Ofensywa Liverpoolu zatrzymana – podsumowanie 20. kolejki Premier League

Jedna z najgorszych defensyw ligi zatrzymała najlepszą ofensywę ligi. Manchester City dopełnił fantastyczny rok kolejnym zwycięstwem, a Chelsea znów zgubiła punkty przed własną publicznością. Co jeszcze działo się w 20. kolejce Premier League? O wszystkich najważniejszych wydarzeniach przeczytacie w naszym subiektywnym podsumowaniu, gdzie krótko omawiamy sytuację w każdym klubie. Zapraszamy

REKLAMA

1. Manchester City

Manchester City zamknął fantastyczny 2021 rok spokojną wygraną z Brentford (1:0). Pep Guardiola dał odpocząć dwójce najbardziej produktywnych graczy ostatnich tygodni – Mahrezowi i Sterlingowi. Może dlatego w ofensywie było bez szału, jednak myślę, że Guardiola bardziej zadowolony jest po takich zwycięstwach, kiedy mimo niewielu sytuacji jego zespół ma pełną kontrolę nad meczem aniżeli – jak w ostatnim meczu z Leciester – gra toczy się od jednego pola karnego do drugiego.

2. Chelsea

Coraz bardziej oddała się perspektywa mistrzostwa, która jeszcze miesiąc temu była jak najbardziej realna. Na ten moment jednak zadaniem Tuchela jest zmniejszyć stratę do mistrza w porównaniu do poprzednich sezonów. Nie ułatwia mu tego sytuacja kadrowa Chelsea. Tuchela często jest zmuszony korzystać z piłkarzy, którzy dopiero wracają po kontuzji i nie są w 100% gotowi do gry. Ponadto w meczu z Brighton (1:1) z powodu urazu przedwcześnie boisko opuścili James i Christensen.

3. Liverpool

Liverpool nie był sobą w spotkaniu z Leicester (0:1). Po raz pierwszy w tym sezonie – licząc wszystkie rozgrywki – piłkarze Jurgena Kloppa nie strzelili bramki w meczu. Mo Salah zmarnował rzut karny, generalnie cały zespół był nieskuteczny, ale brakowało w ich grze werwy z jakiej słyną. Jakby przerwa spowodowana przełożeniem meczu z ostatniej kolejki zamiast sprawić, że wyjdą na mecz ze świeżymi siłami spowodowała niepotrzebne rozprężenie.

4. Arsenal

Mecz z Wolves został przełożony.

5. West Ham

Mecz z Watfordem (4:1) ułożył się dla Młotów bardzo dobrze. Mimo tego, że to oni jako pierwsi stracili bramkę to bezkompromisowy styl Watfordu sprawił, że piłkarze West Hamu mieli więcej miejsca. Błyszczał przede wszystkim Jarrod Bowen, który gra kapitalny sezon. Strzela, kreuje sytuacje kolegom, napędza akcje i jest w tym wszystkim bardzo regularny. Zespół Moyesa znów pokazał, że drzemie w nich duża siła ofensywna. I jeśli rywal pozwoli to potrafią urządzić sobie kanonadę.

6. Manchester United

Czerwone Diabły pod wodzą Rangnicka wreszcie bardziej postrzelały, choć mecz z Burnley (3:1) też nie zaliczymy do grona tych idealnych. Manchester United był skuteczny, dobrze działał środek pola z Maticiem i McTominayem. Serb był kluczowy w fazie rozegrania piłki i rozpoczynania ataków podaniami w strefę ataku, a Szkot mógł biegać od jednego pola karnego do drugiego angażują się w akcje ofensywne. Jednak nadal było sporo przestojów w grze, a defensywa wyglądała chaotycznie.

7. Tottenham

Mecz z Southampton (1:1) był pierwszym dla Tottenhamu od prawie dwóch miesięcy. Zarówno wynik, jak i gra sugerują, że zespół Antonio Conte lepiej czuje się na własnym boisku. Koguty przez większość meczu nie potrafiły udokumentować gry w przewadze. Być może to jednak efekt zmęczenia, bo dwa dni wcześniej rozgrywali mecz z Crystal Palace i Conte wprowadził nieco rotacji, a kluczowym piłkarzom zebrało świeżości.

8. Wolverhampton

Mecz z Arsenalem został przełożony.

9. Leicester

Po przyjęciu „szóstki” na Etihad Leicester podnieśli na własnym stadionie Liverpool. Z jednym zdrowym środkowym obrońcą. Lisy jakimś cudem zachowały czyste konto, choć teoretycznie nie miało prawa się to wydarzyć. Zmuszony sytuacją kadrową Brendan Rodgers znów na Liverpool wyszedł ustawieniem z diamentem w środku pola dając swobodę bocznym obrońcom rywala. Na początku wydawało się, że efekty mogą być podobne, jak dwa lata temu (0:4), ale tym razem rywale nie byli tak bezlitośni.

REKLAMA

10. Brighton

Trudna do wytłumaczenia jest czasami gra Brighton. Jak to się dzieje, że z takimi piłkarzami, jakich mają Mewy potrafią fragmentami prowadzić grę z Chelsea, Liverpoolem i Manchesterem City, a cierpieć katusze przeciwko rywalom pokroju Norwich, czy Burnley? W środę z Chelsea (1:1) przez większość spotkania dominowali, utrzymywali się przy piłce na połowie rywala i stwarzali okazje strzeleckie. Udowodnili, że kultura gry jest u nich na bardzo wysokim poziomie.

11. Crystal Palace

Po ostatnich dość niemrawych meczach wreszcie przyszło przełamanie. A rywal był do tego idealny, bo Norwich (3:0) jest w fatalnej formie. Patricka Vieirę może cieszyć, że jego zespół zagrał tak dobrze bez pauzującego za czerwoną kartkę Zahy i przechodzącego covid Gallaghera. Tym razem ofensywę pociągnął Odsonne Edouard oraz postaci nieoczywiste, jak Mateta, czy Schlupp. To dobry znak, ponieważ w obecnych czasach drugi garnitur jest ważny, jak chyba nigdy przedtem.

12. Aston Villa

Mecz z Leeds został przełożony.

13. Southampton

Mecz z Tottenhamem (1:1) układał się bardzo dobrze. Święci prowadzili grę, byli zespołem lepszym, a ustawienie 3-4-3 bardzo dobrze sprawdzało się w pressingu. Przebieg meczu zmienił się jednak po czerwonej kartce Salisu. Southampton musiało cofnąć się do głębokiej defensywy, ale dało radę. Chyba nie ma drugiej drużyny, w której mental miałby aż takie znaczenie dla postawy w defensywie. Każda udana interwencja zwiększa szansę na to że następna będzie udana i odwrotnie.

14. Brentford

Szczerze mówiąc, w ostatnim miesiącu przy każdym rywalu Manchesteru City w danej kolejce mógłbym zostawiać to miejsce puste. Brentford zrobiło tyle, co większość zespołów przeciwko Obywatelom. Biegali za piłką i probówali stracić jak najmniej goli licząc, że jedno z niewielu wyjść pod pole karne rywala przyniesie bramkę. Ewentualnie można ich pochwalić za to, że są w grupie zespołów, przeciwko którym The Citizens nie stworzyli za wiele okazji.

15. Everton

Mecz z Newcastle został przełożony.

16. Leeds

Mecz z Aston Villą został przełożony.

17. Watford

Szerszenie przegrały już piąty mecz z rzędu w Premier League. Możemy co kolejkę chwalić Emmanuela Dennisa, ale defensywa układana przez Claudio Ranieriego jest w kompletnej rozsypce. W ostatnich pięciu spotkaniach stracili 15 goli i włoski szkoleniowiec będzie chyba musiał inaczej rozstawić proporcję. Fajnie, że Watford co mecz trafia do siatki rywala, ale walcząc o utrzymanie trzeba przede wszystkim dobrze zabezpieczać dostęp do własnej bramki.

18. Burnley

Mam wrażenie, że The Clarets zagrali trochę zbyt odważnie przeciwko Manchesterowi United (1:3). Często próbowali podchodzić nieco wyżej, zostawiali przestrzeń za linią obrony, przez co rywale mogli grać tak, jak lubią. Mimo wszystko Burnley na Old Trafford nie zagrało źle. Fragmentami ich gra mogła się podobać. Potrafili dłużej utrzymać się przy piłce i zgrabnie zmieniając ciężar gry (często głównym rozgrywającym stawał się Dwight McNeil) podpinać do prądu obronę rywala.

19. Newcastle

Mecz z Evertonem został przełożony.

20. Norwich

Gola grudnia Norwich będzie musiało wybrać wertując nagrania z treningów, ponieważ w Premier League ta sztuka w tym miesiącu im się nie udała. Łącznie 5 porażek i bilans bramkowy 0:14. Po dość obiecującym początku Deana Smitha teraz ciężko uwierzyć, że Kanarki mogą pozostać w elicie na następny sezon. Defensywa przecieka, a goli nie strzelają. To ciężki czas dla zespołu, który ponadto zmaga się z problemami z kontuzjami oraz covidem.

Obserwuj autora na Twitterze i Facebooku

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,606FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ