Przed mundialem przez kontuzje Didier Deschamps stracił Karima Benzemę, Christophera Nkunku, Presnela Kimpembe, Paula Pogbę i N’golo Kante. W trakcie – wypadł Lucas Hernandez. Niepodważalną gwiazdą Francji jest więc Kylian Mbappe, a dużo pochwał zbiera także Olivier Giroud, którego historia w reprezentacji to materiał na dobry film. W kadrze Les Blues jest jednak jeszcze jeden zawodnik, bez którego Didier Deschamps nie wyobraża sobie zespołu – Antoine Griezmann.
Uniwersalny jak scyzoryk
Selekcjoner reprezentacji Francji, Didier Deschamps po nieudanych dla Francuzów Mistrzostwach Europy rozpoczął testowanie ustawienia z trzema środkowymi obrońcami i wahadłowymi. Dla Francji miniony rok nie był udany. Z kłopotami utrzymali się w dywizji A Ligi Narodów, a wspomniane wyżej kontuzje kluczowych graczy przed Mistrzostwami Świata sprawiły, że Les Blues wcale nie byli wymieniani w gronie faworytów do złotego medalu w Katarze. Co więcej – pojawiały się liczne głosy, że jeśli któraś z czołowych reprezentacji rozczaruje to właśnie Francja. Deschamps już przed mundialem zapowiedział, że wróci jednak do ustawienia z czwórką obrońców, a nieobecność wielu ważnych piłkarzy zmusiła go do kombinowania przy wyborze najlepszej jedenastki. Brak Kante i Pogby zaprowadził selekcjonera na pomysł, o którym już śmiało możemy napisać, że był strzałem w sam środek tarczy – ustawienie Griezmanna w środku pomocy.
Antoine Griezmann w reprezentacji Francji jest jak scyzoryk. Jego wszechstronność pozwala Deschampsowi ustawiać go w różnych rolach. Na powyższej grafice przygotowanej przez portal The Athletic przedstawione są strefy, w których Griezmann otrzymywał podania na trzech poprzednich mundialach – w 2014, 2018 i 2022 roku. 31-latek zawsze miał tendencję do poruszania się po całym boisku, ale na obecnym mundialu swoboda w fazie posiadania piłki, którą otrzymał od selekcjonera jest jeszcze większa. W defensywie natomiast musi być odpowiedzialny. Posiadanie Kyliana Mbappe wiąże się z pójściem na kompromisy. 24-latek zostaje z przodu i dołącza do linii ataku obok Oliviera Giroud, a Francja przechodzi na ustawienie 4-4-2, gdzie Griezmann broni jako środkowy pomocnik. Choć piłkarz Atletico nie ma doświadczenia w grze na tej pozycji i czasem widać jego braki w ustawieniu to rekompensuje to wkładem w atak.
Liczby mówią same za siebie
Antoine Griezmann jest piłkarzem obdarzonym niezwykłą boiskową inteligencją. Nie jest typem szybkościowca, nie ma świetnych warunków fizycznych (swoją drogą – dlatego też nie przebił się we Francji, a dopiero w Hiszpanii) więc musi bazować na swoim wyszkoleniu technicznym, wizji gry i inteligencji. Didier Deschamps już wcześniej planował wycofanie Grizmanna do środka pola. 2 lata temu na zgrupowaniu podczas śniadania przekonywał podobno Griezmanna, że byłby świetną „6-tką”. Skończyło się „tylko” na „8-ce” grającej z dużą swobodą. Piłkarz Atletico cofa się głębiej, pomaga w budowaniu akcji, ale jednocześnie potrafi być bardzo wpływowy w ostatniej tercji boiska. Liczby Griezmanna zresztą mówią same za siebie.
31-latek zanotował na trwającym mundialu 3 asysty i znajduje się na szczycie tej klasyfikacji ex aequo z Bruno Fernandesem i Harrym Kanem. Współczynnik oczekiwanych asyst (xA) jest już u Francuza najwyższy – 2,9 (drugi Leroy Sane ma „tylko” 1,9). Przewodzi także w wykreowanych „dużych okazjach” (big chances) W liczbie kluczowych podań też nikt nie może się równać z Griezmannem może się tylko Messi, który ma 17 zagrań bezpośrednio prowadzących do strzału. Podania w pole karne? zawodnik Atletico ustępuje tylko Messiemu, Bruno i Di Marii. Griezmann jest mózgiem reprezentacji Francji. To on pod nieobecność Paula Pogby często decyduje o kierunku i tempie ataku, a zarazem jest najbardziej kreatywnym piłkarzem tego zespołu. Piłkarz „dwa w jednym”. „Jestem całkiem wolny w tej nowej roli. Muszę być łącznikiem między obroną a napastnikami. Mam trzech zawodników przede mną, więcej opcji, więc jest mi łatwiej” – mówił sam zainteresowany.
Antoine Griezmann jest twarzą kadry
Dzięki wycofaniu niżej Griezmanna zyskali także inni piłkarze – przede wszystkim skrzydłowi. Grający głębiej 31-latek pozwala Kylianowi Mbappe i Ousmane’owi Dembele ustawiać się wyżej, dzięki czemu częściej mogą korzystać ze swojej znakomitej umiejętności gry 1v1.
Antoine Griezmann jest od wielu lat najważniejszym elementem reprezentacji Les Blues. Dla Didiera Deschampsa jest on niezastąpiony. Mecz z Anglią był 72. z rzędu (!), w którym zagrał. Oczywiście czasem selekcjoner daje mu odpocząć i 31-latek wchodzi z ławki, ale sam fakt, że ostatni mecz Francji, w którym Griezmann w ogóle nie pojawił się na boisku odbył się 13 czerwca 2017 roku jest szalony. Od debiutu w reprezentacji Antoine’a Griezmanna kadra narodowa rozegrała 119 meczów. W 115 z nich wystąpił Griezmann. Wszystkie cztery, które opuścił to mecze towarzyskie. Choć Didier Deschamps ma dużą grupę zaufanych piłkarzy to – jak pokazuje ten mundial – stratę każdego da się załatać. Chyba tylko Kylian Mbappe i Antoine Griezmann są niezastępowalni. Pierwszy – ze względu na umiejętności. Drugi – ponieważ kadra nie wie, jak to jest grać bez niego.
Griezmann był najważniejszym piłkarzem dla ofensywy na dwóch najbardziej udanych turniejach dla Francuzów, czyli EURO 2016 i MŚ 2018. Na ubiegłorocznych Mistrzostwach Europy grał przeciętnie i podobnie było w Lidze Narodów, gdzie najczęściej ustawiany był jako „10-tka” za plecami dwóch napastników. Deschamps wiedział, że w drodze po obronę tytułu mistrza świata musi odzyskać starego Griezmanna. Selekcjoner zrobił to, choć to Griezmann w nowym wydaniu. Jeszcze bardziej pracujący na rzecz zespołu, ale jednocześnie wyrażający na boisku swoje nieszablonowe umiejętności.