Szarża
Początek meczu to była klasyczna wymiana, w której przez pewien czas nie wyłaniała się strona przeważająca. Dopiero od stanu po jedenaście to Aluron CMC Warta Zawiercie zaczęła przechylać szalę na swoją korzyść. Na tyle okazałą, że w swoim najwyższym poziomie przewaga siatkarzy Michała Winiarskiego wynosiła pięć punktów. Jednak z uwagi na nagłe osłabienie dyspozycji ta roztopiła się niczym bałwanek w trakcie odwilży. Na szczęście zły moment nie odebrał zespołowi z Polski seta, gdyż ten przebudził się i finalnie lepiej sobie poradził w krótkiej grze na przewagi.
Pogromy
Druga partia jak i trzecia stały już pod znakiem popisów Jurajskich Rycerzy. Dominowali praktycznie w każdym elemencie. Na dodatek przeciwnicy dokładali starań, aby gospodarze zwyciężyli jeszcze szybciej (zwłaszcza w trzecim secie) myląc się na ich korzyść. Gra Hebara rozsypała się jak domek z kart i nikt nie potrafiła go poskładać. Natomiast Aluron zanotował w łatwych okolicznościach trzecie grupowe zwycięstwo i wskoczył na fotel lidera.