Manchester United 2:1 Brighton – Występ Jakuba Modera
Kilka dni temu Jakub Moder w barwach reprezentacji Polski zdobył bramkę przeciwko Anglikom na Wembley. Na kolejną szansę gry na wielkim stadionie piłkarz Brighton długo czekać nie musiał, bowiem Graham Potter wystawił go od 1. minuty na starcie przeciwko Manchesterowi United. Wembley zaliczone, przyszedł czas na Old Trafford.
Nietypowa pozycja
Trener „Mew” zdecydował się na kolejny zaskakujący ruch w tym sezonie Premier League, tym razem poprzez wystawienie Modera na pozycji lewego wahadłowego. Początkowo wydawało się, że będzie to tak wyglądać tylko i wyłącznie na papierze. Sprawa jednak szybko została wyjaśniona i rzeczywiście – Moder ustawiony był na lewym boku. Oczywiście nie przeszkadzało mu to, by np. podejść wyżej podczas akcji ofensywnych czy zejść do środka pola i wspomóc przy tym pozostałych pomocników. Trzeba jasno zaznaczyć, że było to bardzo elastyczne ustawienie gry.
Teoretycznie Polak został z tego powodu wrzucony na głęboką wodę, ale pamiętajmy, że jednym z atutów Jakuba jest boiskowa inteligencja i wszechstronność. „Modziu” to bardzo rosły pomocnik. W młodzieżowych drużynach z Poznania początkowo ustawiany był bardzo ofensywnie, ponieważ ciągnęło go do bramki rywali. Głównie za sprawą jego warunków fizycznych zdecydowano się na stopniowe przesuwanie go coraz niżej. Dzisiaj jest nam znany jako pomocnik grający na „8” lub jako nowoczesna „6”, ale nie raz pokazał, że potrafi odnaleźć się w różnych rolach.
Garść statystyk, niekoniecznie w dobrym świetle
Przykro mi to stwierdzić, ale według portalu SofaScore, Jakub Moder był najgorszy na boisku tzn. dostał najgorszą ocenę (6.3/10). Zarówno wśród piłkarzy swojego zespołu, jak i tych z Manchesteru. Należy jednak pamiętać, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, a ten z kolei jest czysto statystyczny.
Występ Modera w liczbach; 87′ minut na boisku, 42 kontakty z piłką, 20 celnych podań (64,5%), jeden celny przerzut, jeden zablokowany strzał, 2/8 wygranych pojedynków, 13-krotne utracenie posiadania, dwukrotnie faulowany, dwa udane dryblingi, jeden przechwyt.
Paradoksalnie, zauważyłem, że na Twitterze bardzo duża część osób zachwyca się jego występem. Jednak chyba w niektórych przypadkach mowa o mocno przesadzonej reakcji.
Mało widoczny, ale z szansą na gola na Old Trafford
Brighton wyszło sensacyjnie na prowadzenie i nagle posypała się fala pochwał w ich kierunku. Gra się jednak do ostatniego gwizdka, a gdy ten zabrzmiał, na tablicy wyników ujrzeliśmy 2:1 dla United.
Z perspektywy całego spotkania – drużyna gości była mocno cofnięta i broniła się przez większość czasu gry. Z pewnością chcieli dowieźć jednobramkowe prowadzenie do końca, szukając przy tym po cichu swoich szans w kontratakach. Stąd Moder najczęściej miał okazję, by popisać się dobrą postawą w defensywie, niż w ofensywie.
Jeśli spojrzymy chłodno na całą sytuację, to gdyby Kuba prezentował się bardzo źle i nie spełniał wyznaczonych założeń taktycznych, zostałby zdjęty dużo wcześniej. Ta sytuacja natomiast nastąpiła dopiero w samej końcówce meczu i była to przedostatnia możliwa zmiana (minutę po nim zdjęty z murawy został Lallana). Nie porwał mnie ten występ, ale też zbytnio nie raził w oczy. Trochę był mało Polaka, ale spowodowane było to prezentowanym stylem całego zespołu. Co ciekawe, Moder miał bardzo dużą szansę na strzelenie gola na Old Trafford. Zdarzenie miało miejsce pod koniec pierwszej części spotkania. Wówczas dobrze odnalazł się w polu karny, ale futbolówkę posłał obok słupka, pech.
Podsumowanie występu
Najprawdopodobniej będzie dużo różnych opinii po tym meczu, a sam temat mocno oblegany. Warto skupić się na pozytywach w postaci cennego doświadczenia. Niemniej jednak jestem pewny, że Jakub Moder potrafi lepiej grać w piłkę, niż miało to miejsce przeciwko United. On też zdaje sobie z tego doskonale sprawę. Ale ciężko również lekceważyć i pominąć nową dla niego pozycję. Może w środku pola wyglądałby zupełnie inaczej. Na ten moment liczą się cenne minuty i zaufanie.