Bayern Monachium nie miał problemów z pokonaniem Mainz (3:1), chociaż o dziwo — to rywale oddali więcej strzałów. Bawarczycy za sprawą trafień Comana, Kane’a oraz Goretzki zapisali na swoje konto 6 zwycięstwo w obecnym sezonie Bundesligi. Mimo że w ligowej tabeli więcej punktów zgromadzili Bayer Leverkusen oraz VfB Stuttgart, Bawarczycy właśnie notują najlepszy początek sezonu od rozgrywek 2016/17! Co więcej, trwa wyjątkowa seria spotkań pod wodzą Thomasa Tuchela. Piłkarze Bayernu z tym szkoleniowcem nie zanotowali jeszcze ligowego starcia bez strzelonego gola — pokonując bramkarzy każdego dotychczasowego rywala!
Mecze Bundesligi, w których Bayern nie strzelił gola:
- Pep Guardiola – 10 (na 102)
- Carlo Ancelotti – 4 (na 40)
- Jupp Heynckes (2017/18) – 1 (na 26)
- Niko Kovac – 3 (na 44)
- Hansi Flick – 1 (na 58)
- Julian Nagelsmann – 1 (na 59)
- Thomas Tuchel – 0 (na 17)
Trudno nie odnieść wrażenia, że z każdym kolejnym sezonem, Bayern coraz pewniej strzela gole rywalom. O ile za kadencji Guardioli Bawarczycy zanotowali aż 10 ligowych spotkań, w których nie znaleźli drogi do siatki, o tyle pod wodzą Flicka, Nagelsmanna oraz Tuchela, ŁĄCZNIE takich meczów było ledwie dwa. Serwis OptaFranz wskazuje, że obecny szkoleniowiec ma za sobą serię 17 początkowych spotkań ligowych ze strzelonym golem. Historycznie, w roli trenera Bayernu lepsi by jedynie Guardiola (28) oraz Nagelsmann (40).
Czy z powyższych statystyk można wyciągać jakiekolwiek wnioski? Paradoksalnie — tak! Prześledziliśmy bowiem spotkania, w których Bayern nie potrafił strzelić gola na przestrzeni ostatniej dekady. Można zauważyć, że z każdym kolejnym szkoleniowcem, rotacja w składzie stawała się coraz mniejsza. O ile jeszcze za czasów Guardioli, jedenastka na mecze ligowe potrafiła się zmieniać — w części meczów bez strzelonego gola, Hiszpan po prostu wystawił rezerwowych — o tyle od dłuższego czasu Bayern nawet na tych teoretycznie słabszych rywali i tak wystawia stosunkowo najmocniejszych zawodników. Przykładowo — Harry Kane opuścił jedynie mecz Pucharu Niemiec, a w Bundeslidze rozegrał 692 na 720 możliwych minut. Tuchel nie chce ryzykować wpadek, a Bayern Monachium jest na tyle mocną drużyną, że mecz w mecz znajduje drogę do siatki rywali. Jego seria trwa już 17 spotkań i wydaje się, że przy odrobinie szczęścia „wyprzedzi” wynik z czasów Guardioli.