Piotr Zieliński rozgrywa swój najlepszy sezon w barwach drużyny z Neapolu. Choć forma jego drużyny nie wygląda najlepiej, zawodnik wyróżnia się na tle kolegów, a statystyki Piotrka nigdy nie wyglądały tak imponująco jak obecnie. Wszystko wskazuje na to, że reprezentant Polski w końcu prezentuje się na miarę swojego potencjału. Czy po sezonie będziemy świadkami transferu do większego klubu? Wydaje się to całkiem prawdopodobne, biorąc pod uwagę, jak bardzo we Włoszech jest ceniona gra Zielińskiego.
Większa skuteczność
Jedną z najważniejszych zmian, które w bieżącym sezonie są zauważalne u byłego piłkarza Empoli, są bramki i asysty. Patrząc na poprzednie lata, to właśnie tego brakowało Piotrkowi. Jednak w trwającej kampanii uległo to zmianie. 26-latek ma już na swoim koncie 8 trafień – jedno więcej niż w sezonie 2018/19, który dotychczas był najlepszy pod tym względem. Do tego dochodzi również liczba 7 asyst, co razem składa się na naprawdę imponujący wynik. Nie można zapominać, że dorobek ten może być jeszcze większy, gdyż do zakończenia sezonu pozostało wciąż 13 spotkań.
Wygląda na to, że Polakowi w końcu „przeskoczyło coś w głowie”. Wyrasta na lidera drużyny z Neapolu, a jego boiskowa inteligencja zasługuje na uznanie. Do tego dysponuje również dobrym uderzeniem z dystansu, zmysłem do widowiskowej gry oraz dryblingiem na wysokim poziomie. Co by nie mówić, Piotr nareszcie gra na miarę oczekiwań co do jego osoby. Nie umknęło to uwadze włoskich mediów, które ostatnio poświęcają dużo uwagi pomocnikowi Napoli:
„Asysta przy golu Insigne była na miarę piłkarza grającego na pozycji 10. Choć nie był w swojej najlepszej dyspozycji, w drugiej połowie popisał się kolejną doskonałą asystą.”
tuttomercatoweb.com
„Kiedy ma piłkę Zawsze sprawia wrażenie, że za chwilę jest w stanie wymyślić coś, co przyniesie bramkę Napoli.”
calcionapoli24.it
Piotr Zieliński a kwestia reprezentacji
Dobra forma Piotrka jest niezwykle ważna również w kontekście drużyny narodowej i zbliżających się Mistrzostw Europy. W naszej reprezentacji brakuje zawodnika, który byłby odpowiedzialny za kreowanie gry. Pomijając wahania formy piłkarza Napoli, jest on wciąż najbardziej kreatywnym graczem w kadrze. Niezwykle istotne jest także to, aby Paulo Sousa ustawił Zielińskiego na optymalnej dla niego pozycji, tj. ofensywnego pomocnika. Wcześniejsze eksperymentowanie z grą na skrzydle nie przynosiło żadnych korzyści. Pomocnik wyglądał wówczas na zagubionego na murawie oraz miał znikomy udział w poczynaniach ofensywnych.
Optymistyczne prognozy na przyszłość
Biorąc pod uwagę fakt, iż Piotr Zieliński nadal pozostaje dość perspektywicznym piłkarzem, otwiera się przed nim szansa, aby trafić do klubu z europejskiego topu. Dobre występy spowodowały, że wartość reprezentanta Polski wzrosła aż do 40 milionów euro – najwięcej od dwóch lat. Pepe Reina, były klubowy kolega Zielińskiego, w jednym z wywiadów stwierdził:
„Jeśli miałbym wskazać piłkarza, który zachwycił mnie od pierwszego wejrzenia, postawiłbym na piotra zielińskiego. To piłkarz klasy Realu lub Barcy.”
Spoglądając na to, iż Hiszpan dzielił szatnię z gwiazdami, pokroju Stevena Gerrarda, Andresa Iniesty czy Rivaldo, Polak może czuć się wyróżniony. Możemy się zastanawiać, czy jest to już moment, w którym na naszych oczach Piotr Zieliński zmienia się w zawodnika światowej klasy. Kto wie, może któregoś dnia ujrzymy go w koszulce Realu Madryt, biegającego po Santiago Bernabeu? Nie pozostaje nam nic więcej, niż mocno trzymać kciuki za naszego rodaka.