgowej dla Lewandowskiego

Występ z Czechami był kolejnym, w którym Robert Lewandowski się nie popisał, a dyskusja na temat zasadności opaski kapitańskiej na ramieniu najlepszego strzelca w historii reprezentacji tylko przybierze na sile. W dosadnych słowach na temat napastnika Barcelony wypowiedział się Tomasz Hajto sugerując, że zmieniłby „Lewego” już w przerwie.

Były reprezentant Polski udzielał się jako ekspert w pomeczowym studiu Polsatu Sport

– Powiem wam szczerze, zmieniłbym Roberta Lewandowskiego w przerwie meczu, bo grał słabo. Jest to wielki piłkarz i jest niesamowicie skuteczny, ale ta reprezentacja i kibice nie mają czasu, by czekać, żeby Robert się przełamał. Robert z perspektywy czasu w końcu się przełamie i zacznie strzelać. Ale dzisiaj wpuszczam ludzi, którzy są w stanie biegać 90 minut – powiedział Tomasz Hajto. Czy Robert Lewandowski zasłużył na przedwczesne zejście z boiska? Patrząc jedynie przez pryzmat wczorajszej gry – tak. Nasz kapitan był w naszej ocenie najsłabszym ogniwem reprezentacji Polski. Z drugiej jednak strony, piłkarzy o tak wysokich umiejętnościach, boiskowym doświadczeniu i nosie do zdobywania goli po prostu trzyma się do końca licząc, że nawet mając gorszy dzień przyjdzie ten jeden przebłysk geniuszu.

REKLAMA
Polsat Sport w serwisie X

Jeszcze inną teorię w pomeczowym Hejt Parku na Kanale Sportowym przedstawił Wojciech Kowalczyk. Jego zdaniem Robert Lewandowski nie do końca wyleczył się po ostatniej kontuzji kostki. Według byłego reprezentanta Polski snajper biało-czerwonych wygląda bardzo źle pod kątem fizycznym. Niemniej jednak, takie wrażenie można odnieść już od dłuższego czasu. „Lewy” o wiele gorzej radzi sobie w kontakcie z przeciwnikiem.

Kanał Sportowy w serwisie X

Nie wszyscy eksperci uważają jednak, że Robert Lewandowski zagrał bardzo słabo

W programie pomeczowym na kanale Youtube’owym Canal+ Sport eksperci byli dla kapitana kadry narodowej bardziej łaskawi. W skali 10-stopniowej Rafał Dębiński i Bartosz Gleń ocenili go na 4, a Marcin Rosłoń przynał mu piątkę, czyli notę wyjściową. Ten pierwszy zaznaczał, że mimo kompilacji, które stawiają Lewandowskiego w bardzo złym świetle po tym spotkaniu potrafił on utrzymać się przy piłce, ale brakowało go w polu karnym przy dośrodkowaniach, a jego zachowanie wobec kolegów było niegodne lidera i kapitana zespołu.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,747FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ