Jak podaje coraz więcej źródeł, Neymar jest o krok od dołączenia do arabskiego Al-Hilal. PSG miałoby zarobić na Brazylijczyku oszałamiającą sumę 90 milionów euro, a dodatkowo sam zawodnik mógłby liczyć na pensję na poziomie 100 milionów euro rocznie. Trudno nadążyć za kolejnymi informacjami. Jeszcze kilka dni temu PSG miało negocjować z Neymarem rozwiązanie kontraktu, aby nagle otrzymać za niego ogrmną ofertę.
O co w tym wszystkim chodzi?
Informacje potwierdzają kolejne źródła, od Fabrizio Romano, przez Relevo w osobie Matteo Moretto aż po Fabrice’a Hawkinsa. Cała operacja wydaje się być bliska finalizacji. Kilka dni temu głośno mówiło się o tym, że Neymar chciałby wrócić do FC Barcelony i jest gotowy na obniżkę swojego wynagrodzenia. Padały konkretne sumy, jak pensja na poziomie 13 milionów netto rocznie. Problemem miały być negocjacje z PSG, a to ze względu na problemy finansowe Barcy. Pojawiały się nawet tak absurdalne pomysły, jak sprzedaż zawodnika do Arabii, a następnie wypożyczenie go stamtąd do Barcelony. Taki pomysł został nawet zanegowany przez Fabrizio Romano. 11 sierpnia media, w tym nawet Matteo Moretto, informowały, że rozwiązanie umowy między Neymarem a PSG jest jedną z opcji.
Jednocześnie dostawaliśmy informacje, że jeżeli Kylian Mbappe odejdzie z PSG za darmo, tak klub będzie miał spore problemy z Finansowym Fair Play. L’Equipe podawało nawet, że w takim przypadku musieliby sprzedać kluczowych zawodników albo nawet zwolnić wielu pracowników klubu. Nagle jednego dnia dostaliśmy informacje, że Mbappe może zostać w PSG na dłużej, a dodatkowo „Paryżanie” mogliby zarobić na Neymarze 90 milionów euro. W 3 dni przeszliśmy od ewentualnego rozwiązania kontraktu, do absolutnie rekordowej sprzedaży w historii PSG.
„Paryżanie” nie dość, że pozbyliby się niechcianego już zawodnika, to rozwiązaliby zapewne większość swoich problemów z FFP. Do tego dochodzi kwestia, że przecież Neymar jest wyceniany przez portal Transfermarkt na 60 milionów euro. Arabia owszem robi w aktualnym okienku szalone transfery, ale nie przepłaca za zawodników. Oferuje ogromne pensje, ale już kwoty odstępnego są dość racjonalne. Nagle mieliby zapłacić za Neymara 90 milionów, i jeszcze zaproponować mu pensje na poziomie 100 milionów euro rocznie.
Neymar też miał zmienić zdanie
Brazylijczyk początkowo miał nie chcieć przechodzić do Arabii Saudyjskiej. Według niektórych źródeł nawet odrzucił propozycję kontraktu wartego 80 milionów euro rocznie. Ostatecznie jednak miał zmienić zdanie i dać zielone światło na rozmowy między klubami. Sytuacja bardzo szybko nabrała na sile i ze zwykłej plotki stała się operacją bliską finalizacji. W ten sposób Neymar może niedługo zostać kolejną piłkarską gwiazdą w Arabii Saudyjskiej.