OFICJALNIE: Mathys Tel w Bayernie. Czego oczekiwać po 17-letnim napastniku?

To prawdopodobnie jeden najbardziej zaskakujących i intrygujących transferów letniego okienka transferowego w Bundeslidze. 17-letni Mathys Tel dołączył do zespołu Bayernu Monachium. Jak donosi portal „kicker.de”, „Bawarczycy” zapłacili za niego Stade Rennes około 20 milionów euro przekazanych od razu, a w przyszłości mogą dopłacić 8.5 miliona w formie bonusów. Tego typu wydatek stawia Tela w gronie najdroższych 17-latków w historii ale czy rzeczywiście jest on wart takich pieniędzy?

REKLAMA
źródło: twitter/FCBayernEN

Portal transfermarkt.de wycenia napastnika na 2 miliony euro. Jego dorobek na boiskach Ligue 1 to… ZERO trafień. Jasne, strzelał w piątoligowych rezerwach, z kadrą U17 świętował także wygraną na niedawnym Euro. Na samym turnieju uzbierał trzy gole. Czy chłopak ma talent? Oczywiście, że tak! Jest najmłodszym zawodnikiem w historii Stade Rennais, ale czy to z miejsca gwarantuje wielką karierę? W sieci pojawia się sporo nawiązań do innego zawodnika tego klubu – Eduardo Camavingy. Owszem, to również zdolny piłkarz, który w młodym wieku trafił do Realu Madryt. Różnica polega na tym, że przechodząc do „Królewskich” miał za sobą 71 występów w Ligue 1. Zweryfikował swój talent, czego nie można powiedzieć o Telu.

Mathys Tel jest jednym z największych talentów w Europie, bardzo szybkim, silnym technicznie i wszechstronnym napastnikiem. W tym roku wygrał Mistrzostwa Europy z Francją U17 jako kapitan drużyny. Obserwowałem go od dłuższego czasu i udało nam się go przekonać do kolejnych ważnych kroków z nami w Monachium. Jesteśmy z tego dumni, ponieważ było wiele klubów, które chciały go podpisać. Rozwój tak wyjątkowy młody zawodnik to dla nas wszystkich ekscytujący projekt. Oczywiście Mathys potrzebuje czasu, potrzebuje minut na boisku i rytmu. Wszyscy jesteśmy przekonani, że ma przed sobą wielką karierę i że pomoże naszej drużynie.

Hasan Salihamidzić

Mathys Tel jest zagadką

Jego doświadczenie w futbolu seniorskim jest niemalże zerowe. Bayern w przeszłości ryzykował transferami młodych graczy – tutaj kłania się chociażby Jamal Musiala, ale Chelsea otrzymała wówczas dokładnie 200 tysięcy euro. Dziś mówimy o stukrotnie większym wydatku. Wiara, że Francuz będzie wzmocnieniem na „tu i teraz” to spora brawura. Czytając, że Nagelsmann „będzie zadowolony” z 10 goli Tela w najbliższym sezonie, jestem mocno zaskoczony. W klubie naprawdę wierzą, że 17-latek już w rozgrywkach 2022/23 będzie znaczącym elementem drużyny?

źródło: twitter/altobelli13

Inwestycja na przyszłość? Bayern chciał zaryzykować i być może finalnie zyska znakomitego gracza

Osobiście uważam jednak, że ten transfer jest przeprowadzany zbyt wcześnie, gdy Mathys Tel dopiero „raczkuje” jako piłkarz. Ktoś w Monachium jest albo genialnym wizjonerem, albo najdelikatniej rzecz ujmując – zgrzeszył naiwnością. Stare porzekadło głosi, że nie wygrywa ten kto nie ryzykuje, więc pozostaje życzyć Bayernowi wytrwałości i wiary w talent Francuza. Nastolatek jest dopiero na początku swojej kariery, a już przyjdzie mu zmierzyć się z legendą takiego zawodnika jak Robert Lewandowski. Całe szczęście, że klub zrezygnował z pomysłu przekazania mu koszulki z numerem „9” – Francuz zagra w koszulce z „39”. Chłopak potrzebuje czasu i zaufania, a wówczas przekonamy się czy jest aż tak dobry, jak sugerują włodarze „Bawarczyków”.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,606FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ