Historia LaLiga #4 – Lata stabilizacji i Telmo Zarra

Sytuacja w Hiszpanii powoli ulegała stabilizacji, co pomagało w rozwoju piłki nożnej w kraju. Ludzie zaczęli przyzwyczajać się do nowej codzienności i starali się znaleźć w niej pozytywy. Takimi niewątpliwie były rozgrywki piłkarskie, które dodatkowo wspierały przywiązanie do swojego regionu. Mamy więc kolejne sprzeczki między Madrytem a Katalonią, a także znaczący wkład Kraju Basków w wyniki rozgrywek. Nie zabrakło też niespodzianek. Bask jako symbol całej Hiszpanii Franco? Jak widać, było to możliwe.

Konflikty przy transferach

Już w 1944 roku dobiegły końca przyjazne relacje pomiędzy Realem Madryt, a CF Barceloną. Było to bezpośrednio związane z transferami dwóch zawodników do drużyny z Madrytu, Rafaela Yunty Navarro (o pseudonimie Rafa) oraz Luisa Molowny’ego. W tym czasie zabronione były rozmowy z zawodnikami mającymi ważny kontrakt, bez uprzednich rozmów z jego aktualnym pracodawcą. Barça próbowała pominąć ten zakaz, kontaktując się z Rafą, o czym ten poinformował Bernabéu. Santiago nakazał, aby zawodnik umówił się z przedstawicielem Barcelony na rozmowę w kawiarni przy Gran Vii. W niej czekać miał notariusz, w celu sporządzenia protokołu z ich rozmowy. Protokół ten został przedstawiony federacji, co poskutkowało zawieszeniem delegata Barçy, a sam Rafa po tym wydarzeniu trafił do Realu Madryt.

REKLAMA

W przypadku Molowny’ego zadecydowała szybka reakcja Santiago Bernabéu na otrzymywane informacje. Po przeczytaniu w gazecie artykułu, o wypłynięciu sekretarza klubu z Katalonii do Las Palmas w celu dopięcia transferu Luisa, Santiago od razu podjął się zdecydowanych działań. Zadzwonił do sekretarza technicznego klubu, Jacinto Quinqocesa. Nakazał mu wypłacić z banku 100 tysięcy peset i pierwszym samolotem udać się na Wyspy Kanaryjskie. W związku z zapowiedzeniem wizyty, Marino (aktualny klub Molowny’ego) zaplanował sparing z Atlético Las Palmas. Wszystko po to, aby wysłannik Realu Madryt mógł obejrzeć grę zawodnika na żywo. Sam piłkarz był już znany na Półwyspie Iberyjskim ze względu na swoje ponadprzeciętne umiejętności techniczne. Władze Marino nie wiedziały, że Quincoces jest gotów kupić piłkarza bez dodatkowej obserwacji. Ostatecznie klub otrzymał za piłkarza 75 tysięcy peset, a sam zawodnik w ciągu pięciu lat miał zarobić 175 tysięcy. W momencie przybycia delegata Barcelony na Wyspy Kanaryjskie, Molowny miał już podpisany kontrakt z Realem Madryt.

Nowy dom Realu Madryt

W 1944 roku rozpoczęto budowę nowego stadionu Realu Madryt. Otwarcie nowego Chamartín nastąpiło 14 grudnia 1947 roku. Za zgodą federacji hiszpańskiej przełożono mecz ligowy z Espanyolem Barcelona. Miał on się odbyć tego samego dnia, aby Real Madryt mógł celebrować otwarcie nowego obiektu. W 1955 roku stadion Chamartín przemianowano na Estadio Santiago Bernabéu, co zostało przegłosowane na spotkaniu członków klubu.

Argentyńskie wpływy

Hiszpańskie tournée argentyńskiej drużyny San Lorenzo de Almagro odbyło się na przełomie lat 1946 i 1947. Jaume Olivé powiedział kiedyś, że w „hiszpańskiej piłce było przed i potem, których granice wytyczała wizyta San Lorenzo”. Hiszpański futbol polegał na fizyczności, graniu dalekich piłek na wysokich napastników. Było to zrozumiałe, jako że piłka nożna pojawiła się w kraju za sprawą angielskich emigrantów. Drużyna San Lorenzo stosowała inną taktykę. Piłkarze wymieniali między sobą dużo krótkich podań i stawiali aspekt techniczny ponad fizycznym. Ich panowanie nad piłką wprawiało kibiców w zdumienie.

Kapitanem drużyny San Lorenzo był wtedy Bask, Ángel Zubieta. Poza nim w drużynie występowali również Włosi, Hiszpanie i mieszani etnicznie Indianie. Szczególnie korzystne dla władz było powitanie Zubiety przez jego matkę i siostrę, dwie szczęśliwe baskijki żyjące w kraju Franco. Przybycie zwycięzcy ligi argentyńskiej było opisywane w prasie. Czytelników gorąco zachęcano do udziału w meczach drużyny z najlepszymi drużynami w kraju. San Lorenzo wygrało 4:1 z Atlético Aviación, by kilka dni później, przy takim samym wyniku, ulec Realowi Madryt. Następnie pokonali CF Barcelonę, oraz zremisowali z Atlético Bilbao, Valencią CF i Sevillą. Hiszpańscy kibice byli pod wrażeniem ofensywnej gry jaką prezentowali gracze San Lorenzo, a poszczególni piłkarze znaleźli się w kręgu zainteresowań znanych drużyn europejskich[1]. Te kilka spotkań odmieniło hiszpańskie spojrzenie na futbol, w szczególności jeśli chodzi o dyskusje związane z taktyką.

Powrót Atlético

Po 16 kolejce sezonu ligowego 1946/1947 Hiszpańskie Siły Powietrzne zdecydowały się zaprzestać finansowania klubu Atlético Aviación, argumentując decyzję samowystarczalnością klubu. Drużyna wróciła do nazwy Atlético de Madrid, a z herbu usunięto skrzydła symbolizujące powiązania klubu z wojskiem. Siły Powietrzne miały duży wkład w ratowanie klubu po wojnie domowej. Przede wszystkim uzupełniali niekompletną kadrę, oraz zapewniali stabilną sytuację finansową.

Telmo Zarra

Podczas lat stabilizacji władzy reżimu w lidze hiszpańskiej pojawiły się postacie, które z miejsca stały się symbolami swoich zespołów i regionów. W Kraju Basków,
w klubie Atlético Bilbao, rekordy strzeleckie ustanawiał Zarra. Z powodu formy, którą prezentował również w kadrze narodowej, stał się idolem całej Hiszpanii.

Telmo Zarraonandía Montoya, znany jako Zarra, swoją piłkarską przygodę z klubem Atlético Bilbao rozpoczął już w roku 1940. Grał na pozycji napastnika i był dosyć wysoki jak na Hiszpana (180 centymetrów wzrostu) i, jak przystało na Baska, bardzo dobrze zbudowany. Od początku kariery cechowała go nieustępliwość, odwaga i walka do samego końca, dzięki czemu stał się symbolem hasła La Furia. Zarra był również człowiekiem bardzo wrażliwym, mającym bardzo duży szacunek do przeciwników. W sezonie 1944/1945 po raz pierwszy, z dorobkiem 19 bramek, wygrał w klasyfikacji najlepszego strzelca ligi hiszpańskiej.

W tym samym sezonie doszedł ze swoim klubem do finału Pucharu Generała, w którym zmierzyli się z Valencia CF. Podczas tego meczu Zarra został wyrzucony z boiska za faul na obrońcy rywali, Alvaro. Mimo braku napastnika na boisku drużynie Atlético Bilbao udało się wygrać spotkanie, zwycięską bramkę zdobywając w dogrywce. Podczas świętowania na głównym placu w Bilbao, fani domagali się, aby Zarra dwa razy sam wyszedł na balkon. Chcieli w ten sposób podziękować mu za wkład w wyniki drużyny przez cały sezon. W sezonie 1945/1946 Zarra obronił tytuł najlepszego strzelca ligi, zdobywając tym razem 24 bramki. W kolejnym sezonie zdobył 34. bramki, ponownie plasując się na czele klasyfikacji strzelców.

REKLAMA

Bohater całej Hiszpanii

Zarra był częścią reprezentacji Hiszpanii, która w 1950 roku wzięła udział w Mistrzostwach Świata FIFA organizowanych w Brazylii. Były to pierwsze takie rozgrywki od 1938 roku (ich organizację uniemożliwiła druga wojna światowa i jej następstwa). W pierwszej fazie turnieju Hiszpania znalazła się w grupie B ze Stanami Zjednoczonymi, Chile i Anglią. Hiszpanie w pierwszym meczu pokonali Stany Zjednoczone 3:1, a w drugim Chile 2:0. Po emocjonującym spotkaniu, Hiszpanii udało się pokonać reprezentację Anglii 1:0, a autorem jedynej bramki został Zarra.

W kraju mecz był transmitowany w radiu, a boiskowe zmagania komentował wierny reżimowi Matías Prats. Jego okrzyk „goooooool” po bramce Zarry przeszedł do historii, a w Hiszpanach stworzył niesamowite poczucie dumy. Zwycięstwo nad Anglią było bardzo ważne dla reżimu, ze względu na trudny okres wykluczenia z polityki międzynarodowej po drugiej wojnie światowej. Dało to społeczeństwu niespotykane dotąd poczucie jedności, a reżimowi Franco pomogło przy podkreślaniu nacjonalistycznych uczuć. Hiszpania po 1950 roku zyskiwała na znaczeniu w polityce międzynarodowej. Zwiększała także swoje znaczenie w świecie piłkarskim, zostając pierwszy raz członkiem Komitetu Wykonawczego FIFA. Według Antonio Ramalletsa, który występował w meczu z Anglią na pozycji bramkarza, rok 1950 był momentem granicznym w historii hiszpańskiej piłki. Uważa on, że w tym okresie zakończyła się reorganizacja oraz odbudowywanie piłki nożnej po wojnie domowej, a rozpoczął się nowy okres rozwoju hiszpańskiego futbolu.

Trofeo Pichichi i Trofeo Zarra

W sezonie 1950/1951, po rozszerzeniu ligi do 16 zespołów, Zarra ustanowił rekord w liczbie bramek zdobytych w jednej kampanii, 38 razy wpisując się na listę strzelców. Od 1953. roku dziennik „Marca” przyznawał Trofeo Pichichi, nagrodę dla najlepszego strzelca ligi hiszpańskiej. Nazwa nagrody zaczęła wtedy obowiązywać z uwzględnieniem rozgrywek od założenia ligi hiszpańskiej w 1928 roku. Pichichi (właściwie Rafael Moreno Aranzadi) był piłkarzem Athletic Bilbao w latach 1911- 1922. Strzelił dla swojej drużyny łącznie 170 bramek i stał się symbolem klubu. Zaskakujące było, że dziennik, który współpracował z reżimem, zdecydował się w taki sposób nagrodzić piłkarza kojarzonego z Krajem Basków. Zarra został pierwszym zwycięzcą Trofeo Pichichi od chwili używania tej nazwy, strzelając w sezonie 1952/1953 24. gole.

Rozgrywki w sezonie 1954/1955 były ostatnimi dla Telmo w barwach Atlético Bilbao. Przez następne dwa sezony występował jeszcze w drużynach w drugiej lidze hiszpańskiej (Sociedad Deportiva Indautxu i Barakaldo Club de Fútbol), po czym zakończył karierę piłkarską. W czasie gry w Atlético Bilbao ustanowił rekord w ilości zdobytych pucharów Pichichiego. Udało mu się to sześciokrotnie, a z wynikiem 251 bramek w Primera División stał się najlepszym strzelcem w historii ligi. Dziennik „Marca” w 2006 roku zdecydował się upamiętnić Telmo Zarrę, przyznając od tego roku Trofeo Zarra, dla najlepszego strzelca ligi hiszpańskiej z obywatelstwem hiszpańskim.

Bibliografia

Ball P., Real Madryt. Królewska historia najbardziej utytułowanego klubu świata, Kraków  2014.

Burns J., Piłkarska furia. Podróż przez hiszpański futbol, Kraków 2015.

Relaño A., Barça vs. Real. Wrogowie którzy nie mogą bez siebie żyć, Kraków 2015.

http://olemagazyn.pl/rafael-moreno-aranzadi-pichichi-czyli-archetyp-napastnika/

https://www.marca.com/futbol/primera-division/zarra.html

Grafika: Zuzanna Twardosz/ZT Graphics


[1] Potoni otrzymał propozycję kontraktu od CF Barcelona, która jednak została odrzucona. Martino zgodził się na transfer do Juventusu Turyn.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,723FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ