Pogoń, Raków, czy Lech – Analizujemy kto sięgnie po mistrzostwo Polski

Po przerwie reprezentacyjnej wracamy na grunt piłki ligowej. A w Ekstraklasie oznacza to powrót do emocjonującej walki o mistrzostwo Polski. W ostatnich tygodniach w czubie tabeli wszystko zmienia się, jak w kalejdoskopie. Pogoni wystarczyło pięć meczów, aby odrobić stratę punktową do Lecha i wskoczyć na pierwsze miejsce w tabeli. W następnej kolejce jednak się potknęli, a to wykorzystał Raków, który przejął fotel lidera. Długo się jednak na nim nie utrzymał, ponieważ w kolejnej serii gier stracił punkty z Legią i ponownie Pogoń objęła prowadzenie w tym wyścigu. Kto wykaże się największą regularnością na finiszu? Analizujemy walkę o mistrzostwo Polski.

1. Pogoń Szczecin

Punkty: 53
Bilans bramek: 49:22
Terminarz do końca sezonu: Górnik Ł (w), Wisła P (d), Jagiellonia (w), Legia (d), Raków (d), Śląsk (w), Lechia (w), Bruk-Bet (d)

REKLAMA

Najważniejszą informacją dla fanów Ekstraklasy podczas minionej przerwy reprezentacyjnej było odejście po sezonie Kosty Runjaicia z Pogoni Szczecin. Niemiecki trener postanowił nie przedłużać umowy z aktualnym pracodawcą, która wygasa wraz z końcem obecnego sezonu. Jak to wpłynie na piłkarzy – możemy tylko gdybać. Optymiści powiedzą, że wizja ostatniej szansy dokonania czegoś wielkiego w tym składzie personalnym tylko zwiększy motywację w zespole. Pesymiści natomiast będą trzymać się w przekonaniu, iż taka informacja może źle wpłynąć na atmosferę w szatni. Niemniej jednak, patrząc na boisko Pogoń ma narzędzia, aby odnieść historyczny sukces i wreszcie wrzucić do gabloty trofeum. Ostatnie mecze pokazały, że Kosta Runjaic ma szeroką kadrę i potrafi fantastycznie nią zarządzać. W środku pola niepodważalne miejsce ma Dąbrowski, ale o plac rywalizują Kowalczyk, Drygas, Biczachczjan, Łęgowski i Żurawski. Na skrzydłach Grosicki, Jean Carlos, Fornalczyk, Kucharczyk i Kurzawa. Każdy potrafi wnieść wartość dodaną do zespołu, o czym przekonaliśmy się w ostatnich meczach.

Elementem, którego brak może odebrać Pogoni mistrzostwo jest skuteczny napastnik. Luka Zahovic i Piotr Parzyszek łącznie strzelili w tym sezonie tylko 8 goli. W pierwszej piętnastce najskuteczniejszych zawodników Ekstraklasy nie ma żadnego piłkarza Portowców. Najlepszy strzelec zespołu Runjaicia to Zahovic, który 7-krotnie trafiał do siatki. Gorzej pod tym względem wypadają jedynie Piast, Legia i Wisła Kraków.

Atutem Pogoni może być fakt, że najważniejsze mecze do końca sezonu rozgrywają na własnym stadionie, gdzie czują się świetnie. Na Twardowskiego średnio zdobywają 2,46 pkt/mecz i strzelają 2,62 gola/mecz. Potencjalnie trudny może być wyjazd do Gdańska, ponieważ Lechia bardzo rzadko tam przegrywa, jednak być może losy tak się ułożą, że ekipa Tomasza Kaczmarka nie będzie już wtedy grała o nic.

2. Raków Częstochowa

Punkty: 52
Bilans bramek: 46:25
Terminarz do końca sezonu: Warta (w), Śląsk (d), Bruk-Bet (w), Górnik Ł (d), Pogoń (w), Cracovia (d), Zagłębie (w), Lechia (d)

Raków w przerwie reprezentacyjnej nie próżnował. Działacze spod Jasnej Góry skorzystali na wprowadzonym przepisie odnośnie do zawodników z ligi ukraińskiej i wzmocnili drużynę dwoma zawodnikami – 19-letnim gruzińskim pomocnikiem Luką Gagnidze z Dynama Moskwa oraz prawym pomocnikiem, Vladyslavem Kocherginem z Zorii Ługańsk, który nie tak dawno debiutował w reprezentacji Ukrainy. Obaj wydają się solidnymi piłkarzami, którzy na papierze wzmocnią zespół „na już”. Widać, że w Częstochowie mają chrapkę na mistrzostwo Polski. Papszun dostał narzędzia, dzięki którym może rywalizować na najwyższym krajowym poziomie.

Raków wiosną jest zespołem najbardziej regularnym. Sprawiający wrażenie drużyny najbardziej dojrzałej, popełniającej najmniej błędów i pewnej siebie. Niemniej jednak, to oznacza również, że prawdopodobnie w tym sezonie wpadną jeszcze w dołek. W Ekstraklasie niemal niemożliwe jest przejście całej rundy bez słabszego okresu. Dziś Raków wygląda na zespół znakomicie poukładany w defensywie, kreatywny i dobrze kontrolujący mecze. Gdybyśmy założyli, że do końca sezonu wszystkie trzy drużyny będą grać tak samo, jak na początku wiosny to najprawdopodobniej mistrzowski puchar powędrowałby do Częstochowy. Utrzymanie takiej dyspozycji będzie jednak trudne. Raków – podobnie, jak Pogoń – cierpi na brak skutecznego napastnika i myślę, że potencjalne kontuzje kluczowych zawodników (Ivi Lopez, Tudor, Kun) odbiłyby się bardziej na ich dyspozycji niż w przypadku konkurencji.

Na pierwszy rzut oka terminarz jest zaletą Rakowa. Z 8 meczów aż sześć zagrają z rywalami, którzy aktualnie znajdują się w dolnej części tabeli. Wprawdzie mecze z drużynami walczącymi o utrzymanie w końcówce sezonu zawsze są niewdzięczne, jednak jeśli piłkarze Papszuna będą grać na swoim standardowym poziomie to niespodzianek być nie powinno. Dość prawdopodobne jest, że nawet przy porażce z Pogonią takie regularne ogrywanie słabszych (plus Lechii, która przegrała 5 ostatnich meczów wyjazdowych) wystarczy do zdobycia mistrzostwa.

3. Lech Poznań

Punkty: 52
Bilans bramek: 52:19
Terminarz do końca sezonu: Śląsk (w), Legia (d), Wisła P. (w), Stal (d), Górnik Ł (d), Piast (w), Warta (w), Zagłębie (d)

REKLAMA

Zespół, który strzelił najwięcej bramek w całej lidze i stracił najmniej. Nic więc dziwnego, że ekipa Macieja Skorży długo utrzymywała się na szczycie i była wyraźnym faworytem do złotego medalu. Wejście w wiosnę nie jest jednak tak udane. Lech roztrwonił przewagę i teraz musi gonić straty. Kolejorz przeplata mecze fantastyczne (które zazwyczaj rozgrywa u siebie) ze spotkaniami, gdzie nie potrafi wykorzystać pełni swojego potencjału lub zawodzi skuteczność (z reguły na wyjeździe).

Kadra Lecha naprawdę robi wrażenie. Napastnik gwarantujący gole? Jest (Ishak). Gracze robiący różnicę indywidualną z przodu? Są (Amaral i Kamiński). Jakość w środku pola? Jak najbardziej (Karlstrom, Kvekveskiri, Murawski, Tiba). Ponadto duża rywalizacja na bokach obrony, które są naprawdę mocno obsadzone. Jedyną pozycją, na której brakowało głębi składu to środkowy obrońca. I akurat pech tak chciał, że na zgrupowaniu reprezentacji Polski kontuzję złapał Bartosz Salamon. 30-latka w tym sezonie Ekstraklasy zabrakło tylko w jednym meczu i tak się składa, że było to spotkanie, w którym zespół stracił najwięcej goli (3:3 z Cracovią). Salamon oprócz pewności w defensywie jest też bardzo ważny w fazie rozegrania piłki. Jego dokładne przerzuty na kilkadziesiąt metrów to umiejętność, która w dużej mierze przekonała Czesława Michniewicza do powołania stopera Lecha do kadry. Zastępujący go Lubomir Satka to solidna firma, także w wyprowadzeniu piłki, jednak strata piłkarza, który grał wszystko to zawsze powód do niepokoju.

Największą szansą w terminarzu Lecha jest brak gry z bezpośredni rywalami o mistrzostwo, kiedy Pogoń i Raków mają jeszcze do rozegrania mecz między sobą. Generalnie kalendarz wygląda obiecująco. Najtrudniejszy może tu być mecz z Piastem w Gliwicach.

Kto zdobędzie mistrzostwo Polski?

Bukmacherzy w roli faworyta nadal widzą Lecha. W Poznaniu jest też największe ciśnienie na tytuł. O ile w Szczecinie i Częstochowie brak mistrzostwa byłby do przełknięcia tak przy Bułgarskiej – przy tak słabym sezonie Legii – brak złotego medalu na 100-lecie klubu będzie nie do zaakceptowania. Mimo, że fani przystępowali do tego sezonu w zupełnie odmiennych nastrojach.

Jedno jest pewne – przed nami naprawdę pasjonujące i pełne emocji momenty na boiskach Ekstraklasy. Walkę o mistrzostwo Polski z sezonu 2016/17, kiedy do ostatniej kolejki cztery zespoły biły się o tytuł ciężko będzie przebić, ale prawdopodobnie znów czeka nas finisz na fotokomórki.

Obserwuj autora na Twitterze i Facebooku

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,719FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ