Paulo Sousa zatrzymał Inter! Kryzys nerazzurich się pogłębia

Na otwarcie 29. kolejki Serie A na stadionie Arechi Salernitana podejmowała Inter. Dla nerazzurich po trzech ostatnich porażkach w lidze margines błędu w walce o TOP 4 zmalał niemal do zera, a dzisiejszy rywal wcale nie wydawał się łatwy do ogrania. Zespół Paulo Sousy przystępował do tego spotkania z serią pięciu meczów bez porażki.

Wynik szybko otworzył Robin Gosens

Już w 6. minucie Inter przeprowadził sprawną i szybką akcję, którą po podaniu Lukaku mocnym uderzeniem z okolic szesnastki skutecznie zakończył lewy wahadłowy, Robin Gosens. Oglądając dzisiejszą Salernitanę mogliśmy znaleźć sporo podobieństw do reprezentacji Polski pod wodzą Paulo Sousy. Gospodarze starali się krótko rozgrywać piłkę od własnej bramki, co wychodziło im całkiem nieźle. Niemniej jednak, przez długi czas w żadnym stopniu nie przekładało się to na sytuacje bramkowe. W pierwszej połowie Salernitana oddała zaledwie 1 strzał, a Krzysztof Piątek został ograniczony do 10 kontaktów z piłką i niemal zerowego wpływu na grę.

REKLAMA
źródło: Eleven Sports/Twitter

Inter wygrywał walkę w środku pola, był też skuteczny w defensywie, ale nie ograniczał się tylko do bronienia wyniku. Okazji do podwyższenia prowadzenia było sporo, ale Guilermo Ochoa kilka razy popisał się świetnym refleksem chroniąc zespół przed stratą kolejnego gola.

Goście nie potrafili zamknąć tego meczu, więc Salernitana wyczuła swoją szansę

W drugiej połowie zespół Paulo Sousy więcej sił rzucił do ataku, co skutkowało zwiększeniem emocji w meczu. Salernitana grała bardziej bezpośrednio i sporo ataków kończyła dośrodkowaniami (zwłaszcza z prawej strony). Inter dał się wciągnąć w taką grę i to mogło im wyjść na dobre, ponieważ w drugiej połowie oddali aż 14 strzałów, a w całym meczu 25, ale brakowało im skuteczności. A jak mówi stare piłkarskie porzekadło – niewykorzystane sytuacje lubią się mścić. Salernitana wyrównała w 90. minucie po centrostrzale Antonio Candrevy. Zespół Paulo Sousy przedłużył serię meczów bez porażki do sześciu i powinien podziękować za to przede wszystkim Guilermo Ochoi. Gdyby nie jego interwencje to rywale zamknęliby ten mecz wcześniej. Inter natomiast ciągle czeka na przełamanie, a Liga Mistrzów zaczyna odjeżdżać.

Salernitana 1:1 Inter (Gosens, Candreva)

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,732FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ